Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, no widzisz jak to różnie terapie podchodzą do tematu... Ja akurat zgadzam się z twierdzeniami tego terapeuty, którego zacytowałam, że mam wpływ na swoje życie poprzez swoje myśli i swoje działania, ale nie mam wpływu na myśli i uczucia innych ludzi i nie mam wpływu na zdarzenia wokół mnie np.nagła choroba moja, moich bliskich itp Nie roztrząsac zdarzeń z przeszłości, bo nie zmienimy ich ani myśli im towarzyszących. ( wiele terapii wręcz opiera się na przeszłości) Długo by podawac przykłady, ( w końcu całe ksiązki piszą na ten temat) ale na pewno rozumiesz to podejście. platek rozy, Plateczku nie płaksikuj już, zobaczysz będzie jeszcze pięknie. Zbierzesz znów siły i ruszysz do przodu. Dobrze, że w głowie wszystko działa jak należy, a błędnik doktory wyleczą.
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    chocovanilla, hej, hej! No ja już wypiłam zyliard gorących herbat, mam na nogach wełniane skarpety, owinięta jestem kocem, na tyłku rajtuzy, słowem zimowa boginii seksu...
  3. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, tak czy tak, w kulki sobie pogrywa... Twierdzenia przeze mnie wynotowane z tzw. terapeutycznych karteluszek: Nie mam mocy wpływania na zachowania innych, ani na bieg zewnętrznych zdarzeń, ale mam moc wpływania na swoje myśli. Sama doprowadzam się do określonych emocji. Rzeczywistośc nie musi dostososywac się do naszych wyobrażeń.
  4. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ferdynand k, ło matko Ferdek, ty jesteś kotem?
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ferdynand k, Witaj! Dawno cię nie było, koty cię więziły?
  6. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    platek rozy, hej Plateczku! Staram się patrzec na twoje perypetie na zimno ( choc mi trudno , bo bardzo mi ciebie żal) sytuacja nie jest zupełnie katastrofalna. Wiadomo jaka jest przyczyna twojego stanu i wiadomo jak można ci pomóc. To już naprawdę dużo. Trochę zachodu jest, ale wreszcie trafisz na specjalistę, który ci to ustawi. Dzwoń do laryngologów, bo oni powinni wiedziec, który z nich się tym zajmuje. Pewnie pomogliby ci na Akademii Medycznej, ale nie wiem czy jest takowa w twojej okolicy. Jeżeli praca nie byłaby od zaraz, to może cię ktoś zawiezie na rozmowę, bo przecież za niedługo będziesz już mogła do roboty mykac. Zresztą jeśli nie możesz na tą rozmowę jechac, to widocznie tak miało byc i tak jest lepiej. Sama nie mogę się czasami pogodzic z losem, a jest to przecież jeden z tych elementów, aby nie popadac w zabójczą frustrację... cyklopka, trenują kręgle?
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, Cóż, pozostaje ci zarobic na dzwiękoszczelne obicia, jak np. w studiu nagraniowym. Mnie również drażnią dźwięki niespójne z moją aktualną rzeczywistością. A propos dźwięków, mam właśnie włączonego Preisnera, polecam na klimat długie jesienne wieczory.
  8. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witajcie! Robię się nudna, ale w dzisiejszym dniu tylko jedno mam do powiedzenia: ZIMNO. Ciekawe, kiedy organizm się przyzwyczai... Poszłam sobie zrobic gorącej herbaty, pies mnie w tym czasie podsiadł na fotelu i pięknie mi go nagrzał. Jako że jestem w stanie lekkiej hibernacji, to dziś dzień czytania, zrobiłam tylko wspaniałą rozgrzewającą zupę dyniową i w ramach spaceru kupiłam na starych gazetach wrześniowy numer Charakterów. Organizm na siłę chce się tłuszczykiem otoczyc i bardzo domaga się słodkości, to i trochę folguję sobie. A co u Was? JERZY1962, też więc spróbuję zrobic słodszy piernik, może z brązowym cukrem...
