NN4V

Zawsze to miło, gdy konkurencja sama się odstrzeliwuje. Postępowanie faceta nie zależy? Ciekawe jest doszukiwanie się odpowiedzialności za niepowodzenia na zewnątrz, nie w sobie. W każdej sytuacji można postąpić inaczej, tak by osiągnąć skuteczność. Ty za własną nieskuteczność obwiniasz kobiety, w nieskończonośc powielając nędzne schematy działania. Jaśnie pan obraził się na dziewczyny, bo nie umie z nimi postępować.

Hehe.... koleś uzalezniony od opini społecznych. Nosi skarpetki w tym samym kolorze. Ja, na znak protestu, nie.

To o czyje zaburzenie chodzi i czym się ono objawia?

Tak właśnie Evia.

Dziwne jak dla mnie jest kierowanie sobą na podstawie wiary. Ja tam wierzę, że jutro w Pruszkowie wylądują kosmici i zrobią porządek.

To jest de fakto natręctwo zinternalizowane praniem mózgu. Nic z normalności.

Nie rozumiem. Właśnie o to chodzi, ze niebywale trudno jest opisać stany wewnętrzne, by były zrozumiałe dla drugiej osoby. Nawet partnerce/partnerowi wyłożenie ich jest trudne, bo nie można uzyskać odniesienia dla zdefiniowania. Możemy odczuwac to samo, ale nazywac inaczej. Możemy nazywac tak samo, ale odczuwać inaczej. Nie da się stanów wewnętrznych do niczego odnieść - opisy zawsze prowadzą tylko do jakiegoś przybliżenia zrozumienia.

To też nie jest prawda.

całkiem serio napiszmy go Wszyscy razem. Myślę, że to zadanie nas jednak przerasta. Za cholerę nie potrafię opisać jak dojść do pewnych umiejętności samokontroli. Po prostu ja to potrafię.

Błąd logiczny. Bogaci nie gnają za kasą, oni ją mają. A ci z 5 potomstwa raczej właśnie gnają się za kasą, bo ryjki koniecznym jest nakarmić. Stąd wniosek: ... nie ma podstaw. A moim prywatnym zdaniem, doszukiwanie się korelacji stanu posiadania z emocjonalnością nie świadczy dobrze o doszukującym. Rodzi podejrzenie, iż zawiść zżera go.

Zostań prezydętę.

Ale my tu nie lubimy indoktrynacji.

Podejrzany jesteś.

Nabór do sekty prowadzisz?

Znaczy co - pokonałeś? To dlaczemu na priv? Inni tez chcą znac sposób.

Jaki wyrywny... Gdyby to było to samo, to juz ona taka durna nie jest, by nie wiedzieć.

To przynajmniej uwalnia Cię od dylematów decyzyjnych.

No ba... ja znam nawet koty, które mają dziewczyny.

...ale samobieżne. są nieporęczne w przytulaniu.ważą ze 100kg i mają prawie 2m wielkości.koty są idealne.nóg nie połamią kiedy wskoczą na kolana i w tuleniu do twarzy świetnie pasują No i koty piękne są.

...ale samobieżne.

Kocury też łapią. [videoyoutube=ynJssVXJw2U][/videoyoutube]

Hehe... opętani religią tak robią. Większość nie jest schizofrenikami w rozumieniu ICD.

Kobieta bluszcz. Bez swojego tyrana zwiędnie.

[videoyoutube=DMD8hptFusw][/videoyoutube]

Dobrze gadasz ego. Samoudupienie in effect.