achino

kaczka w czasie swojej prezydentury tez obchodzila, jezdzila do Izraela, mowila o "strategicznym partnerstwie" Polski i Izraela, wmurowala kamien wegielny pod budowe Muzeum Zydow Polskich Polin. A nawet mowila o ofiarach-homoseksualistach w czasie obchodow w Auschwitz-Birkenau. I nie przeszkadzalo to kaczce byc ksenofobem, homofobem i wstydem na skale Europy i swiata, Obecnie to cos, to popychadlo Jaroslawa, jest jednak, trzeba przyznac, trzy poziomy nizej. Tego nawet nie warto komentowac.

No wlasnie, dawki do ok 200 powoduja pobudzenie, naspeedowanie, przyplyw motywacji i silniejsze orgazmy. Nie kumam wypowiedzi o impotencji, nie doswiadczylem na niskich dawkach.

Czy to nie idiotyczne, ze ktoś od 2 miesięcy gada, ze źle się czuje po jakimś leku, ale konsekwentnie go łyka? Masochizm? Ja już wysępiłem Fevarin od konowała, teraz po prostu schodzę ze ŚCIERWA.

Myślę, ze nie, jakieś strzępy.

Tak wynika z kartoteki, z doświadczenia. Przez lata podawano mi mnóstwo rożnych antybiotyków i na końcu jedynie azytromycyna okazywała się skuteczna.

Mozna brac IPP. A ja nic nie moge zrobic, bo tylko ten antybiotyk na mnie dziala. Moge jedynie zmniejszyc dawke esci lub odstawic i zdychac. Mam dosc wszystkiego.

NIC mnie nie obchodzą wasze ciotowskie lamenty nad tym, który SSRI jest lepszy. Boje sie, ze mi sie serce zatrzyma, skoro na ulotce jest napisane, ze escitalopram powoduje niebezpieczne zmiany rytmu serca w polaczeniu z antybiotykiem. Niech nikt, kto zaczyna zabawę z tym lekiem nie myśli, ze bedzie mogl bezkarnie lykac sobie wszystkie inne leki - kiedy zachoruje - bo to nieprawda, a lekarze o interakcjach NIC nie wiedza.

Właśnie wróciłem od rodzinnego i okazało się, ze mam zapalenie oskrzeli. Zapisal mi Macromax (ten 3 tabl). I właśnie czytam, ze w połączeniu z escitalopramem może on powodować zaburzenia rytmu serca, nawet prowadzące do zgonu. Możliwe wydłużenie odcinka QT i wystąpienie groźnych zaburzeń rytmu serca.

Co wy z ta tianeptyna. moja psychiatra mówi, ze zapisuje ja starym babskom natrętnym, którym nawet witamina C by pomogła.

Tak, to prawda, są. Zawsze wtedy mowie, ze mam pochodzenie żydowskie i jestem gejem. Od razu odzyskuje respekt w ich oczach.

Uboki. Jest raczej niemożliwe, aby mieć kliniczna depresje, jeśli przewlekle zażywasz 10 mg esci.

A jaka dawke brales?

Nie wciskajcie mu SSRI, tylko leki motywujące do działania, przecie nie idzie o to, by zrobić z niego warzywo. Wykształcenie można zdobyć online, zarówno na poziomie średnim, jak i akademickim. Na motywacje np. sulpiryd, moklobemid, selegilina, baklofen, fenibut.

WLASNIE przygrzalem 10 mg Relanium, 50 mg kody, 1 zolpidem. I tak się milusio zrobiło, jakbym na chmurce leżał .

Acetylocholina. O Dominik, wróciłeś, geju

Narobiłeś mi apetytu na baklo. Musze koniecznie wspomnieć o tym specyfiku psychuszce.

Ja właśnie jutro idę do rodzinnego po Fevarin, a z escitalopramem się zegnam. Lek ten skutecznie zrobil ze mnie apatycznego, depresyjnego impotenta. Nie wyleczył z zaburzeń lekowych. Jedyny plus tego leku to brak typowych dla antydepow skutków ubocznych, takich jak suchość w ustach, czy nudności. Okres pobierania tego leku uważam za czas zmarnowany, moje życie stanęło w miejscu na wiele miesięcy. Jestem bez zycia i nie mam na nic ochoty, nawet na rzeczy, ktore kiedys mnie interesowaly i sprawialy mi przyjemnosc. Jest to zatem wedlug mnie lek o szkodliwym dzialaniu. Odradzam kazdemu.

Jak koda trzyma ok 7 godzin, to trochę długo będę musiał ssać. No ale w sumie mam w tym doświadczenie. A zdarza wam się łączyć kodę z benzo, zolpidemem, phenibutem, trawa?

Jak sobie radzicie z suchością jamy ustnej po tych opiatach? Kiedyś zjadłem 150 mg kodeiny i bolało mnie po tym gardło.

Po co cetryryzyne ? Zeby zasypiac na stojąco? A dlaczego nie lubicie Neoazariny?

Wielu osobom po tym leku chce się strasznie jeść.

Dziękujemy kochana Administracjo :* <3

Czego konkretnie? Ja kupuje Neoazarine, bo mi się nie chce filtrowac.

No pewnie, ze się wstydzę. Jestem znany z tego, ze kupuje w aptece mnóstwo psychotropów, wiec jak przychodzę po kodeine, to czuje, ze patrzą na mnie jak na cpaka. Ale w sumie myślę, ze ich to wali, liczy się jedynie hajs.

Dzieje się tak, ponieważ alprazolam jest przede wszystkim lekiem PRZECIWLĘKOWYM bez wyraźniej komponenty uspokajającej. A diazepam działa słabiej przeciwlękowo, za to silniej uspokajająco (sedatywnie), a nawet nasennie. Poza tym diazepam o wiele silniej od alprazolamu dziala miorelaksacyjnie.