Skocz do zawartości
Nerwica.com

midaa

Użytkownik
  • Postów

    135
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez midaa

  1. midaa

    Droga na zewnątrz

    dużo w tym prawdy, ja generalnie mam wrażenie,że ludzie i tak nie rozumieją na czy ta choroba polega, ja czasami chciałabym się wygadać znajomym, którzy coś tam wiedzą,ale mam wrażenie,że dłuższa rozmowa o tym nie byłaby mile widziana, nikt nie lubi smęciarzy, smutasów itp. trzeba sobie radzić, nie uciekać od ludzi i byc samodzielnym, nawet jak nam to nie wychodzi tak do końca. trzeba się starać coś zmieniać, malutkim kroczkami do przodu, do przodu....
  2. cóż tutaj napisac- obgryzanie paznokci to jeden z objawów nerwicy, ja robiłam to już będąc małą,rodzice widzieli kupowali lakiery do paznokci itp. ale jakoś nikt nie wpadł na to żeby poszukać przyczny. mam to dzisiaj, a jestem już raczej "dużą dziewczynką" i robię to głownie jak sie denerwuję mocno... jakoś nie mogę nad tym zapanować.
  3. midaa

    Natręctwa myśli...

    mnie to czasami gnębi ten utwór i nie wiem czy wpadł mi w ucho czy to netręctwo gul gul gul
  4. taa, tylko że na dłuższą metę to nie działa, bo jak przejdzie jeden lęk to pojawi się inny
  5. zgadzam się z Tobą, tylko,że ja jeszcze uważam,że trzeba się czuć generalnie dobrze- wiesz nawet wtedy gdy nie ma się sporo zajęc na głowie, wiem ,że one powodują,że mniej myślimy,ale czy to znaczy,że nigdy nie będziemy mogli usiąć w fotelu i odpocząć bo zacznie się gonitwa myśli ? są ludzie którzy całe dnie przebywają w domu i czują sie dobrze...a u nas zaczyna się akcja-wkręcenia. wiesz szukasz zajęć robisz coś, żeby nie myśleć, ale wkońcu nastąpi moment,że będzie spokojniej i co wtedy.... a pozytwyne myślenie też staram się wdrażać,ale różnie to wychodzi
  6. no tak ,ale te nawroty z kolei mogą oznaczać,że jej do końca nie wyleczyłeś , ja też już czułam się dobrze pół roku, bez leków, po terapi,ale wróciło.dzisiaj już jestem ostrożna w ocenianiu...uważam ,że nie wyleczyłam teog do końca dlatego wróciło.
  7. midaa

    Pani Wanda straszy dalej!

