Conessa,
Na razie sobie odpocznę od psychoterapii.Muszę przeboleć to co się wydarzyło i tyle.Dalej zobaczymy.
Wiesz,ja też nigdy nie zawalałam pracę,ani swoich obowiązków,nikt mnie nigdy pijaną nie widział,a jednak mam ten problem z alkoholem.Różnie z tym bywa.Poza tym alkoholizm u kobiet wygląda inaczej niż u mężczyzn.
Conessa,
Bo na razie mam uraz do psychoterapii..No i kolejki są długie a na prywatną mnie nie stać.
Moja terapeutka sobie ze mną nie poradziła,stwierdziła że nie ogarnia tego wszystkiego i dlatego sama zrezygnowała.No cóż,bywa...
Conessa,
Byłam w terapii 2,5 lata ale zakończyłam-moja terapeutka przestraszyła się mojej nowej diagnozy i zrezygnowała.Stwierdziła że potrzebuję innego rodzaju terapii choć ja uważam że nadal alkohol jest moim największym problemem.
Co do Twojej mamy...jeśli dzień w dzień musi wypić tę 1-2 piwa,jeśli reaguję nerwowo gdy jej się zwraca uwagę,to może świadczyć o problemie z alkoholem.Ale musi sama to zauważyć.Myślę że nie wiele masz do gadania...Jest takie powiedzenie-uzależniony musi osiągnąć swojego własnego dna i wtedy jest szansa że się zacznie od tego dna odbijać.
Eee,wydać w Empiku kasy to warto
A ja wkurzona na pani dyrektor ze szkoły podstawowej w której znajduję się mój gabinet.Choć nie ona mnie zatrudniała,to ma wymagania takie że rzygać mi się chcę na jej smutną niedowartościowaną mordę,której nigdy nikt chyba nie zobaczył uśmiechniętą