Głupota to uproszczenie.
Czasem jest to niezdolność przerwania błędnego koła zinternalizowanych schematów pomimo ich (częściowego) uświadomienia. Wówczas to raczej słabość, niż głupota. Dla obserwatora z zewnątrz wygląda to jak niezdolność do refleksji.
W innych przypadkach zredukowane zdolności poznawcze lub/i niedostateczna wiedza o mechanizmach psychiki nie pozwalają na uświadomienie ww. schematów. Mechanizmy obronne obciążają odpowiedzialnością świat zewnętrzny i dorabiają najrozmaitsze teorie uzasadniające.
Znałem osobę o b. wysokich zdolnościach logicznego myślenia w sprawach zawodowych, która jednocześnie żyła w niemal alternatywnej rzeczywistości relacji międzyludzkich, zupełnie nie zdając sobie sprawy z fatalnych schematów jakimi ja wytresowano - do takiego stopnie, że potrafiła zaprzeczać faktom (wyoarcie).
Czy to jest głupota?
W istocie trudno powiedzieć, ale w uproszczeniu można to tak nazwać.