  9. Cudowny lunch z przyjaciółką i po kiepskim poranku, dzień pełen normalności i niewymuszonej energii. Artemizja, decyzja przynosząca dużo obowiązków i nieskończoną ilośc radości! A i formę łatwo utrzymac z takim mobilizującym przyjacielem! Super psiak!
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    platek rozy, witaj kochana! Brawo z tym tomografem!!! Ja rezonans miałam robiony na kark to był koszmar,( przed i w trakcie ), odchorowywałam jeszcze 2 dni. Uspokojenie lęków - jeden plus tej całej twojej sytuacji. Mam nadzieję, że coś tam doktory wymyślą, żeby ci skutecznie pomóc. Dobrze, że diagnoza postawiona. Trzymam mocno za ciebie kciuki! amelia83,hej! Ucz się ucz, całkiem dobrze ci to idzie. Powodzenia na sprawdzianach! JERZY1962, hej! Ja liczyłam na kilkudniowe delektowanie się piernikiem, to całego pożarliśmy. Ledwo dla gości uchowałam po plasterku i to dziecku dosłownie od ust odjęłam. acherontia-styx, hej! Nie da się ukryc, dni kocykowe nastały...
  11. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witajcie ! Oj tak Infinity, nie było dziś wesoło, jak mnie wytelepało z rana. Myślałam rano na spacerze z psem, że nie wyrobię. Gdyby nie kiepski poranek (kiepski, bo się kiepsko z rana czuję i nie jest fajnie wstawac, gdy jest jeszcze ciemno), to ten dzień był naprawdę normalny i udany. Przyjaciółce towarzyszyłam u lekarza, potem wzięła mnie do fajnej knajpki na lunch. Pogadałyśmy ( nie widziałyśmy się prawie rok), przejechałyśmy się transportem publicznym, pospacerowałyśmy. Bez schizy, że przejazd kolejką, że niestandardowe miejsca, że poczekalnia u lekarza, no że w ogóle, bo przecież spanikowac można z każdego powodu... Czuję się zadowolona ale zmęczona, a czeka mnie zaraz copiątkowy najazd rodziny. Pewnie jutro wszystko odreaguję.
  12. kosmostrada

    Jak to zrobić?

    Ja przeszłam metamorfozę, jak poszłam na studia. Byłam introwertyczką, zawsze z nosem w książce, podkreślającą swój indywidualizm, więc dziwnie się ubierającą. Miałam tak naprawdę tylko jedną koleżankę, z którą się rozumiałam. Słuchałam starej, w owym czasie niszowej muzy. Nagle na studiach tak trafiłam, że okazało się wszystko atutem. Strój wyróżniał mnie z tłumu i zwracał na mnie uwagę. Jako że dużo czytałam, okazało się że można ze mną porozmawiac na każdy temat. I tak dalej. Ciekawe towarzystwo, przez które poznawałam dalsze ciekawe towarzystwa i okazało się że potrafię byc, jak mi się chce "lwem salonowym". Grunt to chyba znaleźc towarzystwo, które nam odpowiada i w którym się dobrze czujemy. Zaakceptowac, że naprawdę do szczęścia nie potrzeba nam , aby nas wszyscy lubili. Bo w jednym kręgu towarzyskim gwiazdujemy, a w innym możemy okazac się dziwadłem i nudziarzem ( nawet dlatego że sami uważamy to towarzystwo za nudne, czy nie z naszego filmu). Najważniejsze zawsze byc sobą. Powodzenia!
  13. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    No ja nie wiem moja droga, co to za dziwny dom... -- 23 paź 2014, 19:39 -- JERZY1962, noo grochówka jest si, zwłaszcza taką zimną porą. -- 23 paź 2014, 19:41 -- tosia_j, JERZY1962, A grochówkę lubicie taką przetartą, czy z pływającymi kawałkami grochu?
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, grochówkę mam zamówioną przez młodego na weekend, mam już nawet zakupione wędzone kości, na których ją gotuję. Ale jakoś jeszcze espumisanu nie musimy łykac przed jedzeniem.
