Skocz do zawartości
Nerwica.com

suiseiseki

Użytkownik
  • Postów

    137
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez suiseiseki

  1. suiseiseki

    zadajesz pytanie

    Chciałabym! Lubisz rozwiązywać krzyżówki?
  2. Arasha, oczekujesz od obcych ludzi w internecie, którzy niejednokrotnie pojawiają się na forum tylko na chwilę, że będą spełniali Twoje oczekiwania: dawali Ci szacunek, zrozumienie, okazywali empatię, potrafili wyrazić skruchę. Dziewczyno, nigdy tego nie otrzymasz, otrząśnij się! Powinnaś tego chcieć od garstki bliskich Ci osób - w realnym świecie. Skup się na terapii, bo jest Ci potrzebna, a nie na forum i opiniach przypadkowych osób.
  3. Ja również jestem zwolenniczką "altruistycznej" postawy życiowej i "bezinteresownej" pomocy innym. Przykłady, które podałaś, chyba nie są tak całkiem niespotykane w życiu codziennym. Choć nie prowadzę statystyk, widuję dość często ludzi pomagających potrzebującym oraz podchodzących do społecznych wyrzutków. Co więcej, poznawałam nawet wyrozumiałych pracodawców (to akurat rzadkość). Obawiam się jednak, że tego typu gesty niewiele mają wspólnego z prawdziwą bezinteresownością, bowiem ta pośród obcych sobie ludzi nie występuje. Nawet z pozoru bezinteresowna pomoc niesie za sobą jakieś profity; jeżeli wstawisz się za wyśmiewanym klasowym kolegą, możesz zyskać z jego strony wdzięczność - tak samo jest z potencjalnym pracownikiem w trudnej sytuacji życiowej. Ich wdzięczność zapewni Ci np. zadanie domowe lub sumiennego podwładnego. Można też oczywiście tego nie przyjąć, ale wtedy nadal zyskujemy coś wartego znacznie więcej niż wymierne korzyści - dobre zdanie o sobie. Zaciekawił mnie jeden fragment: To gdzie kończą się granice tej dobroci? A więc robisz to źle, skoro się wypalasz . Jednak inicjatywa fajna.
  4. Ja nie wiem. Dlaczego bycie dobrym jest średnio (żeby nie powiedzieć - mało) opłacalne? Co to znaczy, Arasho, "być dobrym" wg Twojej definicji?
  5. Einsamkeit, to, co piszesz, jest tak absurdalne, że aż się wypowiem. "Głód" różni się od zwykłej chęci zrobienia czegoś - towarzyszy mu napięcie psychiczne, jest trudny do odparcia. Jeżeli ktoś jest uzależniony od pływania lub prowadzenia samochodu, to także może odczuć głód wykonywania tych czynności. Nie jest to opisane na Wikipedii pewnie dlatego, że znacznie częściej występuje uzależnienie od substancji odurzających. Nikt nie twierdzi, że głód uniemożliwia wytrwanie w abstynencji, ale może to bardzo utrudniać. Dlatego warto być świadomym, co się przeżywa i skąd się to bierze. Mam nadzieję, że próbujesz przekonać innych, a nie siebie... Tylko skąd te emocje? Tak czy inaczej, życzę Ci powodzenia, jednak ja również namawiam:
  6. suiseiseki

    zadajesz pytanie

    Nie. Chciałbyś uciec od ludzi?
  7. i_am_a_legend, ja też załamuję ręce nad tym młodym pokoleniem. I wkurza mnie to, że kultura obrazkowa wypiera tekst (co chyba jest przyczyną zaniku umiejętności poprawnego pisania).
  8. suiseiseki

    zadajesz pytanie

    Latem - uwielbiam! Staram się być romantyczna, ale średnio wychodzi... Co wywołuje na Twej skórze dreszcze?
  9. suiseiseki

    zadajesz pytanie

    Tak. Jak walczyć z lenistwem patentowanym?
  10. suiseiseki

    zadajesz pytanie

    Tak. Czy w jakiejś dziedzinie życia dążysz do osiągnięcia "stanu idealnego"?
  11. suiseiseki

    zadajesz pytanie

    Inteligencja. Co Cię odstręcza?
  12. Miałam dokładnie to samo na początku mojej przygody z nerwicą. Zaczynało się od uczucia, że nie biorę pełnego wdechu - gdzieś po godzinie uczucie to przeradzało się w atak paniki (a im większa była panika, tym większe realne problemy z oddychaniem). Działo się to zawsze wieczorem i trwało czasem nawet do rana. Dostałam leki na astmę, ale na ogół nie pomagały. Wydaje mi się, że Twoim przypadku również jest to objaw nerwicy, jednak dla spokoju warto udać się do lekarza ogólnego, opowiedzieć o wszystkim i porobić badania.
  13. suiseiseki

    zadajesz pytanie

    Moja . Gdzie chciałbyś być za 10 lat?
  14. suiseiseki

    X czy Y?

