
NN4V
Użytkownik-
Postów
5 088 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez NN4V
-
Istnieją. Są wyjątkowo rzadkie i bezpłodne.
-
Aha - tak wiem co to oznacza. Zarówno z medycznego, jak i powszechnego punktu widzenia.
-
No wypowiem się. Dureń jesteś. Kretynem nazwałem mordercę.
-
Ano. 10-letnich raczej nie.
-
Boże, ale kretyn.
-
Zgadza się. Pytanie nie jest "czy?", tylko "kiedy?". (gdzie "kiedy" może oznaczać i dziesiątki kotolat.) Mało realne technicznie. Trudno uformowac wiązke dostatecznie selektywną - nawet jeśli straszy. Będzie smutek. Mały Oluś (2004)
-
To nie jest "zdrowy strach". -> Wyluzuj. Koleś sfrustrowany, bo mu nie wyszło. Mało prawdopodobne, by Cię namierzył. Moim zdaniem coś poszło nie tak z Twojej strony, w procedurze wyjaśnienia mu Twojej decyzji. On zaczął sobie budować iluzje. Popracuj nad komunikacją rzeczy nieprzyjemnych.
-
Nie istnieje coś takiego jak: "za duża różnica wieku". Mogą istniec różnice światopoglądowe, brak zgodności, niedopasowanie temperamentów, ale one nie korelują ściśle z żadnym wiekiem. Natomiast posiadanie żony i dzieci jest istotną przeszkodą.
-
Artemizjo - kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie. Kto zainicjował personalne odnoszenie się do awatarów nietrudno sprawdzić. Jak to się ma do kultury odnoszącego oboje wiemy. Od tego momentu będę ignorował wpisy Uwiędłej Łodygi - do momentu kiedy nie odniesie się do jakiegokolwiek mojego wpisu. Nie mam intencji zadawać się z inteligentnymi inaczej.
-
Zwiędnie Ci do reszty Twój erystyczny niewydolny badylek chłopcze, na usiłowaniach manipulacji faktami. Blask Twego intelektu, jaki roztoczyłeś, nie pozostanie zapomniany w otchłani. Swoją drogą podziwiam zacięcie pracowitości śledzenia mojej aktywności, musiała kosztować parę godzin pracy. Hehe... żałosna Uwiędła Łodygo - naprawde myślisz, że jedynie Ty masz wiedzę o istnieniu wyszukiwarek i bywasz na innych forach?
-
A ja rozumiem kobietę tkwiącą w toksycznym, przemocowym i zależnym ekonomicznie związku, która dopuszcza się zdrady z nadzieją zmiany swojego życia. Nierzadko też nadzieją zmiany życia swoich dzieci. (Uwiędła Łodyga znów zaraz zacznie moralizatorską krucjatę. )
-
Eeee.... bez przesady. Dopiero mam lęki gdy wsiądę na lotnisku w taksówkę. A jak fajnie jesienią, gdy na dole fakin deszcz, a nad chmurami słońce. Piwko też smakuje inaczej ponad FL 200.
-
Sądzę, że może pomóc racjonalny nadzór nad własnymi działaniami. Zadanie sobie pytania: czego chcę? Co chcę osiągnąć swoim działaniem? Czy moje zachowania są spójne z tym, czego pragnę. Własciwie: czy ich skutki są spójne z moimi pragnieniami. Błąd można popełnić co najmniej w dwóch miejscach: 1. Przez brak dostrzerzenia własnych destruktywnych intencji. 2. Przez brak dostrzerzenia destruktywnych skutków działania podejmowanego w dobrej (konstruktywnej) intencji. Niestety powyższe wymaga niepopularnej czynnosci nazywanej myśleniem. Wymaga dokonywania introspekcji. Wymaga informacji zwrotnej. Wymaga weryfikacji słuszności własnych działań. Wiadomo wszak, że własna racja jest najmojsza. Niedaleko pada ręka od nocnika.
-
Naginana interpretacja faktów, trącąca sekciarstwem, sodomia, histerią i lobotomią łącznie. Chcesz się czegoś dowiedzieć, trafia Ci się złotousty prorok. Weź koleś daj se siana.
-
Hehe... no. Niech idzie do rolnika, co to szuka żony. Nad wrocek nadchodzi nawałnica. Widzę błyskawice.
-
A to fajne uczucie. Sam ostatnio sobie uświadomiłem, że jestem wolny od uwikłania w taką jedną. Choć jeszcze sobie niedowierzam w tym poczuciu wolności.
-
Mizofonia 2.0 - Nadwrażliwość na dźwięk
NN4V odpowiedział(a) na nw_kamil temat w Pozostałe zaburzenia
Osobiście mam niechęc do wielu dźwięków (ale muzy lubię słuchac na full). W praktyce niechęć protezowaną przez: - wytłumianie wnętrza chaty - wyklejanie parapetów taśmą dekarską (bo deszcz jesienny stuka smutnie) - rolety odcinające balkon od podwórka (mimo, że wysoko) - mieszkanie wybrane w relatywnie cichym miejscu - wentylacja mechaniczna z klimą (coby okna mogły pozostawać zamknięte) Właściwie powyższe likwiduje problem. -
Nicholas1981, Uroda to nie wszystko. Mimo wszystko dziwne, by łasić się po 8 latach. Pewnie doszła do wniosku, że nie zaszkodzi spróbować, ale coś ją (oprócz bucika) musi cisnąć. Może coś, o czym nie wiesz.
-
Nicholas1981, Cóś jej się chyba pali pod szpilkami. Może grunt? Ile wiosen liczy jejmość? P.S> Też bym się uśmiał - choć moja była jest ok.
-
I znów same głupoty. Na dodatek powtarzane wielokrotnie. To nudne. Brakuje pomysłów. Nie będziesz mi rozkazywał. Jestes rośliną. Mój kot żre trawę.
-
Jeśli Twojej nie przeszkadza (spotkanie), to nie ma co rozpatrywac zagadnienia w kategoriach zdrady. Votum separatum od tego pana. Jak zwykle ugeneralnia sobie wszystko w szufladce.
-
Dla mnie nie.Jak to tylko rozmowa. Ciekawe skąd to wiesz, skoro nie masz dziewczyny. W zwiazku wiele własnych zapatrywań ulega zmianie. Nie możesz wiedzieć, co bedziesz czuć, gdy taka sytuacja nastąpi.
-
Zlituj się. Witamy w realnym świecie. Każda bajka się kończy. Niezależnie co się stanie z Twoim związkiem, mamusia jest toksyczna. Powinnaś jej wyznaczyc granice lub zredukować z nią kontakty.
-
O to powinienieś zapytać obecną partnerkę. To ona decyduje - zależnie czy jej przeszkadza. Sytuacja nie podlega racjonalnym, czyli obiektywnym, ocenom. Wyłącznie jej (irracjonalne) uczucia się liczą.
-
[videoyoutube=UQ7nvp-bYg8][/videoyoutube]