Przepraszam bardzo za politykowanie (nie chcę promować żadnych ideologii, po prostu taki przykład mi wpadł do głowy) ale śmiem się z niedoszłym nie zgodzić.
[videoyoutube=1-RX0b6j4uU][/videoyoutube]
Moja dawna terapeutka mieszka na sąsiedniej ulicy, często ją widzę jak idzie na spacer z mężem i dzieciakami. Jak ją widzę to "dzień dobry" i sprawa załatwiona.
Skąd wiesz co ludzie myślą? Przecież nikt nie może wiedzieć co myśli drugi człowiek!
I nie, nie napisałem tego złośliwie. Po prostu mnie zabij, bo mam już dość.