W Zgierzu, w odwiedziny u rodziny. Nawiasem mówiąc, bardzo bliziutko Arturówka, w którym to sobie zloty nasi forumowicze urządzali.
Jak ja lubię to słowo.
Moje największe marzenie. Wyjechać do miasta, pobyć wśród ludzi, podjąć normalną pracę... marzenie ściętej głowy...
Co jest Twoim nierealnym marzeniem?
Szczerze? Żadnych. Co więcej, jak odstawiłem leki o zostałem przy samym alkoholu, to czułem się o wiele lepiej. Na lekach było cały czas chujowo, a na alkoholu było fajnie, a na drugi dzień chujowo.
Nie, tylko oddzielnie.
Palisz?
Dzięki, miło że Ci się podoba.
Nawiasem mówiąc, polecam film z którego ten kadr pochodzi
[videoyoutube=Dv69btf4e2Y][/videoyoutube]
Wiem że to utwór mocno propagandowy, ale według mnie ma swój urok.