Purpurowy

To nie był wybór, bo wyboru już żadnego nie było, bo nic już nie zostało.

Że tak dużo kosztuje i nie stać mnie nawet na wykupienie 1h. Dlaczego jest jak jest?

Wypiłem dezyturat, spowodowałem wypadek samochodowy... dużo by tu wymieniać. A Ty?

Nic. Za dużo kosztuje. Lubisz pierogi?

Tak, pamiętam że byłem bardzo senny. I to właściwie chyba tylko ten skutek uboczny miałem.

Nawet tak. Dlaczego apap nie pomógł?

No ja to brałem przez jakiś czas i szczerze powiedziawszy to wcale nie pomogło. Ale tym się nie kieruj, bo na każdego leki działają inaczej. Jednemu pomogą, a innemu nie.

galerianka

Schmetterling

Nie mam. A Ty masz?

Nie wiem. Mam rower, ale nie wiem jaki to typ. Masz torbę na zakupy?

Nie. To oni zrezygnowali ze mnie. Czy w piekle śmierdzi siarką?

Nie. Poniedziałek to dla mnie taki sam bezsensowny dzień jak każdy inny. Chodzisz na dyskoteki?

Niet. Ślizgasz się na lawecie?

A to się jutro przejadę, bo nie chcę teraz się tłuc rowerem po nocy przez te wszystkie obwodnice i całe miasto.

No nie, to na pewno nie.

E tam, to już było jakoś na początku miesiąca i jeszcze nie umarłem, to już raczej nie umrę.

Jak sobie odpuszczę to źle się czuję, spać nie mogę, jestem nerwowy i rozkojarzony.

Z resztą ja tego nie piłem tak bezpośrednio, tylko przez filtr przepuściłem.

Jak już nic innego nie było, to co miałem zrobić? Ukraść?

Na butelce pisało "Dezyturat". Nigdy wcześniej się z czymś takim nie spotkałem, a i w internecie nie mogę zbyt wiele o tym znaleźć.

To nie po winie. Jak piłem wino to nic nie bolało. To jak niedawno taki szajs wypiłem co znalazłem w garażu to dopiero zaczęło boleć.

Ale mnie wątroba napieprza.

Takiego kombinatorstwa to nawet ja sam bym nie wymyślił, ani nawet z pomocą brata.

Facet z ubezpieczalni chciał mnie wydymać na 200zł.