Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vengence

Użytkownik
  • Postów

    2 102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vengence

  1. Vengence

    Spamowa wyspa

    Nie usunal tylko go wyrzucili, mial juz wczesniej jedno ostrzezenie.
  2. Vengence

    Spamowa wyspa

    Aha i nie gadaj o zadnych pasjach o takich rzeczach to sie rozmawia, jak juz planujecie wspólna przyszlosc, wtedy zaczyna sie tworzyc wiez, ona lubi to ty tamto, bez sensu na poczatku o tym gadac bo beda spiny zaraz, wszystko z czasem ty mów jak najmniej, ona przejmie inicjatywe, to nie wyglada jak w filmach, ze musisz sie starac nie wiem jak, jezdzic za nia do Paryza i wszedzie obsypywac komplementami i kwiatami, facet to facet a nie pizda, jeden kwiatek i to nie na 1 randce, jak jej nie dasz to ona bedzie go chciala dostac nastepnym razem i znowu sie z toba umówi. Aha i zapamietaj jedno, to kobiety tak na prawde wybieraja sobie facetów a nie na odwrót.
  3. Vengence

    Spamowa wyspa

    Aha jeszcze jedno, najlatwiej sie zdobywa te które sa najladniejsze i najbardziej sexowne, choc nam facetom sie wydaje, ze jest najtrudniej, kobiety z kolei wiedza, ze my sie boimi pieknych kobiet, i jest nam trudno do nich zagadac, one wiedza, ze maja trudniej niz przecietna dziewczyna z która gada kazdy facet, boja sie samotonosci, najgorzej jak jest przesliczna i jeszcze madra, stary to juz sie mozesz zenic, bez kitu.
  4. Vengence