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    JERZY1962, Dziękuję bardzo Jerzyku , dziś grunt że herbatka gorąca! Ja lubię eksperymentowac, również z herbatami, próbuję wszystkich. Zgadzam się z tobą, zielona nie wchodzi mi w zimie, chyba że jaśminowa. tosia_j, Każdy pretekst jest dobry do zrobienia sobie herbaty, czy kawy, pół życia mi na to schodzi. acherontia-styx, hej! Oj nalewkę to bym teraz chętnie na rozgrzanie wypiła. U mnie do świąt by nie ustała...
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    No i kolejna dziś rozgrzewająca herbata, tym razem rooibos o smaku mangowo-jogurtowym. Nie nadaję się ani na upały, ani na zimnicę...
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Infinity, pogadaj kochana, lepiej się poczujesz. Nie mam ochoty w ten ziąb, ale muszę iśc z psem, brrr... Trudno, wkładam puchówkę.
  18. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Infinity, to jesteś szczuplizna, bo mój wynik to 174/ 59 i jestem bardzo szczupła. Jak przez leki ważyłam 54 to wstydziłam się na ulicę wyjśc, coby mnie sąsiedzi nie zaczepiali, co mi jest. A i tak zaprzyjaźniony Pan Menel złapał mnie i z troską powiedział, że widział w Tv program o anokersji i czy ja na pewno na to nie choruje. No i wyglądałam po prostu brzydko. Udało ci się porozmawiac z lekarką brata?
  19. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witajcie! U mnie szaro i okropnie zimno , byliśmy niedawno na chwilę nad morzem pooglądac młodego na regatach, trochę postałam i kazałam się zawieźc do baru na miskę gorącego żurku, bo mi zęby grzechotały. Teraz po przyjściu do domu, jeszcze sobie zrobiłam gorącą herbatę, ogrzewanie podkręciłam, bo dojśc do siebie nie mogę.
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, oj wklej na ciasteczka owsiane please, ja dzięki wam to królowa wypieków teraz jestem Nie tylko w kółko moje popisowe brownie.
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, no nie wiem, czy ze złością można piec ciasto, a może się zrobi zakalec... To ty lepiej idź do cukierni. Ale pachnie piernikiem w domu, bosko!
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Z tego gadania o pieczeniu, piernika teraz zrobiłam i już w piecu. tosia_j, ty też uspokajacza potrzebujesz?
  23. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ale mnie wywiało na spacerze z psem! JERZY1962,hej! właśnie zakupiłam przyprawę do piernika i wieczorem będę piekła. cyklopka, widzę że też pieczesz na uspokojenie, ja babeczki planuję na weekend, dzisiaj Jerzykowy piernik pójdzie do pieca. Ja też nie wiem, które moje decyzje są racjonalne... Wiele spraw spieprzyłam przez lęki, ale trudno, byle bym nie popełniała błędów teraz. Nawet prosta i mało znacząca decyzja o spotkaniu z koleżanką wzbudza moje obawy, czy nie chce mi się iśc, bo mam ku temu powód, czy wynika to z lęków lub depresji. platek rozy, pewnie przeciążyłaś, ale wiem jak to jest, trochę lepiej się człowiek czuje, to nie myśli o konsekwencjach. Mi się to regularnie zdarza z moimi barkami. Taka trochę głupota - mniej boli, to umyję okna, a potem płaczę... Kołnierz ci pomaga?
  24. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Uwinęłam się dziś ze wszystkim po mistrzowsku ( jednak super tak mieszkac, że wszędzie ma się blisko), jestem już w domu, czeka mnie spacer z psem i wyznaczone sobie na dzisiaj kolejne porządkowanie i wyrzucanie. Okropnie dziś - wilgotne dojmujące zimno. Ręce mam cały czas zgrabiałe. Kozaki dziś poszły w ruch ( w związku z awarią moich kaloszków), ciepły szal i kurtka, tylko rękawiczek zapomniałam. platek rozy, kochana bidulko... Niedobry karczek, a Cyklopka chce go jeszcze głaskac Tak mnie wkurza ta choroba, 3 kroczki do przodu, 2 do tyłu. Ciągła walka. Całe szczęście, że jak się człowiek nie poddaje, to po dołku znów przychodzi górka. Ściskam cię mocno!
×