Mnie może oburzać to, jak "zwyczajni" więźniowie traktują pedofilów. Takie zachowanie może jawić się jako rodzaj obłudy.
Mnie krzywdzenie seksualne dzieci jakoś emocjonalnie nie razi. Pedofile jawią się też jako pewnego rodzaju ofiary. Nie usprawiedliwiam pedofilów, ale traktowanie pedofilów w więzieniach przez innych więźniów jawi mi się także jako coś, co nie jest w porządku.
Nie chcę pedofilii w ogóle, przypominam.