    Spamowa wyspa

    Nastawienie Cię niszczy, a nie twarz. Uśmiechnij się, zdejmij ten purpurowy dres, załóż spodnie i porozmawiaj z kobietą o jakieś swojej pasji. O ile nie jest to strzelanie do małych króliczków, to jest szansa, że będzie dobrze (masz ładny ogród, pasjonat-ogrodnik to już coś). Niestety nie mieszczę się w żadne inne spodnie niż dresowe (120cm w pasie) Pasje... ja to chyba nie mam za bardzo pasji. Chociaż może muzyka, praktycznie cały dzień słucham muzyki. A co do ogrodu, to ja tam tylko koszę trawę. To wez sie kurwa za siebie i schudnij, nie widze problemu zadnego, chcesz zdobyc kobiete!? Zapisz sie na silownie, zacznij biegac, nie wiem jak sie ubierasz, w sumie to nie istotne, jedne lubia typa w dresach inne w garniakach, te 2 to slynne bizneswomen z nimi to trzeba udawac idiote, ona musi wiedziec, ze ma nad toba przewage, jak w szachach, oczywiscie to tylko jej wyobrazenie, normalna dziewczyna, podkreslam normalna!! nie lasencja z dyskoteki, lubi faceta wrazliwego a jednoczesnie nie bojacego sie krzyknac na kogos w kasie jak liczy pieniadze 10 minut, musi wiedziec, ze jestes dla niej oparciem, ale nawet na nia nieraz trzeba podniesc glos, jak bedziesz cipa to szybko cie zostawi, nie wiem czy masz pieniadze czy jestes biedny, jezeli masz kase, to nie pokazuj, ze masz jak nie masz i zarabiasz najnizsza krajowa to sie nie chwal tym na 1 randce, staraj sie zawsze byc niedostepny, jej musi zalezec, kolejna sprawa, one uwielbiaja jak sie je slucha, nieraz gadaja od rzeczy, ale musisz zachowac kamienna twarz a twoja twarz musi wygladac jakbys odkryl nowa planete, ona musi to widziec, mozesz pocwiczyc przed lustrem, sama rozmowa nie jest az tak wazna, kazdy sie stresuje, mozna gadac o czyms waznym lub pierdzielic od rzeczy, jak umiesz pisac to mozesz jej napisac jakis wiersz, tez to lubia, ja nie umiesz pisac to mozna z neta sciagnac, aha i nie wierz w uczciwosc i zasady, zeby cos zdobyc, trzeba sie troche wysilic. Na randce mozesz jej dac nawet zlozyc sie z toba na kebab, czasami jest to zabawne wspólne liczenie 12zl jaja jak huj, chodzi o zwale, trzeba miec to cos, a jak sie tego nie ma to chociaz trzeba udawac, ze sie to ma.
  5. Roznie z tym jest generalnie od tego leku sie tyje, bo on zwalnia metabolizm i zatrzymuje wode w organizmie, jezeli bedziesz sie pilnowal to tycie bedzie jakies na poczatku, potem waga stanie, ale na pewno na miansie nie schudniesz, dla mnie to nie wykonalne, no i podjadanie w nocy na miansie to taki standard, lepiej zappatrz sie w palete batonów.lol Ide spac bo rana mam robote, pzdr.
  6. Bralem mianseryne kiedys z paroksetyna i kiedys chyba kilka dni z wenla w mixie to na 2 dzien mialem poprawe nastroju, ale równie dobrze to móglbyc przypadek, choc nie sadze, mianseryna jest lekiem receptorowym to calkiem inny lek niz ssri i wenla, razem z mirta naleza do leków z grupy Nassa, leki 4 pierscieniowe, powoduja wyrzut noradrenaliny i doaminy w róznych obszarach mózgu, dobry lek, gdyby nie tycie i zamulenie na poczatku, ale to mija po kilku tygodniach pierwszy tydzien jest najgorszy.
  7. Mozesz zaczac od polówki 30mg to bedzie troche lzej wstac z rana, choc i tak bedzie ciezko, najlepiej zacznij to brac jak bedziesz mial ze 2 dni wolnego, bo do pracy mozesz miec problem by wstac.
  8. Dokladnie, tylko najgorzej kurwa z tym podleczeniem sie, bo nie zawsze wychodzi. Ja mam teraz tak, ze nie chce mi sie zyc, ale nie chce mi sie tez umierac, niezbyt optymistycznie to brzmi, wiem wiem. -- 28 lip 2015, 23:36 -- Potwierdzam, wenle+mirta moze cie konkretnie wystrzelic, cos ala stymulant.
  9. Jestem podobnego zdania. -- 28 lip 2015, 23:30 -- artur1978, Artur jaki wedlug ciebie najlepszy jest nootrop do nauki, na pamiec itd, moze troche stymulowac, masz jakiego faworyta, bo musze sobie troche lepetyne naprostowac.
  10. Aha no to sprawa jasna, trzeba czekac na dzialanie, pogorszenie stanu jest bardzo czesto na poczatku kazdego andydepresanta, u kazdego to troche inaczej wyglada, ja np. zdycham miesiac na kazdym ssri, potem dzialanie sie pojawia, a czasem nie.
