depresyjny098

Ok.dzięki za odp.

Ciezkie sa te początki na venli. Dziwnie sie czuje i to dziwnie ciezko opisac. Daleko od emocji. To chyba jeszcze gorsze od lęku z emocjami bo nie można go emocjonalnie wyrazic. Bardzo dziwnie.. mam nadzieje ze bedzie lepiej. Jak bierzecie venle, rano czy wieczor?

No mi to pobudzenie norradrenalinowe nie służy, gdyż ja w pracy i tak mam pobudzenia za nadto. Ruchy mam wręcz skokowe. Może nie w dosłownym tego słowa znaczeniu, no ale wiecie o co chodzi.. W każdym bądź razie rozmiękczenie anafranilowe, które robi miękkie gówno też mi nie potrzebne, albo w jakimś stopniu potrzebne, ale szukam czegoś po czym będę się czuł bardziej naturalnie. . U mnie depresja objawia się głównie takim bólem wrażliwieniowym, w piersi to odczuwam. Generalnie czego mi potrzeba. (?) Lepszego nastroju chyba. Wyspania na cały dzień, a nie że po kilku godzinach pracy, czy po 3 godzinnej terapii robię się czerwony jak burak. A pod koniec jednego i drugiego już mnie wyłącza właśnie to napięcie, ból. Moi drodzy ja już zszedłem z anafranilu. Dzisiaj jest drugi dzień na czysto, od jutra wenla. Ale pogadam z lekarzem w kwestii dawkowania i w ogóle. Żeby mi znowu ta nerwica się nie nasiliła, bo będzie ostro.

crazyalexxx nie rozumiem twojego uprzedzenia wzgledem agusiww. Przecież napisała,, wydaje mi się,,. A na tym forum pisze sie ze swojej perspektywy. Terapia jest dobra. Ja sam chodze na grupową, jeżdże w tym celu do Lublina i można poznać różne sprawy z wielu punktów widzenia. Sądzisz ze depresja to tylko zla chemia oderwana od rzeczywistosci i o niczym nie trzeba rozmawiać ? Może terapia jest równie ważna jak leki..

Margor26 schodzę z anafranilu z dnia na dzień. Wczoraj byla 1 tbl. Dzisiaj wypije trochę bimberku na Walentego, wiec jutro dopiero pół, 2 dni przerwy i od półówki z dnia na dzień wenla w górę, co pól.

Ja juz dlugo na anafranilu. Mysle ze chodzi o przejecie tego co juz franek zrobik przez wenle. Tak ja bym to u mnie widzial.

Czyli który działa najmniej antycholinergicznie, dobrze sprecyzowałem ? ;-)

Mi to lekarz sugerował zebym w tydzien wszedl na 225. Ja juz sie bardzo dlugo czaje, ale przechodze do działania. Dziś zzmniejszam anafranil, bo mnie to ziewanie zabije ;-)

Dokładnie tak.

Jesli lek bylby skuteczny dla mnie to cena nie gra roli. Myśle ze przy normalnym mozgu jestem w stanie zarobic kazde pieniadze, skoro teraz pracuje. Mecze sie ale pracuje.

Jak ten lek będzie wzmacniał hipokamp lepiej od anafranilu, do tego bez skutków ubocznych to ja będę w domu. :-)

szkoda, że Stwórca nie przyjmuje na gwarancję ;-)

kalikali1 spora dawka, ale jak potrzebujesz. Myślę, że to jest takie optimum, więcej nie ma co..

No ja mam zaburzenia dystymiczne rzekomo, zab. osobowości, a takiego przypadku nie rozpatrywaliście.

Poprostu w depresje moze wpasc kazdy. Nikt tego nie rozkmini czymsie rozni jedna od drugiej, bo lekarze jeszcze do końca nie zglebili depresji ogolnie. Nie mozna tez mowic Patryk29 ze na bank to jeden kij bo nic nie wiadomo tak naprawde w tej branży.

Powiedzcie mi dlaczego ja tak zle reaguje na wysilek na anafranilu? Pisalem jakis czas temu ze chce sie zapisac na kickboxing, a nie mogę bo bardzo się męcze, cierpną mi mięśnie, mało płuc nie wyplije. Jak cwicze to tez jest duza dysproporcja miedzy 1 serią a ostatnią. Męczę się szybko. Mieliście, macie tak, jak to rozwiązaliście. Trraz biore 112,5 mg.

Czyli mówicie że różnie działa ta venla. Jednych pobudza, innym sie nic nie chce. Ale jedno mnie intryguje. To ze ktos napisal, ze na wyzszych dawkach czucie wacka jest bez lipy. Intrygujące..

U mnie lekarz mówił ze cos ten hipokamp jest wlasnie z dupy.

Dark knight wiem o co chodzi. Kupno czegoś nowego powinno wiązać się z satysfakcją, a jak się jest pozbawionym możliwości jej odczuwania to pozostaje pustka i wtedy dochodzą do głosu wyrzuty sumienia wydanego hajsu. Ja myśle że też jestem w podobnym stanie. Wszystko na siłę, 0 przyjemności, 0 poczucia sensu. Wszystko siłowo, bo coś trzeba robić.Właściwie każda czynnosc zwiazana jest z dyskomfortem. Najfajniej sie lezy i gapi w sufitm ale przeciez to bez sensu. Z tym ze robienie wszystkiego na sile rowniez jest bez sensu. Ale poczekaj, moze to jakis sens ma, z tym ze my go nie widzimy, ale to nie z naszej winy, z winy chemii w główce. Maja jakieś leki wyjść, poczekaj, mi też jest ciężko.

Mnie najbardziej rozwala praca, czyli wysilek umyslowy. Czy to na kasie, czy w telemarketingu jak teraz. Nie wiem czy to jest kwestia tego że umysł jest oslabiony, czy ze sobie coś wkrecam przy tych sposobnościach.. mega nerwica

Mieć nastawienie tj. miko to jest coś. Ja już się wypaliłem. Anafranil brany przewlekle sprawił że bliżej mi do starszego czlowieka niż do m£odego i pełnego energii jakim powinienem być. Chciałbym mieć nadzieje na te nowe leki, ale kiedy one wyjdą, w 2020 r? Przeciez to jest jakas masakra. Nie wiadomo jeszcze czy nie beda to takie gowna jak innowacyjna agomelatyna. Spróbuje jeszcze z wenla, wejde na 225 w szybkim czasie, zapomne o tym jak działała na mnie wcześniej. W sumie bylo to z 4 lata temu. Ja juz nie mam siły.. za duzo mnie kosztuje podtrzymywanie pozorów..

To mówicie że anafranil jednak lepszy od venlafaksyny ja nerwice? Myslalem zeby zmienic ze wzgledu na brak libido, ale co jak libido bedzie zle, a nerwica wieksza..ostatnio mam problem z wyksztuszaniem z siebie słowa,bo pracuje w telemarketingu. Wszystko mówie ładnie a jak dochodze do tego jednego slowa to nie moge go wyksztusić.

Na takie rozrywanie od srodka w klacie pomaga wiesz, nie wiem jaki to rodzaj nerwicy. Jestem w stanie jakos wytrzymac w tej pracy, chociaz nie jest lekko, wiec na fobie spoleczna tez pomaga.

U mnie anafranil nawet działa na nerwicę, ale jestem impotentem, po drugie demotywacja, po trzecie brak odczuwania satysfakcji.

Wiśnia napisz coś o tych innych płaszczyznach, pompki, brzuszki? boszze