    Mocny, a la panda. Disco polo czy black metal?
  15. suiseiseki

    X czy Y?

    Stopki <3 . Bluza czy żakiet?
  16. suiseiseki

    zadajesz pytanie

    Jest - odnalezienie wewnętrznych pokładów silnej woli. Jaki kolor najczęściej nosisz na sobie?
  17. Spokojnie, od studiowania psychologii do przyjmowania klientów daleka droga . Wkurza mnie to, że nie mam zmywarki do naczyń .
  18. suiseiseki

    Czy masz?

    Nie. Czy masz książkę, do której lubisz wracać?
  19. Myślę, że podobne oczekiwania mają mężczyźni wobec kobiet. To proste: a) Samodzielność - ma potrafić ugotować, posprzątać, wyprasować, załatwić sprawę w urzędzie. Mężczyznom, którzy w partnerce szukają zastępczej mamy, uprzejmie dziękuję. b) Szczere zainteresowanie partnerką - chęć poznawania się, umiejętność prowadzenia rozmowy, słuchania. Zarówno narcyz mówiący wyłącznie o sobie, jak i wiecznie przytakujący milczek, nie są fajni. c) Temperament - większość kobiet (choć jak widać nie wszystkie) lubi widzieć, że mężczyzna ma ochotę na seks - jeśli do tego posiada wyobraźnię, to już ideał . d) Powierzchowność - nie chodzi o wygląd modela z reklamy Calvina Kleina. Rzeczy takie, jak: zaniedbane paznokcie, nieświeży oddech, ciuchy sprzed czterech dekad, najczęściej dyskwalifikują. Nie ma zmiłuj. e) Chęć rozwijania się - czyli nietkwienie w miejscu z nadzieją, że sukces spadnie z nieba; posiadanie zainteresowań, pogłębianie wiedzy, samorealizacja. Z moich obserwacji wynika również, że zdecydowana większość kobiet (choć jest to skorelowane z wiekiem i sytuacją życiową) nie zwraca dużej uwagi na stan majątkowy potencjalnego partnera, jeśli ma on do zaoferowania coś poza tym.
  20. PannaNatalia, jeżeli uważasz, że warto, to może pospotykaj się z nim niezobowiązująco; sprawdź, czy mu ufasz i czujesz się bezpiecznie w jego towarzystwie. Gdy zbudujecie jakąś bliskość - choćby przyjacielską - z pewnością łatwiej będzie Ci porozmawiać z nim na temat swoich obaw czy nawet zaburzeń. Nikt nie jest idealny :).
  21. suiseiseki

    Problem Lęk

    rutkaf, jakiego bólu? Masz unerwione paznokcie?
  22. Heh. A czy ktoś uświadomił temu panu, że musi utrzymywać Twoją dziewczynę do 25-tego r.ż., jeśli ta będzie studiować dziennie? To nie jest żaden akt dobroci, a obowiązek rodzica. Twoja dziewczyna może również starać się o stypendium socjalne czy dodatek mieszkaniowy, jeśli alimenty nie przekroczą ustalonej przez rektora kwoty. W ten sposób, dzieląc opłaty z Tobą, mogłaby odciąć się od niezbyt poczytalnego ojca. Pewnie nie jest to wygodne rozwiązanie, jednak wydaje mi się rozsądne, gdyż nie jestem zwolenniczką wdawania się w układy z toksycznymi ludźmi.
  23. suiseiseki

    It's me !

    Kontrast, zbieranie karteczek wydaje się najmniej destrukcyjnym sposobem na realizowanie siebie. Może i Violet17 przekonałaby tego typu aktywność?
  24. suiseiseki

    It's me !

    Violet17, zachęcam więc do zrewidowania swoich poglądów. Podobno optymiści nie tylko odnoszą więcej sukcesów (bo jak wiadomo, myśli miewają siłę sprawczą), ale i są zdrowsi . Kontrast, czyli około 16 r.ż.? Prawdziwy autsajder!
  25. Ja z kolei panuję nad ilością pochłanianych słodyczy - mogłyby w ogóle zniknąć z mojego jadłospisu i nie odczułabym dotkliwie ich braku. Inna sprawa, jeśli chodzi o czipsy, paluszki, orzeszki, kanapki... Jestem uzależniona od słonych przekąsek. Nie wiem, jak sobie pomóc .
×