  11. Ja zdychalem na poczatu brania sertraliny kiedys, predzej jest to wina choroby, niz brania sertraliny po tak krótkiej przerwie, tak jak ci napisal ben rei, albo to i to rozemocjonowanie + uboki z sertraliny, bywa czasem tak, ze leki dzialaja calkiem inaczej za 1 i np. za 2 razem.
  12. Stanie, sie tak dlatego, ze dochodzi do downregulacji receptorów, na poczatku kiedy bierzemy ssri skacze poziom serotoniny w przestrzeni miedzysynaptycznej, mózg sadzi, jest wiecej serotoniy niz byc powinno, wtedy do glosu dochodza autoreceptory która tracą na reaktywności (czułości) i "puszczają" do przestrzeni synaptycznej więcej serotoniny anizeli miało to miejsce przed tą downregulacja, co skutkuje dzialaniem przeciwdepresyjnym po okresie latencji, który trwa roznie dlugo, ale najczesciej jest to 4-8 tygodni, nigdy wiecej stan z poczatku nie wróci, chyba ze bedziemy ciagle zwiekszac dawki i bedziemy w ten sposób stymulowac neurony, no ale nie bedziemy zarli 1000mg serty np. Krótko mówiac ssri powoduja to ze mózg sadzi, ze serotoniny jest wiecej, a ze mózg to cfana bestia, dazy do homeostazy, wiec mozna by powiedziec, ze tak na prawde dzialanie przeciwdepresyjne ssri jest tylko posrednie, bo duza czesc roboty wykonuje nasz uklad nerwowowy, cos jak z tama na rzece.
  13. Moze nalezy zrobic bilans zysków i strat i zdecydowac sie na jakis zestaw leków, który kiedys pomagal w jakiejs chociaz czesci póki co i brac go odpowiednio dlugo, ale nie kurwa 8 czy 12 tygodni, jeszcze nie slyszalem zeby ktos wyleczyl depresje w 3 miechy!? tylko pobrac odpowiednio dlugo 6-12 miesiecy, w tym czasie próbowac dolaczac jakis inny lek, pozostajac caly czas na tym jednym leku bazowym, utrzymywac jakas stabilizacje i cos dodac co mogloby zadzialac w synergii, jaki to juz kazdy musi wiedziec, albo sam albo niech lekarz decyduje, stymulant, neuroleptyk jakis konkretny, tylko nie jakies stare scierwa typu perazyna czy haloperidol czy inne badziewia, których nie chce mi sie juz nawet wymieniac i moze przestac czytac i podniecac sie kazda informacja, ze agonizm tego czy antagonizm tamtego moze powalac efektami, nawet w tych badaniach widac, ze oni nie sa pewni, ta sa tylko zalozenia w durzej mierze, nie zebym negowal calkowicie te badania, ale uzywaja tam sformulowan w stylu z jednej strony jest tak, ale juz z drugiej inaczej, byc moze jest tak a nie tak, czaicie baze nie.
  14. Zgadzam sie, ja trenuje caly czas, niezaleznie od tego jak sie czuje, no chyba, ze jest tak zle, ze nie moge chodzic, no to wtedy, trudno by jechac na silke i rzucac zelastwem, bieganie jest zajebista bronia do walki z depresja, wielu nie docenia roli wysilku fizycznego, mi wiecej daly treningi niz leki, powaznie, paroksetyna zniszczyla mi natrectwa i zaburzenia lekowe, reszte zrobilem juz sam.
  15. Moze za mocno to napisalem, powiem tak, komus kto to ma silna depreche z myslami samobójczmy nigdy nie odstawilbym ssri, bo bez nich, gosc szybko by zawisl w pobliskim parku, lzejsze formy trzeba albo przeczekac, albo walczyc sportem, dieta, ustalaniem sobie jakis celów w zyciu, nie kurwa od razu by zostac ministrem np. ale zmiana np. pracy, spotkac sie z jakas dziewczny, pojsc do kina na basen, i rozne takie, wiem wiem, teraz napiszecie, ale jak ja mam pójsc jak ja nie mam sily ani ochoty, no niestety, wierzcie lub nie, ale na ssri jej nigdy nie bedziecie mieli, mozna szukac innych leków grzebac w necie o mózgu, ale szczerze mówiac huja to da, bo nie takie tegie glowy siedza nad tym i nic wymyslec nie moga, a juz tym bardziej my, którzy pojecia nie mam jak funkcjonuje mózg, mamy tylko jakies badani robione szczurach, które w sumie nie wiadomo czy wogóle maja depresj, bo niby skad oni wiedze, ze szczura ma depresje, nie wiem poskarzyl sie czy jak?, ok pozbawiaja je jedzenie snu i mozliwosci zrobienia kupy, ale czlowiek tez czasem jest glodny nie spi itd i depresji nie ma, mimo to, powinien ja miec teoretycznie, teoria, zawsze pozostanie teoria, to tak np, dawka smiertelna amfetamina to 1gr, kurwa ja widzialem ludzi co wciagli po 2gr i jeszcze mówili ze jest slabo i calkiem dobrze funkcjonowali, naukowiec by powiedzial, ze to niemozliwe bo z obliczen mu wychodzi ze to jest niemozliwe, no jak jest niemozliwe jak ja kurwa na wlasne oczy widzialem i jego badania to on sobie, moze wsadzic tam gdzie swiatlo nie dociera, gdy jest zalozenie teretyczne i w praktyce sie to pokrywa i jest udowodnione to ok!!, jesli nie to tylko hipoteza nic poza tym, kazde badanie mozna podwarzyc bo jest bardzo wiele zmiennych.
