Skocz do zawartości
Nerwica.com

milena.ana

Użytkownik
  • Postów

    340
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez milena.ana

  1. Dopóki będziesz z tym walczyła i się sprzeciwiała to będzie tylko gorzej. Spróbuj pomyśleć, że musisz mieć ten tłuszcz do prawidłowego funkcjonowania, a te 20% nie oznacza otyłości 20. stopnia. Z tym objadaniem chodzisz gdzieś do psychologa? Chodzę do psychoterapeuty, Jest to terapia psychoanalityczna ale nie czuję żeby mi to pomagało.
  2. Podziwiam was, że tyle rzeczy sprawia wam przyjemność :) Moja największa radość to sen bo wtedy nie czuję samotności i żalu ;/
  3. milena.ana

    Amfetamina

    A ja mam takie głupie pytanie ;/ Czy amfetamina traci termin przydatności do spożycia?? Znalazłam w starej torebce na stryszku samarkę, którą zgubiłam 9 lat temu :> Pamiętam ten stres towarzyszący tamtym poszukiwaniom. Także pytanie: czy amfetamina może się popsuć??
  4. Ja też rosnę w oczach. Dodatkowo moje objadanie się trwa cały dzień lub nawet kilka dni ;/ I jest to na zasadzie jem jak prosiak wszystko co słodkie a potem śpię i w kółko ;/ Wymiotować nie potrafię więc TO wszystko odkłada mi się na brzuchu. Na szczęście spodni nie noszę. A legginsy łatwiej się dostosowują. Lekarz powiedział mi, że te ataki spowodowane są małą ilością tłuszczu w moim ogólnym składzie ciała. Na urządzeniu TANITA pokazało mi, że zawartość tłuszczu w organizmie moim to 6% a powinno być minimalnie 20. Niby mam 10 kg tłuszczu za mało. Ale ja k. mac nie chce tłuszczu
  5. Ciągle tylko narzekam ;/ W realu ludzie nie chcą mnie już słuchać. Całkowicie pochłonął mnie matrix. Ciągle widzę dookoła mnie teorie spiskowe. Wydaje mi się, że jest jakiś spisek wokół mnie ;/ Że każdy chce mnie przyłapać jak robię coś źle, że wszyscy są źli i knują jak tu zrobić, żeby było mi jak najgorzej, że mnie facet rzuci Ostatnio wydawało mi się nawet, że śledzi mnie telewizor O.o tzn. że jest tam jakiś monitoring który podgląda co robię! Totalne szaleństwo. Dodatkowo ciągle mam kompulsy na słodycze Na przemian głodzę się i jem jak świnka ;/
  6. Ja też tak mam - najgorzej jest w domu - w nocy lub gdy jestem sama Waga rośnie błyskawicznie Po każdym kompulsie samookaleczam się Nie umiem przestać jeść ;/
  7. Witam. Od jakiegoś czasu moja waga sukcesywnie wzrasta jednak zauważyłam, że te dodatkowe kilogramy gromadzą się tylko w okolicy brzucha przez co wyglądam jakbym była w ciąży Mam patykowate nogi, patykowate ręce i ciążowy brzuszek Czy to normalne przy wychodzeniu z anoreksji?? Czy teraz będę wyglądać nieproporcjonalnie??
  8. Mam nerwicę i często jem w sposób kompulsywny i niepohamowany a potem prowokuję wymioty - poprosiłam lekarza o ten lek ale ze względu na moje bardzo niskie bmi odmówił przepisania mi go. Ja osobiście czuję, że ten lek by mi pomógł - czy lekarz odmówił mi bezpodstawnie (mam bmi 15) czy jego powód był racjonalny i nie szukać już kolejnego lekarza, który przepisałby mi ten lek (wizyty prywatne trochę kosztują) ?? Czy niskie bmi jest przeciwwskazaniem do stosowania leku??
  9. Moja babcia piję morwę przed posiłkami, a ona ma cukrzycę i mówi że po tej morwie czuję się całkiem dobrze i nie ma ochoty na podjadanie. Ja uważam, że to takie trochę placebo bo jak mam ochotę na czekoladę to żadna siła nie pomaga...
  10. Ja potem czytałam tu na forum o tych lekach.... Od obu podobno się tyję... Od jednego nawet bardzo. Ja nie wiem czy mądrze zapisywać lek od którego można dużo przytyć osobie o bmi poniżej 16, która nie pije herbaty ze względu na kalorie O.o Pójdę gdzie indziej ale niesmak pozostaje. I pójdę nieprędko bo naprawdę straciłam ochotę na pomaganie sobie. Dodatkowo w mojej mieścinie psychiatrów jak na lekarstwo ;/ A Ciebie ten psychiatra o cokolwiek chociaż pytał??
  11. Byłam dziś pierwszy raz w życiu u psychiatry. Wizyta trwała 5 minut, pani doktor skasowała 100 pln. Na wstępie oznajmiła że bardzo jej się śpieszy. Nie chciała mnie słuchać powiedziała tylko konkretne pytanie - konkretna odpowiedź.... Zapytała o wagę i wzrost, czy mogę spać, czy jestem płaczliwa i czy mam lęki. Nie chciała wiedzieć nic więcej. Przepisała mi dwa leki - neurotop i deprexolet - ja zapytałam jej o to czy się tyję, na co są te leki i czy są skutki uboczne - ona odpowiedziała mi, że tyje to się od jedzenia a o skutki uboczne nie pytać, nie interesować się, nie czytać ufać. A leki są na głowę.... Czuje się skrzywdzona i oszukana. Acha na tej podstawie stwierdziła, że mam osobowość chwiejną emocjonalnie....
