
huśtawka
Użytkownik-
Postów
1 499 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez huśtawka
-
Hehehe....moja waga zaczęła się psuć jakoś 20 kg temu i cały czas jest zepsuta
-
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
huśtawka odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
No właśnie!!!Proszę was!! Żadna osobowość nie kształtuje się w łonie naszych matek!!!Zresztą zdrowa osobowość też. -
beznadzieja - alkoholizm
-
Wyobrażenie Zdarzyło Ci się że kiedyś kogoś nękała(e)ś i nie dała(e)ś za wygraną?
-
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
huśtawka odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
Bo ludzie z forów nie wiedzą że zaburzenia osobowośći powstają w okresie prenatalnym i nie są wynikiem wychowania. Rodzice mogą te zaburzenia jedynie pogłębić. Więc ty wcale nie musiałaś spowodowac tych zaburzeń. Że co?????????? Zaburzenia osobowości powstają się w okresie prenatalnym?????? -
O jezu,a gdzie ten lokal się znajduje???
-
Po ptakach... Flora,proszę nie przejmij tego jako krytyka,bo to nie o to chodzi tylko o zaistniałą sytuację. Denerwują mnie takie zachowania świadczące o rezygnacji.Przypominają mi one sposób w jaki ja sama się zachowywałam jeszcze jakiś czas temu i chociaż na ogół byłam z tym sama to znalazła się jedna jedyna osoba,która pomogła mi w części podnieść się Gdybym mogła to pomogłabym Ci z synkiem,bo zdaję sobie sprawę jak wiele może nam dać jedna wizyta u lekarza... -- 08 gru 2014, 18:59 -- Masz szczurka?
-
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
huśtawka odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
Ja też przytyłam 20 kg ale juz wolę to niż te okropne huśtawki nastroju kiedy nie wiedziałam kim na prawdę jestem i w jakim nastroju obudzę się następnego dnia... W sumie czego od nas oczekujesz? -
Bardzo chcę odzyskać spokój wewnętrzny i poczucie bezpieczeństwa...
-
Jadłam Almodovara-lubisz?
-
Co to za trolle? W sumie skoro trolle to chyba trzeba ich olać i nie przejmować się nimi...Ja bym tak zrobiła...
-
dylemat-zaniedbanie swoich potrzeb
-
Czekam na przelew bankowy bo lodówka świeci pustkami Ulubiony kolor?
-
Miałam nadzieje że jednak zbierzesz się i pójdziesz do tego lekarza...Miesiąc i dziesięć dni to sporo czasu...
-
Jezu,proszę Cie nie przesadzaj!!!Wiem jakie to trudne,sama miałam te obawy jak się z mężem rozwodziłam.On do tej pory nie wiem o moich problemach psychicznych. Jeśli lekarz będzie się za bardzo interesował losem Twojego synka,powiedz że rodzice akurat dziś nie mogą,ale że na co dzień masz duże wsparcie z ich strony.Wiesz ,w Polsce bardzo rzadko odbierają praw rodzicielskich matek,taki kraj.Musisz wierzyć w siebie i pokazać to innym a będzie dobrze. Mam jedno dziecko-córkę.Ma 8,5 lat już ale też miałam zajebiście trudne chwile...Na pierwszej rozprawie rozwodowej mąż usiłował odebrać mi córkę twierdząc że jestem histeryczką i nieodpowiedzialną osobą która tylko stresuje i krzywdzi dziecko.Lecz nie udało mu się... Na poprzedniej stronie napisałaś że sama wychowujesz synka. Niestety psych już wie że mam niewielkie wsparcie w rodzinie. Mam obawy bo nie chce problemów, jeśli bym go straciła to straciłabym wszystko -- 07 gru 2014, 22:04 -- sił to mi akurat brak kochana.. nie wiem musze przemyśleć czy w ogole tam pojde O jezu,faktycznie,przepraszam,musiałam się przejęzyczyć .Mam córkę i cała reszta jest jak napisałam. Posłuchaj,ale jeśli tak Ci zależy by udać się do psychiatry,to znaczy że masz potrzebę pomocy.Gdyby Ci psychiatra nie pomógł to ten fakt pewnie odpiłby się również na Twoim synku...Więc co lepsze?? Zawsze możesz skłamać że w końcu rodzina zaproponowała swoją pomoc...Albo udać się prywatnie do innego psychiatry co będzie Ci kosztowało 100-150 zł,ale nie wiem w jakim stanie psychicznym jesteś.Współczuję Ci i trzymam kciuki by Ci się wszystko udało>>
-
Jezu,proszę Cie nie przesadzaj!!!Wiem jakie to trudne,sama miałam te obawy jak się z mężem rozwodziłam.On do tej pory nie wiem o moich problemach psychicznych. Jeśli lekarz będzie się za bardzo interesował losem Twojego synka,powiedz że rodzice akurat dziś nie mogą,ale że na co dzień masz duże wsparcie z ich strony.Wiesz ,w Polsce bardzo rzadko odbierają praw rodzicielskich matek,taki kraj.Musisz wierzyć w siebie i pokazać to innym a będzie dobrze. Mam jedno dziecko-córkę.Ma 8,5 lat już ale też miałam zajebiście trudne chwile...Na pierwszej rozprawie rozwodowej mąż usiłował odebrać mi córkę twierdząc że jestem histeryczką i nieodpowiedzialną osobą która tylko stresuje i krzywdzi dziecko.Lecz nie udało mu się...Jedną rzecz zapamietaj- polski sąd nie lubi zajmować się odbieraniem praw rodzicielskich,bo domy dziecka są przepełnione.Jestem pewna że nikt Ci dziecka nie odbierze.
-
O kuźwa,w wieku 80 lat będę w postaci pierścionka z diamentem...jeśli oczywiście wychowam córkę tak by jako dorosła osoba nie miała na mnie takiego wkurwa że zafunduje mi nudnego pogrzebu w towarzystwie chciwego księdza i reszty żywej jeszcze rodziny...
-
Bardzo Ci zależy by kogoś obchodziło?
-
konflikt- dojrzałość emocjonalna
-
dziękuje za dobre serce ale jestem z krakowa. są dwie osoby z którymi mógłby zostać, jedna nie da rady bo tez ma coś ważnego do załatwienia a druga strzeliła focha i poszła pić.... -- 07 gru 2014, 21:21 -- nie wiem może faktycznie zabiorę go ze sobą, choć nie wiem czy to dobry pomysł, nawet nie mam tam gdzie wózka zostawić a jak zapierdzielą to nie wiem co zrobię, popaprane życie Pomyśl co najbardziej lubi-jakiś przedmiot,coś do jedzenia,tak byś miała pewność że się czymś zajmie i nie będzie przeszkadzał.Wiem że to trudne,mogę sobie tylko wyobrazić,ale nie masz innej opcji,tak więc trzeba przyjąć realia takie jakie są i walczyć.Dobrze będzie!!
-
To bierz synka i leć z nim do lekarza.Trudno Myślę że psychiatra nie wypędzi Cię jeśli powiesz jaką masz sytuację a jak bardzo zależało Ci jednak dostać się do lekarza.Taka determinacja tylko może zrobić dobre wrażenie,nie obawiaj się ,dasz rady
-
Na swoje dawne życie z przed 20 lat....