    o Pani Wandzie był ostatnio program w Tv,wyszło na to,że ona kase wyłudza, dokładnie jak ktoś napisał za 300 zł, zresztą wypowiadali się psychiatrzy o tym,że napisała księżkę, jak bajkę o harrym poterze. Było też pokazanych kilka osób, które miały do niej pretensje,że im nie pomogła i chciały zwrotu pieniędzy,ale nic z tego. Może ma jakąś wiedzę, ale w takie leczenie nie wierzę.Zawsze zresztą myślałam,że egzorcystą może być ksiądz.
  8. Kiedyś miałam zapisaną Asentrę, ale nie zaczęłam jej brać bo pozostałam przy Fluoxetynie ostatecznie.Asentra to podobno dobry lek, mój psychiatra powiedział mi wtedy,że działa dobrze- przeciwlękowo.Z opisu pamiętam też ,że jest na natręctwa.Narazie bierz ten lek ,sam sobie nie rezygnuj z barania bo zrobiło Ci się lepiej, no i zacznij oprócz barania leków jakieś spotkania z psych. na terapie można też chodzić z NFZ, ważne żeby coś z tym robić ,bo samo nie przejdzie.Jeśli chodzi natomiast o to liczenie- to bardzo częste natręctwo, ma je wiele osób Głowa do góry
  9. Polecam film "Przerwana lekcja muzyki" w rolach głownych : Angelina Jolie i Wynona Ryder. Film ciężki,ale miom zdaniem wart obejrzenia- kończy się bądź co bądź optymistycznie :) "Jolie gra wyrachowaną intrygantkę, manipulatorkę, która zdając sobie sprawę z tego, że jej choroba uniemożliwia jej życie na wolności, czy też nie daje takich perspektyw, opowiada dziewczynom, że życie w zakładzie to prawda, a poza nim jest wyłącznie kłamstwo. Odbiera im chęć leczenia. Jest toksyczna do bólu. Przeraża. Wynonan Ryder gra dziewczynę, u której zdiagnozowana syndrom borderline. Jest na granicy, jakby nie umiała wybrać, czy chce być zdrowa i na wolności, czy chora w zakładzie. Piękna jest scena, w której dyrektorka, grana przez jedną z moich ulubionych aktorek, Vanessę Redgrave, pyta ją, jaki ma stosunek do wyjścia z zakładu. Ryder odpowiada, że ambiwalentny. "Ale czy wiesz, co to znaczy?" Otwiera słownik i czyta jej, że ambo - oba, valens - mający wartość, znaczenie. A więc ambiwalentny to jest jej borderline. "Musisz coś wybrać." I wybiera, ale dużo, dużo później, po tragedii, jaka się wydarza w domu Daisy, dziewczyny, której udało się wyjść ze szpitala. Daisy (która myśli tylko o żarciu kurczaków i wypróżnianiu) dostaje od ojca mieszkanie z ładnymi mebelkami i kota. Udaje życie. Kiedy Jolie i Ryder uciekają ze szpitala, postanawiają przenocować o Daisy. Jolie robi jej potworną awanturę, widząc, że dziewczyna ma wielokrotnie pocięte ręce. Mówi: "Udajesz przykładną panią domu i dlatego peklujesz się jak szynka? Wszyscy wiedzą, że twój tatuś cię rżnie, i dlatego tak dba o ciebie, tylko nie wiedzą, że ci się to podoba." Rano słyszymy wielokrotnie odtwarzaną ckliwą, romantyczną piosenkę. Jolie mówi, że Daisy tłucze tak cały czas. Ryder idzie na górę, ale właściwie już wiadomo, co się wydarzyło, zwłaszcza, że pod drzwiami do jej sypialni stoi czarny kot... Dalej nic już nie będzie takie samo. Tyle tylko, że dziewczyna z borderline będzie wiedziała, co wybrać. Wśród wielu świetnych ról, również pielęgniarka grana przez Whoopie Golberg. Kobieta, która pomaga dziewczynom przejrzeć na oczy. Ale sama przymyka oczy na wiele ich nieposłuszeństw. " Polecam !
  10. midaa

    Natręctwa myśli...

    wiem o co Ci chodzi doskonale,ale wiesz jak sie spojrzy na to z perspektywy innej, jak tych natręctw już nie ma -to jest to poprostu zabawne.wiesz ja swego czasu miałam natręctwa,że złapie dzieci, zabeczkuję ję i zakopie w lesie,kutwa -SZOK wiem jak się wtedy czułam, teraz jak o tym myśle to wydaje mi się to,aż niewiarygodne skąd to się wzięło w mojej łepetynie... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:17 pm ] rozwaliłeś mnie............
  11. midaa

    Natręctwa myśli...

    kurde jak to teraz czytam to śmiać mi sie chce troszku ta muzyka w głowie..........myślę jednak,że każde natręctwo jest uciążliwe i wiem co czujesz jeśli masz silne i nie wyrabiasz to do lekarza marsz- nie ma sensu się męczyć
  12. dzięks dzisiaj:międzynarodowy dzień pocałunku-więc całus odemnie :*
  13. midaa

    SKĄD JESTEŚCIE????