  12. Ja zaznaczyłam woj. śląskie i małopolskie :) Przejechałabym się na taki zlot a co mi tam Tylko niestety sama na pomorze nie trafię za słaba z topografii jestem
  13. Od trzech dni ja nie jem słodyczy ja je wpierda**m!!!!! Chce mi się płakać jak patrzę na zawartość koszy na śmieci Jestem paskudziastym słodyczowym potworem!!! Mam ochotę się ukarać skoczyć przez okno, wbić nóż w brzuch Jestem całkiem załamana..... Kiedyś kontrolowałam wszystko teraz czuję się jak wrak człowieka Zjadałam nawet surową babeczkę z kubeczka (nie mam mikrofalówki)....
  14. Biotechnologia to nie jest kierunek dla "głupich" ludzi - tak przynajmniej mnie się wydaję. Koleżanka wypomina Ci różne rzeczy bo może chcieć poczuć się lepszą, może jej własne kompleksy nakazuję sprawiać Ci przykrość?? Może jest kimś w rodzaju "wampira emocjonalnego"?? Skoro męczy Cię jej towarzystwo to czemu dalej się z nią spotykasz?? Z jakiego województwa jesteś?? Skoro kochasz zwierzęta spróbuj może wolontariatu w schronisku - może tam poznasz życzliwych tobie ludzi z którymi nawiążesz przyjacielskie relacja?? Może na uczelni istnieje coś takiego jak koło naukowe?? U mnie było i to takie nie tylko dla samych geniuszy. Jeżeli twoje prawdziwe życie zacznie sprawiać Ci przyjemność pewnie zapomnisz o tym drugim, fikcyjnym :)
  15. W jakim jesteś wieku?? Skoro piszesz, że studiujesz to domyślam się, że masz w granicach 20-25 lat?? Mówisz, że są to studia dzienne: kontynuujesz je, jaki to kierunek?? Może powinnaś część pieniążków wpłacać na konto oszczędnościowe. Czy twoje zarobki umożliwią Ci podjęcie płatnej psychoterapii?? Nie uważam, że jesteś wariatką :) Myślę, że trochę się zagubiłaś i pora odnaleźć swoje miejsce w tym "szarym życiu". Spróbuj poszukać jakiegoś hobby i wyjść do ludzi i pewnie poznasz kogoś wartościowego :)
  16. Nie reaguję na to wcale, zwłaszcza że np gdy gra muzyka czy telewizja to nie słychać tego!! Chyba, że siedzę w kompletnej ciszy i zadzwoni domofon to wtedy zaczyna kołotac mi serce i chodzę nerwowo dookoła dywanu zastanawiając się czy to przypadkiem nie jakiś niezapowiedziany gość do mnie (morderca czy co??), który nie wie że mam domofon z sąsiadami i chcę się pilnie dostać na górę O.o Ale ja jestem strasznie dziwna ;/ Rada ze strzałkami jest słuszna - sama na to bym nie wpadła (szukałam raczej w sklepach internetowych jakiegoś ultrazagłuszacza do domofonu ) - i chyba zacznę tak faktycznie robić (i zastanawiać się czy sąsiadom nie przeszkadza że chodzę w jedną i drugą stronę po skrzypiących schodach )
  17. W kamienicy w której wynajmuję mieszkanie jest jeden domofon na piętrze (przypada on na 4 mieszkania) domofon dzwoni na korytarzu jednak jest on słyszalny we wszystkich mieszkaniach. Do mnie ktoś dzwoni domofonem średnio 8-10 razy w ciągu tygodnia - przeważnie w weekendy. Nigdy nie dzwoni on wcześniej niż o 10 rano i nie później niż o godzinie 17. Czy istnieje możliwości, że przeszkadza to moim sąsiadom?? Od pewnego czasu nie mogę przez to spać bo tak bardzo się tym martwię, a jak usnę to mam koszmary związane z tym domofon. Czy jest to realne, że sąsiedzi zaczęli mnie przez to faktycznie nienawidzić czy sobie to wmawiam??? Ciągle myślę tylko o tym, nie mogę skupić się na niczym innym
  18. Udało się ograniczyć wam słodkości dzisiaj?? Ja zjadłam 4 pączki i kawałek sernika O.o Powoli pęka mi psycha pod wieczór - kiedyś zjadłam tyle kalorii co dzisiaj przez tydzień. Teraz patrzę w lustro i mam brzuch jakbym w ciąży była ;/. Boję się stawać jutro na wagę Że sobaczę 2 kg więcej (mnie się szybciuteńko wszystko odkłada) :( Chce mi się płakać Nie wiem czy to jest temat do poruszenia na psychoterapii czy sobie go darować -- 12 lut 2015, 18:40 -- No to piąteczka Ja zamieniam na ogórki kiszone!
  19. Zwykle jem malusio malusio. Wczoraj wieczorem, żeby udowodnić matce, że nie jestem zaburzona zjadłam 3 kanapki oraz trzy kawałki ciasta. W nocy dopadły mnie straszne bóle i skurcze i chłopak odwiózł mnie na przychodnie do szpitala - dostałam coś na te skręty skierowanie na oddział chirurgiczny (nie ma u mnie oddziału gastrologii) i fru do domu zlali mnie. Nie wymiotowałam bo wymiotować nie umiem. Teraz czuję się jak zapaśnik sumo!!! Chce mi się płakać myślę tylko o kaloriach - a jutro mam poprawkę z egzaminu. Boję się, że jeszcze kiedyś przydarzy mi się taki epizod obżarstwa i po paru atakach zamienię się w potwora
  20. milena.ana

