Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vengence

Użytkownik
  • Postów

    2 102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vengence

  1. Miałeś chociaż szczęście, że wenlafaksyna na ciebie tak działała na mnie ten lek nie zrobił wrażenia, to samo co ssri, może w połączeniu z mirtazapina rozwinęła by skrzydła, ale powiem ci, że jestem już kurwa zmęczony tymi lekami i złudnymi nadziejami, że nagle zacznie mi się chcieć żyć, trzeba albo się pogodzić z tym gównem i jakoś funkcjonować, albo zakończyć żywot w jakiś sposób, nie chce mi się już walczyć, nawet nie widzę sensu w tej walce - jebana pustka.
  2. Kalebx3, Jak ci pomaga to bierz, ja nie muszę tego brać, wystarczy, że czytałem na innych forach, co to za lek, podobny syf jak agomelatyna, tylko by kasę nabić, to praktycznie ssri z z powinowactwem do kilku receptorów, podejrzewam, że paroksetyna zmiata ten lek z powierzchni ziemi i kosztuje kurwa 5zl a nie 150zl.
  3. Kalebx3, ten palec nie do ciebie, żeby nie było.
  4. Kalebx3, Nie brałem, ale czytałem opinie na forum i mi wystarczy, kolejne gówno za półtorej bańki. SMS buahha.
  5. Kalebx3, Bez urazy, ale te twoje dawki to chyba dla niemowlaków sa.
  6. Ja się czuje póki co tragicznie na tym leku, otępiały, zamulony, bez energii, osłabiony i zmęczony - zombie mode. Dawka 100mg -- 22 lis 2015, 18:51 -- Generalnie, czuję się i wyglądam gorzej od niego: -- 22 lis 2015, 20:23 -- szaraczek, W jakim leku bierzesz sertre??
  7. Spora dawka. -- 22 lis 2015, 09:16 -- Niecierpliwy30, Brałeś wcześniej mniejsze dawki?, nie pomagały ci, ile czasu brałeś mniejsze dawki??, pozdro.
  8. Christina, Różne, które są dostępne sam jeszcze nie wiem, brałem kiedyś noopept, to coś tam działał, piracetam mnie zamulał, nie wiem będę szukał i testował.
  9. agusiaww, Z tobą nie chce mi się nawet gadać, nie mam o czym, od tego jest forum, żeby ponarzekać, wszyscy tak robią co zabronisz komuś!, wbijam w to, że tobie się to nie podoba, nie podoba się to nie czytaj. Christina, Ketaminę, MXE/DXM, nootropy i różne dary natury, być może stymulanty w niskich dawkach.
  10. Tak te leki działają tak, że nie masz nawet siły, żeby samobója jebnąć, ja ledwo łażę z pokoju do kuchni, nie miałbym siły się powiesić, poza tym nie umiem sobie życia odebrać, wbijam w tą depresje, sram na nią, kiedyś minie, trzeba to jakoś przetrwać.
  11. Ta jak zwykle musiała swoje 3 grosze dorzucić, nikt nie liczy, że świat po lekach stanie się piękny a człowiek będzie się czuł mega szczęśliwy, ma się czuć normalnie, czyli ma mieć pogodny nastrój z chęcią do życia i zabawą w grę zwaną życiem, niestety pomimo dobrej reklamy koncernów i psychiatrów, te leki nie dają nawet normalności a co dopiero, szczęście, żal. Wole bez kitu walczyć sam bez tego gówna, które tylko zamula i robi kisiel z mózgu, żarłem to 3 lata wszystko i czuję się inwalidą, nie chcę już tego syfu na oczy widzieć, jeżeli przegram to przegram, jebne samobója i będę miał w końcu święty kurwa spokój, teraz będę się leczył dysocjantami i innymi substancjami, które są coś warte, nie jak te zasrane ssri/snri.
  12. Póki co nie ma co oceniać, bo ten lek na mnie nie działa, brałem wszystkie ssri, z wyjątkiem fluwoksoaminy, na każdym jest to samo, może depresji człowiek nie odczuwa, ale nic się nie chcę robić, człowiek staje sięapatyczny i brakuje mu motywacji i chęci do życia, wszystko jest obojętne, taki do dupy stan, wątpię, żeby sertralina okazała się inna, ale muszę to sprawdzić by być pewnym.
  13. Ja nie mam takich akcji po alkoholu, ale każdy jest inny, ja bym musiał z tydzień chlać, żeby to mocno odczuć, u mnie tylko sahara na 2 dzień, ale nie pije, bo w depresji bardzo szybko bym sobie krzywdę zrobił, na trzezwo mam nieraz ochotę skoczyć pod pociąg, a co dopiero najebany.
  14. Wódzia rządzi, benzo to nie to. -- 20 lis 2015, 18:36 -- Benzo na początku daje ci raj, by potem cię zamulić i otępić, alkohol tego nie robi, jest wierny użytkownikowi.
  15. Poszukaj w internecie - nawet producenci nie wiedzą jak dokładnie te leki działają, na ulotce jest napisane -" Nie wiadomo jak dokładnie antydepresanty działają, ale podejrzewa się, że ssri poprzez wychwyt zwrotny, zwiększają stężenie serotoniny w przestrzeni synaptycznej, 10% neuroprzekaznika zostaje utracone, pozostałe 90% zostaje z powrotem w synapsie, leki nie pozwalają na spadek serotoninie, ponadto leki te zwiększają neurogeneze w hipokampie, powodują, że powstają nowe neurony i połączenie pomiędzy nimi, nie wiadomo dokładnie jak to się dzieje, prawdopodobnie serotonina to tylko jeden element układanki, wychwyt zwrotny uruchamia kaskadę działań naprawczych w mózgu, te leki to proteza, nie wiem jak to jest, że są nawroty choroby, jedno jest pewne, jeżeli twoim problemem jest serotonina to te leki pomogą bardzo szybko, jeżeli problemem jest co innego, pozostaną tylko skutki uboczne, co do samego działania to te leki potrzebują kilku miesięcy na rozwinięcie swojego działania, a kilka tygodni, które podają w ulotkach, można pomiędzy bajki wsadzić.
  16. Jak ty nie wiesz czym się różni zaleczenie od wyleczenia, to ja nie mam pytań. -- 20 lis 2015, 15:56 -- tuxedoluna, wpisz w google.
  17. Nie wiem, znam jedną osobę, która bardzo zachwalała ten lek, w tej chwili nie widać go na forum, musisz spróbować, żeby się dowiedzieć, nie ma innej opcji, te leki działają bardzo indywidualnie, jeżeli twoja depresja wynika ze stresu, to ten lek, może ci pomoc, bo ponoć naprawdę leczy mozg i pamiętaj, że lekom powinno dać się 3 miesiące na testowanie, bywa tak, że ludzie biorą np: 6 tygodni i lek nie działa, a czasami trzeba wytrzymać 8 tygodni, w skrajnych przypadkach 12 tygodni, ja osobiście spróbuje ten lek jeśli sertralina okaże się niewypałem.
×