NN4V

[videoyoutube=BtfRGJh-Xd8][/videoyoutube]

[videoyoutube=JbJZ2Xo8i8s][/videoyoutube]

[videoyoutube=icbWaYYuHkU][/videoyoutube]

[videoyoutube=FNyBXCgCcPU][/videoyoutube]

[videoyoutube=9IlfsT4lvKc][/videoyoutube]

[videoyoutube=XmSdTa9kaiQ][/videoyoutube]

[videoyoutube=bXFqNquHNAs][/videoyoutube]

[videoyoutube=Ckom3gf57Yw][/videoyoutube]

[videoyoutube=JvbQE5tygXk][/videoyoutube]

[videoyoutube=sgbo2QWLBzI][/videoyoutube]

[videoyoutube=ojLia2AXVug][/videoyoutube]

[videoyoutube=bxDnhQH0IJo][/videoyoutube]

Eeee... dołujące myślenie. Pomoże rozkręcić kłótnię, która zejdzie na poziom wątku i dojdzie do dzikiego seksu. Mnie sie bardziej podobuje un wariant....

[videoyoutube=4SlGNudXkHI][/videoyoutube]

[videoyoutube=p9Fyib7NZ8w][/videoyoutube]

No. -> [videoyoutube=xA27vuoqLLA][/videoyoutube]

To jednak dziwne dla mnie, jako INTJ, że inny INTJ nie wpada na pomysł przełączenia się na poprzednią wersję.

Fakt.

Aha. Muszą. Muszę Ci powiedzieć, że pracuję w środowisku, w którym liderzy nie są jawnie dostrzegalni. Mimo tego wszyscy wiedzą, co robić. A jeśli nie wiedzą jak zrobić, to wiedzą kogo o to zapytać. Nie istnieje też coś takiego jak rywalizacja. Istnieje natomiast współpraca w osiąganiu celów. Może to własnie przekłada sie w naszym zespole na niską rotację kadr i brak narzekania na płace. Kto wie.

Ad. 1. Przymiotnik "lepszy" nie posiada bezwzględnego odniesienia dla jednostki. Ad. 2. Tak. Ad. 3 i 4. Alkohol jest twardym narkotykiem. Nalezy go zdelegalizować by wypełnić postulaty pkt. 3. Postulaty pkt. 4 odnoszą się do pkt 3. Ad. 5. Nie. To iluzja. (Wyłączając cechy doboru naturalnego.) Ad. 6. Tak, mają. Ad. 7. Nie znam. Nie wiem. Ad. 8. Tak. Na to już wpadł Immanuel K. Ad. 9. Dla kogo ważna? W czym gorszym? Względem czego/kogo? W gadaniu głupot jestem na pewno gorszym. Bez sensu. Wyłazi totalna zewnątrzsterowność.

Typowo eksternalistyczne podejście. Rozwój przez porównanie do grupy odniesienia. Działanie skierowane na rywalizację, nie współpracę. Czy to nie jest aby źródłem wielu zaburzeń osobowości związanych z lękami i samooceną?

No to co, pozostaje knuć jak najszybciej zmienić lipę w związek. Nie ma innej opcji.

A to Ci się cham trafił.

Samaś sobie narobiła bigosu. Taki wysiłek jeździć w krótkiej spódniczce z tym czymś dostrzegalnym od podspodu? Byłoby pouczenie.

A ja myślałem, że chodzi o unikanie depresji, nie jej wywoływanie.