Purpurowy
-
Postów
7 930 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Purpurowy
-
Dzięki.
-
Na razie jeszcze skrzydło wiatraka mnie nie trzepnęło.
-
Dobry wieczór.
-
Dziękuję.
-
Raz za gorąco, raz za zimno...
-
No właśnie, dlatego muszę baaaaaaaaaaaaaaardzo uważać.
-
Oby, bo jak nie to od nowa.
-
Wyobraź sobie moje uczucie do ludzkości, od razu poczujesz ten chłód.
-
Boję się co będzie jak będą świnta. Wiadomo, flacha na stole to i trudno będzie wytrzymać.
-
Oglądam sobie koncerty GG Allin'a na lepszy sen.
-
Z jabolami to nieeeeeeeeeeeeee. Jak na razie 8 dni trzeźwości.
-
Ogarniasz trochę te piece kaflowe? Bo mam trochę pytań w tym temacie.
-
Pojedziemy rowerem.
-
Nie, bo jadę do Albanii.
-
Rozumiem ten tok rozumowania.
-
Je tu kto?
-
Cześć. Trochę nad ranem przysnąłem, ale niedługo się obudziłem i ratuję się kawą.
-
Dzień dobry.
-
No to sobie posiedzę jak smętny kutafon do samego rana. Znowu nie mogę spać.
-
A mogłem nie wylewać tych jaboli...
-
Cześć, dzięki że pytasz. Przy wsparciu farmakologicznym nie chlam już czwartą noc i jakoś spać nie mogę.
-
No jabol, no sleep...
-
Dobry wieczór. Noc trzecia minęła, zapasy zlądowały w kiblu.
-
Argish, cześć.
-
Ḍryāgan, Lusesita Dolores, dziękuję.