    wiesz co ale na forum jest już wątek miasta,okolice w innym dziale...
  14. kurcze widze,że wy też to macie, no ja wogóle często chodzę, a jak mam nerwy to kurcze.....jeszcze więcej tego w dodatku do tego dochodzą inne tiki, muruganie powieki, drapanie, obgryzanie, ble......o bólu żołądka już nie wspomnę, wszystko to pojawia się jak mam mocne jazdy-jakiś nagły stres, jak przejdzie to jest jak ręką odjął. np. czasami w pracy jak dostane zjeby ( a zdarza się to często i wcale nie słusznie, szef mój to despota ) to odrazu mi ciśnienie skacze, żołądek boli itp. potem jak sprawa się wyjaśnie to wszystko opada w ciągu 5 min.
  15. apropo tego, to właśnie czytałam kiedyś opinię pewnego reżysera amerykańskiego, który z podowu depresji trafił do szpitala, mówił potem,że po wyleczeniu "skutki" depresji utrzymują się jeszcze przez okres 6-7 lat. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:57 am ] a jakąś konkretną poleciłbyś ??, bo tak sobie przeglądam i ona full tego wydała. wiedze,że rekomenduje ją John Bradshow o nim też słyszałam, alutka miała jego książkę -powrót do swojego wewnętrznego dziecka- jakoś tak....
  16. midaa

    Strzałka

    witam kolege, te myśli to ja też miałam, ale u mnie bardziej leciało to w kierunku natręctw. co za kosszmar.narazie jakoś przeszło.
  17. midaa

    Hello everybody !!!

    Dziekuje za powitanie hihi A o Komorowie to też słyszałam, kiedyś nawet myślałam,że chyba musze tam wyjechać- bo nie wytrzymam, no ale jakoś się spięłam i obeszło sie.
  18. hehe syndrom atlasa to ciekawe pierwszy raz słyszę takie pojęcie musze to sprawdzić ja ostatnio mojej powiedziałam ,że widzę,że poprostu mam spaczone myślenie i chce to zmienić,a ona do mnie- "no tak,ale nie do końca ma pani wpływ jakie myśli napływają pani do głowy" nie wiem, zabrzmiało to tak jakbym ich zmienić nie mogła...tego,że się pojawiają czyli co ? kwestia co ja dalej z tymi myślami zrobie, czy je oleje, zaczne sobie coś tłumaczyć czy może wręcz przeciwinie zacznę sobie coś wkręcać ...
  19. stara bida, teraz przed świetami same korki i pełno ludzi w marketach
  20. midaa

    nerwica mija!

    ja do tematów ozdrowiennych podchodze delikatnie,bo czułam sie dobrze ponad pół roku ,myślałam,ze jestem zdrowa, po terapi i co ? wróciło, teraz znów terapia, znów jest lepiej, ale ...no właśnie....
  21. ja nie wiem u mnie są różne klimaty, czuję sie lepiej,chodze na terapie,ale mam wrażenie,że to okres jakiegoś uśpienia mojej nerwicy i tego terapii nie zawdzięczam.w dodatku jestem na nią zła-terapeutkę...nie wiem dlaczego.wpienia mnie.ale ostatnio wogołe jestem zła,wiec juz sama nie wiem.
  22. midaa

    Hello everybody !!!

    no tak a ja zaczęłam pisać nie przedstawiając się wcześniej - młot nie będę tutaj opisywać całej mojej historii choroby. generlanie leczę sie ponad 2 lata, jestem teraz bez leków na samej terapi. leki mi nic nie dawały. przez te 2 lata przeszłam różne postaci nerwicy, najpierw natręctwa, potem lękowa, depresyjna, wszystko razem zmiksowane. na nerwicę jednak musiłam cierpić już znacznie wcześniej-bo były w szkole średniej problemy z żołądkiem, no ale nie wiedziałam,że to może być nerwica i tak dopiero zaczęłam się leczyć jak mi "padło na głowę"
  23. midaa

    Natręctwa myśli...

    Mnie potęga podświadomości pomaga się zrelaksować. Czytam ją czasami przed snem. Napawa mnie optymizmen i pozwala czasami zmienić tor myślenia, ale i tak jest to trudne.Cieżko jest zmienić swoje głębko zakorzenione myślenie,ale próbować warto.Sama księżka Cie nie wyleczy napewno.
  24. a ja życzę nam wszystkim żebyśmy się tego pozbyli raz na zawsze, żeby nie było już lęków, natręctw, czarnych myśli tylko samo słońce, no i żebyśmy mieli siłę zwalczyć to k*restwo
×