    Samotność

    Mam 24 lata nie mam żadnych przyjaciół, nie chodzę na imprezy, nigdy nie byłam na dyskotece ;/ Weekendy spędzam sama w domu odświeżając co chwila facebooka i oglądając na zdjęciach "znajomych" jak dobrze się bawią w czasie gdy ja zamulam Z chłopem widzę się przeważnie 2 razy w miesiącu a jak dobrze pójdzie to 4. Chyba dość samotna jestem bleeeeeee A na domiar złego nie mam głosu w laptopie i nie mogę obejrzeć żadnych filmów
  21. Dzięki!! Te kciuki bardzo mi się przydadzą :) Bo przez bardzo długi okres czasu jadłam tylko słodycze i nic więcej (co spowodowało, że mocno schudłam) a teraz będę jeść coś więcej bez żadnych słodyczy!! Wieżę, że mi się uda!
  22. Jestem pierwszy dzień całkowicie bez cukru. Może wytrzymam miesiąc, chociaż jest ciężko - jestem poddenerwowana, nie mogę skupić się na nauce (kiedyś przed nauką czekolada na lepszą koncentrację a po ciasteczko jako nagroda). Chociaż u mnie problem to były bardziej słodycze bo kawy czy herbaty nie słodzę. Mój ukochany będąc na diecie szukał zamienników dla cukru. Używa ksylitolu. Stevia ma jednak specyficzny smak który nie każdemu podchodzi. Jest jeszcze takie coś jak syrop z agawy, którym również zastępuję się cukier - ja jednak wyczytałam, że jest on nie do końca tak zdrowy jak reklamują.
  23. Każdy dzień zaczynam od słodyczy Na domiar złego przeważnie na tym się kończy albo co gorsza słodycze dopycham słodyczami Ciężko mi sobie odmówić Do samego cukru mnie nie ciągnę - herbata, kawa - tylko niesłodzone Totalnie nie radzę sobie z odstawieniem, czuję się wtedy nieszczęśliwa i chce mi się płakać, że odmawiając tylko sobie życie uprzykrzam
×