Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aleksy

Użytkownik
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Aleksy

  1. Słuchanie muzyki (Foo Fighters - Something From Nothing)
  2. Dziś zadzwoniła do mnie matka, abym sprawdził czy wyłączyła żelazko. Jak sprawdziłem, to chciała żebym zrobił obiad, ale odmówiłem i powiedziałem, że się uczę (zgodnie z prawdą). Poczułem lęk, potem ból głowy, a następnie dodatkowo senność i zmęczenie. Co to jest? Dlaczego mnie to męczy? Ochota i zdolność do nauki minęła bezpowrotnie...
  3. brałem paroksetynę przez parę miesięcy, ale odstawiłem po konsultacji z lekarzem. Na pewno pomagała, ale z drugiej strony czułem, że tak wspomagany lekami nie jestem do końca sobą, a chcę stanąć na własnych nogach. Poza tym efekty uboczne też występowały (u mnie głównie spadek libido i uczucie "odrealnienia"). maja_naga miałem tak (myśli samobójcze) na innych lekach. To może przejść jeżeli to dopiero początek przyjmowania leków (u mnie później złagodniało gdy organizm się przyzwyczaił). Niemniej powinnaś powiedzieć o tym lekarzowi, może zaleci coś innego...
  4. Aleksy

    Wkurza mnie:

    Hej, mnie też! Ostatnio czekałem 1,5 godzinny w kolejce w rejestracji, a potem jeszcze 0,5 przed gabinetem! Pi*przone pańśtwo! Pi*przony system! Czuję złość na rząd!
  5. Mam bardzo podobnie do Ciebie. Mam wrażenie, że im bardziej mi zależy na tym by się skupić tym większy mam z tym problem. Mój umysł po chwili gdzieś dosłownie odlatuje. Potem jest ocknięcie się, co ja robię? o czym myślę? o czym czytałem? Jeszcze gorsze jest to, że rozkojarzam się też w czasie zwykłych czynności, potem nie wiem co przed chwilą robiłem, przecież miałem w ręku komórkę, chciałem zadzwonić, teraz jej nie mam, gdzie ją zostawiłem. Mnóstwo czasu i nerwów kosztuje mnie potem odnalezienie się w rzeczywistości. Poza tym przestałem chodzić na wykłady gdy zdałem sobie sprawę, że nie jestem w stanie odtworzyć nawet jednego zdania wykładowcy mimo słuchania i notowania. Coś jakbym był w kompletnie innym świecie, choć przecież byłem na sali. Łykam codziennie magnez, ale nie widzę efektu...
  6. Czuję się dziś beznadziejnie, jestem wkurzony, zmęczony... Rano uciekł mi autobus, potem czułem się taki otępiały, że byłem w stanie tylko leżeć. Pustka w głowie, nic nie mogę zapamiętać, a przecież studia, obowiązki... Jestem wkurzony na siebie, rodzina jest wkurzona na mnie. Mam dość.
  7. Aleksy

    Cześć!

    Cieszę się, że jest gotowość z Waszej strony. Dziękuję z góry za wszelkie wsparcie :) W tej chwili jestem w trakcie poszukiwania terapeuty. Mam już umówioną wizytę w jednym miejscu, ale nie jestem zdecydowany na 100 % na konkretną osobę.
  8. Wkurza mnie w ludziach ich szczęście w zestawieniu z ich wadami. Jak można być tak pełnym wad i być zadowolonym?! Mój problem z perfekcjonizmem rozciąga się daleko poza moją skromną osobę... Szczęście ludzi fizycznie pięknych i kulturalnych mnie nie wkurza, raczej budzi emocje pozytywne...
  9. Aleksy

    Zakończenie terapii

    Cześć! Dwa tygodnie temu zakończyłem 6 miesięczną terapię grupową. Diagnoza - zaburzenia depresyjne i lękowe mieszane. Mam mnóstwo przemyśleń związanych z terapią. Zawsze miałem problem z kontaktami międzyludzkimi, ale nie wiedziałem z czego to wynika, co robię nie tak. Dzięki terapii wiem, że duża wina leży po stronie moich rodziców, ich surowości, tendencji do oceniania, braku przyjaznej atmosfery w domu. To wszystko przenosiłem na swoje relacje z otoczeniem, zupełnie nieświadomie. Ludzie postrzegali mnie jako osobę niezwykle autorytarną, agresywną i egocentryczną. Muszę przyznać, że było mi bardzo przykro z tego powodu. Mam skierowanie na terapię indywidualną i chcę dalej pracować nad sobą. Teraz jak jestem po, wciąż rozpamiętuję to zwłaszcza co przekazywał terapeuta, ale też różne sytuacje z terapii. Mam problemy z komunikacją emocjonalną. Nawet gdy mówię całkiem neutralne lub pozytywne rzeczy mój ton zdradza agresywność. To powoduje konflikty i nieporozumienia. W informacjach zwrotnych do mnie dominowała złość, więc uznaję swoje wady charakteru. Nie przywiązałem się specjalnie do terapeutów, często się na nich złościłem w trakcie terapii, ale kilku osób z grupy będzie mi na pewno brakowało. Pewnie jestem w podobnej sytuacji jak Luna.
  10. Aleksy

    Cześć!

    Cześć! Jestem facetem, 26 lat na karku, kończę studia (nareszcie!) W okolicach matury zaczęły się moje problemy z psychiką, nigdy nie byłem duszą towarzystwa, miałem jakąś niewielką grupkę kumpli, z którymi się trzymałem, głównie pochłaniały mnie książki i nauka, ale na studiach, na które wyjechałem do zupełnie obcego miasta, zaczęła się kompletna izolacja, depresja, lęk, bezsenność, myśli samobójcze, trudności z koncentracją, co skłoniło mnie do szukania pomocy. Brałem różne leki antydepresyjne, nasenne (przepisywane przez lekarzy). 2 miesiące spotykałem się z psychoterapeutką, ale bez większych efektów. Aktualnie jestem po 6 miesięcznej psychoterapii grupowej, która otworzyła mi oczy na wiele spraw i częściowo zmieniła moje myślenie. Zdiagnozowano u mnie zaburzenia depresyjne i lękowe mieszane i skierowano na dalsze leczenie na psychoterapii indywidualnej. Zamierzam podzielić się swoimi doświadczeniami na forum. Chciałbym też uzyskać Waszą pomoc :)
×