Skocz do zawartości
Nerwica.com

520m.n.p.m.

Użytkownik
  • Postów

    309
  • Dołączył

Treść opublikowana przez 520m.n.p.m.

  1. Jestem wrażliwa i przeżywam też trudny czas, proszę to mieć na uwadze analizując moje wpisy i o wyrozumiałość, a wszyscy będziemy zadowoleni
  2. A jaki ma wybór pięcioletnie dziecka zdane tylko na rodziców? Czuję się winna, że nie uciekałam z domu mając 10 lat, tak to był zły wybór i moje nieudacznictwo. Mialam na mysli rodzicow obwiniajacych dzieci za to ze np nie zrobili kariery (bo sie dziecko urodzilo) czy podupadanie na zdrowiu (bo ty mnie wykanczasz swoim zachowaniem). My jestesmy, niestety, "plodem" owych dysfunkcji - ale coz z tym robimy - czego dowodem jest wlasnie to forum. Przykro mi, ze zle sie zrozumielismy ale to niedoskonalosc systemu porozumiewania -- 12 sie 2014, 23:08 -- Bo tutaj czesto padaja cytaty z rodzicow - i ja moglabym co nieco przytoczyc ale autentycznie nie chce mi sie gmerac w pamieci... Jakby dziecko bylo winne temu, ze na swiat przyszlo. A ilez z tych dysfunkcyjnych rodzicow zmajstrowalo sobie kolejna latorosl "zeby ratowac podupadajacy zwiazek". I niestety, jak to bylo do przewidzenia - pachole zwiazku nie skleilo tylko doszly obowiazki, wstawanie w nocy, kupki, zupki - a miala byc sielanka, cud, miod, orzeszki i milosc az po grob. Nie zrozumieliśmy się ok
  3. Przepraszam że się wtrącę, ale czemu klasyfikować tak pospolite sprawy od razu jako "wynikające z DDD"? To są normalne ludzkie obawy, każdy miewa takie myśli - albo każda rodzina jest D według powyższego wywodu... Każdy boi się porażki, każdy boi się o los swoich rodziców na pewnym etapie życia, każdy boi się wypadków niszczących dotychczasowy porządek. Nie mówię że nie można mieć takich myśli ale czy przypadkiem nie jest przesadą podpinanie wszystkiego pod DDD, DDA, czy inne akronimy?.. Niedługo wyjdzie że miałem rodzinę dysfunkcyjną bo boję się że w pracy spierdolę robotę i mnie kosztami obciążą. A może to już nie rodzina dysfunkcyjna? Może to DZP - Dysfunkcyjny Zakład Pracy? Albo zwyczajnie PŚ - Popierdolony Świat? Nie wiem, może kluczem jest słowo "błędne przekonania", a nie "wynikające z DDD", tyle że na moje oko to są całkowicie zrozumiałe i mające sensowne uzasadnienie obawy. Ludzie są ch*jami i wykorzystują to, choćby tak jak Candy pisze: Troche w tym racji jest.. nawet tu na forum zeby mi dokopac wykorzystano moje relacje z matka czyli prawdą jest że o swojej rodzinie nie należy rozpowiadać na lewo i prawo, to żadne błędne przekonanie. Tak samo nie jest błędnym przekonaniem np. "Boję się, że jak będę szczęśliwa i jak już mi się ułoży w życiu to stanie się jakaś katastrofa w moim życiu, albo i nawet na świecie." - bo z dużym prawdopodobieństwem tak będzie, a to ci małżonek wykituje, a to wojna przyjdzie. Takie życie. Nie wiem co to ma wspólnego z DDD - każdy człowiek ma takie myśli i w dodatku nie są one błędne. Uważam, że jest różnica między obawami i myślami a przekonaniami. Dziękuję za analizę moich błędnych przekonań i próbę udowodnienia, że nie są one błędne. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, dla ciebie to normalne, dla mnie nie. Oczywiście masz prawo do swojego zdania. Jest mi przykro, że w ten sposób potraktowano coś co dla mnie i tak jest trudne, chodzi mi o twój lekceważący i prześmiewczy język jakiego używasz.
  4. A ja w rodzinie ma opinie nieudacznika i starej panny, której się już w życiu nie uda, ogólnie to strasznie im żal mnie
  5. Nie usłyszałam przepraszam, usłyszałam że nic takiego nie miało miejsca, że ubzdurałam sobie coś, że powinnam być wdzięczna że żyje a nie pyskować teraz
  6. Ja mam kolejne 1. Nie wolno się złościć bo ludzie nie lubią nerwowych 2. Nie wolno się złościć bo to grzech 3. Kobieta bez mężczyzny sobie nie poradzi, więc nie ważne jaki jest, ale ważne że jest 4. Nie wolno mówić ludziom o sobie i o rodzinie bo wykorzystają to przeciwko nam 5. Rodzice zawsze maja rację i należy się im bezwzględna cześć Jak tu człowiek ma funkcjonować
  7. A jaki ma wybór pięcioletnie dziecka zdane tylko na rodziców? Czuję się winna, że nie uciekałam z domu mając 10 lat, tak to był zły wybór i moje nieudacznictwo.
  8. moja krowa, jest taka uparta
  9. Mnie kiedyś ktoś powiedział, że samobójstwo nie jest rozwiązaniem, ponieważ nie przynosi ulgi cierpiącemu. Człowiek, który umarł nic nie czuje, przestaje istnieć. To ja już wolę cierpieć niż nic nie czuć, przeraża mnie to, że można nic, kompletnie nic nie czuć.
  10. Inga_beta kiedyś pisałam ale nic z nich nie wyszło, chyba
  11. Jakie macie błędne przekonania wynikające z DDD? Ja nie dawno odkryłam takie coś w mnie: 1. Boję się, że jak będę szczęśliwa i jak już mi się ułoży w życiu to stanie się jakaś katastrofa w moim życiu, albo i nawet na świecie. 2. Boję się, że mama sobie beze mnie nie poradzi. 3. Wstydzę się mówić o swoich sukcesach, bo jak mi się coś nie uda to ojciec mnie wyśmieje z całą swoją rodziną. Macie jakieś sposoby oprócz afirmacji, żeby to zmienić?
  12. Widocznie wciąż za mało i to, że kobiety lecą na typ urody,egzotyczność,coś nowego,kojarzącego się z luksusem, świadczy o twoim podejściu do kobiet jako materialistek.
  13. Dlatego myślę, że Polacy powinni się zastanowić nad sobą, bo coś tu jest nie tak, może powinni bardziej ewoluować w swym rozwoju, np. zacząć traktować kobiety jako partnerki, a nie jak niewolnice, gorsze, głupsze, słabsze.
  14. No tak, to moje nie było szczęśliwe, bo nic się nie zgadza z tym opisem
  15. Trudno powiedzieć jakie dzieciństwo jest szczęśliwe, miałam chwile szczęśliwego dzieciństwa, pamiętam jedną "normalną" Wigilię i zabawy, które sama sobie organizowałam.
  16. 520m.n.p.m.