  16. Jasne, ze tak sertralina potrafi pobudzic na poczatku jak mala krecha amfy i nie ma w tym nic nadzwyczajengo, dlatego lekarze w ostrej fazie depresji czasami nalegaja na szpital, przez kilka tygodni i jest to bardzo odpowiedzialne zachowanie z ich strony, na poczatku pacjent moze byc pobudzony, ale z nastrojem jest tragedia, dlatego ludzie z depresja, bardzo czesto odbieraja sobie zycie wlasnie na poczatku leczenie, inna kwestia jest tez to ze ssri potrafia wywolac mysli samobójcze u osoby, która nigdy ich wczesniej nie przejawiala. Jezeli pacjenta chce sie leczyc w domu to rozsadny lekarz, rozpisze powolne wchodzenie na ustalona dawke i dopisze benzodiazepiny by uspokoic pacjenta, wazne jest czy pacjent ma rodzine, czy mieszka sam czy z kims, wszystko ma znaczenie, ile czasu znajduje sie w depresji itd. dobry lekarz potrafi przewidziec zachowanie pacjenta. Meg1985, Zgadzam sie z meg1985, tez radzilbym ci zostac na tych lekach, lub zmienic je calkowicie na inne, ale zrobic to z glowa z dobrym lekarzem, a sulpiryd to mozesz co najwyzej wyjebac do smietnika, stary neuroleptyk, huja warty, na poczatku podbije ci dopamine poprzez blokade receptorów D1/D2 potem przestanie dzialac i bedzie mulil na maksa, przytyjesz, podbije ci prolaktyne i kto wie co jeszcze, poza tym nie zawsze da sie dojsc do pelnego zdrowia nie wazne na jakim leku, niestety, ale psychiatria jest na bardzo slabym poziomie i glównie mamy te zajebane esseraje, które cos tam daja, ale ciagle jest niedosyt, to jak lizanie lizaka za szyba, takie dzialanie maja ssri na pacjenta, niby czlowiek nie odczuwa depresji, ale w srodku jest nieszczesliwy, przygnebiony, ciezko z jakas wewnetrzna radoscia, choby dlatego, ze jest ladna pogoda i mozemy wyjsc z pracy wczesniej. Jeszcze dlugo nie bedzie takich leków, ze czlowiek nie bedzie nawet odczuwal, ze cokolwiek bierze i bedzie zdrów jak ryba, dla mnie wyleczenie depresji to funkcjonowanie z normalnym nastrojem bez leków, ktos kto bierze leki przeciwdepresyjny, nigdy nie moze powiedziec o sobie ze jest zdrowy, z jednego dosc blachego powodu, wiecie jakiego?. Bo codziennie musi przyjac ta biala tableteczke, która przypomina mu ze bez niej moze bardzo szybko stac sie wrakiem, bywa tez tak, ze najwiekszym problemem depresanta, jest paradoksalnie wlasnie przyjmowanie ssri, ale zeby nie bylo tak ponuro, to na koniec troche optymizmu nie kazda depresje wraca, a nawet jesli wróci to moze wróci slabasz, lub wróci za kilka lat, a za kilka lat bedzie nastepna generacja leków przeciwdepresyjnych, kazdy tydzien czy miesiac bez depresji to dla nas komfort i zyskujemy na czasie, luzik.
  17. Kalebx3, Mooon, No ale co wy kurwa przelewacie kase bez towaru na konto czy jak? w jaki sposób was wykrecili??
  18. Czyli z tego co napisales, wynika, ze lepiej brac mirte osobno, bez ssri i na odwrót? by uzyskac wiecej dopaminy w mózgu, to jak to sie ma do wszystkich wczesniejszych teorii, ze najlepiej laczyc ssri/snri z miansa i mirta by uzyskac najwiekszy poziom dopaminy w korze przedczolowej.
  19. Wypierdolcie do smieci te wszystkie ssri i tak depresji tym nie wyleczycie, tylko smietnik w glowie sobie robicie tym gównem ja to widze po 3 latach bycia na tym syfie, nie wiem czy dojde kiedykolwiek do siebie, czuje sie normalnie jak uposledzony, pustka w glowie, zero kojarzenia, pamiec rozjebana, problemy z mysleniem abstrakcyjnym i wiele innych, wieczne zmeczenie, czujesz sie i wygladasz jak trup, pierdole te gówna, lepiej juz miec depresje, cwiczyc na silce, biegac, zajac sie czyms, te leki huja daja, poza tym po odstawieniu i tak wszystko wraca, czesto depresja wraca potezniejsza niz przed braniem tych leków, one sa bezpieczne, haha jakie kurwa bezpieczne.
  20. No pomaga tak jak widzisz, niektóry pomaga inny wrecz przeciwnie, jak z kazdym antydepresantem!!Ile czasu bierzez lek i na co sie leczysz, deprecha!?? Biore 3 miesiace od 2 dni jestem na dawce 225mg,nerwica lękowa i stany depresyjne. No i jak jest, róznica po tych 3 miesiacach na +??
×