    Dlaczego ja?

    W takim miejscu się znajduję
  17. 520m.n.p.m.

    Witam

    A jak sobie poradziła z pytaniem, dlaczego Bóg na to pozwolił? i ja też nie przejmuje się co inni myślą
  18. 520m.n.p.m.

    Dlaczego ja?

    Jak radzić sobie z pytaniem "Dlaczego ja? Dlaczego mnie to spotkało? Czym sobie na to zasłużyłam"
  19. 520m.n.p.m.

    Witam

    Teoretycznie są cztery do wyboru: bohatera rodzinnego, kozła ofiarnego, maskotki, dziecka niewidzialnego. Żadne nie jest lepsza od drugiej.
  20. 520m.n.p.m.

    Witam

    Rodzice są rozwiedzeni, ojciec mieszka w osobnym pokoju, przychodzi do domu tylko się umyć i wyspać do reszty się nie odzywa i tak to trwa już 4 lata. Wiem, że to nie jest normalna sytuacja, ale kiedyś się wyprowadzę, a to duży postęp w moim myśleniu, bo całkiem niedawno nie brałam tego nawet pod uwagę. Najtrudniej będzie się pogodzić mamie z moją zmianą, bo ją zawsze broniłam, z czasem się przyzwyczai najtrudniejsze były początki, ale widzę u niej postępy :) Właściwie to ja nie mam rodziny tylko są poszczególni członkowie: ojciec, z którym nie mam kontaktu, matka, z którą mam skomplikowane relacje, brat, który chodzi własnymi ścieżkami, i siostra, która wzięła stronę ojca, dla której jestem wrogiem, nie mam z nią kontaktu kilka lat, wyprowadziła się.
  21. 520m.n.p.m.

    Witam

    Właśnie nie wiem jeszcze czego ja chce :) Dzięki pocieszyło mnie to bardzo :) Nikt mnie nie podziwia bo nikt o tym nie wie. Moja rodzina nie uznaje takich problemów, a nawet ich drażni moje "nowe" zachowanie :) Sama siebie podziwiam, że zebrałam się na odwagę bo jestem tchórzem życiowym. Też nie mam przyjaciół ani znajomych. Kiedyś wydawało mi się, że mam przyjaciółkę ale jej chodziło tylko o to, że mam pieniądze, a pieniądze jak to pieniądze kiedyś się skończyły i przyjaźń się skończyła. Pracuje w domu więc nie mam okazji do spotykania się z ludźmi. Teraz szukam bardziej towarzyskiej pracy ale to trudne kiedy nie wie się co chce się robić. Jestem też takim samotnym ptakiem, który zawsze siada na najwyższym dachu a jak inny podleci bliżej to odlatuje. Może z czasem to się zmieni, ważne że nie boję się samotności, byłam sama 30 lat to i jak by przyszło to i przez drugie tyle poradzę sobie :)
  22. 520m.n.p.m.

    Witam

    Właśnie nie wiem kim chce być, zawsze robiłam to co powinnam, nie wiem jak być sobą. To minie z czasem czy jakoś trzeba się ukształtować specjalnie? Boję się że za późno jest na zmiany, inni w moim wieku mają już rodziny, długi staż pracy zawodowej, a ja mam dylematy jak piętnastolatka
×