Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ḍryāgan, Choróbsko dręczy, inaczej bym nie leżała i zdychała... Fragment opisu rasy ze szkoły dla psów, gdzie mój pies chodził do przedszkola: "-odwagi, uporu i cech przywódczych może mu pozazdrościć niejeden duży pies. Ta cecha charakteru bardzo często spędza sen z powiek domownikom -niezależny, sam decyduje nie tylko o sobie, ale i o tym, co ma robić „ludzka” rodzina z nim mieszkająca -to bardzo mądry i inteligentny pies, i właśnie dlatego często mamy problem wychowawczy z tym „białym cudeńkiem” " No ...a teraz chodź pogadaj z moim psem o robieniu herbaty... Nie wiem, czy na tym Twój nastrój polega, ale miałam kiedyś takie coś, że miałam łzy w oczach jaki świat jest cudowny, a jednocześnie miałam ochotę wyskoczyć oknem...
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    platek rozy, Jak mówią Ci gupi Amerykanie - good job! To teraz sobie odpoczywaj po pracowitym i pełnym wyzwań dniu. Coś w lumpku kupiłaś? Ja dziś miałam też chytry plan zajrzeć dla odstresowania, ale nie zebrałam sił na dojście do lumpka... cyklopka, To u mnie pobliski Lewiatan to samo ZŁO... Nie lubię tam chodzić. Fajne marzenie, ja to parę razy zrealizowałam. Chętnie bym powtórzyła. Poranek, kubas kawy, spokój cisza i piękne okoliczności przyrody... Rozumiem, że w Twoim pakiecie jest jeszcze powalająco seksowny, zabójczo inteligentny i nieziemsko dowcipny menszczyzna. Ḍryāgan, heloł, jak dziś nastrój? A ja se leżę. Obejrzałam kolejny filmik mojej chwilowo ulubionej blogerki. Zaraz poczytam. Robię wszystko, żeby nie zasnąć, ale jestem taka słaba... Że taki pies nie zrobi człowiekowi herbaty, no...
  3. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, No tak jak powtarzamy - byle do wiosny się jak mówisz "przekołatać'. Też nic nie mam zrobione w chałupie... I nie wiem, kiedy siły odzyskam. Mam gości, więc znów pracowite święta... Jak dobrze, że zaraz do domu, bo już ledwo siedzę. Oj muszę się położyć, jak wrócę. Jeszcze tylko z psem wyjść...
  4. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    b]mirunia[/b], PannaNatalia, Widzę Kochane, że mamy dyżurne ciuszki. Ja mam bezrękawnik puchowy, ale z reguły wystarczy, że siedzę owinięta szalem. mirunia, Dzięki Kochana za radę. Mam niby syrop przeciwkaszlowy, ale nie działa, dziś noc miałam w plecy przez te ataki kaszlu. W pracy powolutku, sprawdzam po pięć razy, co robię, bo wirusidło też w głowę wali i lekko nietomna jestem. A w pracy też już wszyscy chorzy, słychać pojękiwania i rozbrzmiewa chóralne smarkanie i kasłanie. Wiele osób chwali sobie czystka, Ania też o nim pisała. A jak Ty się czujesz, widzisz już ewidentną różnicę po zwiększeniu dawki? cyklopka, Moim zdaniem do bycia miszczem potrzeba jeszcze troszku talentu i kreatywności. Potem wiedza techniczna ( tu jestem tradycjonalistką), doświadczenie, na końcu sprzęt. Wkurza mnie w dzisiejszych czasach takie marginalizowanie wiedzy. Pan wielki słynny fotograf nauczył się, a w zasadzie zgapił ( np. od mistrza Avedona) ustawienie światła i jedzie na tym po żurnalach i wystawach.
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    PannaNatalia, Może tak być jak mówisz, dobrze, że to widzisz. To dobra wiadomość, więc po prostu trzeba spokojnie zaczekać, aż zacznie działać i lepiej się poczujesz. Życzę Ci, żeby to nastąpiło jak najszybciej. W tej melisanie alkoholu jest malutko i Miruni to lekarz zasugerował. A masz zalecone po pewnym czasie przejść na większą dawkę, czy zostajesz przy okruszku? acherontia-styx, Mnie zalewają takie fale gorąca, a menopauzy nie mam. To chyba z osłabienia mamy. Purpurowy, No to brawo, teraz tylko dotrzeć na wizyty. nieboszczyk, A jednak tym razem się udało! Smacznego więc! Siedzę w robocie, smarkam charkam, ale daję radę. Jakoś wyrobię. Wkurzyłam się tylko, bo 2 dni mnie nie było, a nasz kącik socjalny wygląda jak po huraganie- okruchy, rozsypany cukier, upieprzony zlew i ogólnie bałagan. Jakoś dziś teorie o równości płci wydają mi się bajkami, pracuję z samymi facetami i kurde zabrakło kobiecej ręki w chaosie wprowadzającej równowagę i ład.
  6. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry Kochani! Monsz leży chory, dziecko nie ma temperatury więc uparło się, że idzie do szkoły z potwornym kaszlem. Musiałam iść z psem, boszsz czuję się jakbym kilkanaście kilometrów przeszła. Albo jest niewiarygodnie ciepło, albo ja z choroby mam spaczone odczuwanie temperatury. Strasznie mnie męczy kaszel i wszystko mnie boli, ale idę do roboty. Zepsuł mi się zamek w puchówce. Odpadł ten pypeć, który zakańcza zamek. Mam nadzieję, że uda mi się to jakoś naprawić. Dobrze, że jest na tyle ciepło, że można włożyć płaszczyk. Miłego dnia!!! platek rozy, Trzymam kciuki! Purpurowy, A jak Ty się czujesz, odpuściła Ci trochę choroba? Umówiłeś się do lekarza?
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    ala1983, mam tak samo. Poleżałam tydzień na kardiologii, gdzie mnie przebadali na wszystkie strony i tak jak u Acherontii nie stwierdzili niczego, taka uroda. A najmniejszą dawkę concor cor dostałam, jak mi to tętno nasila lęki. Ale wtedy trzeba kawę dziabnąć, coby ciśnienie nie spadło katastroficznie. Jak jestem w miarę stabilna psychicznie, to nawet jak mam herzklekot, to nic nie biorę. acherontia-styx, A mi pierwszego dnia na oddziale dali betaloc, to im odpłynęłam, musieli mnie kroplówą stawiać na nogi. A Ty Kochana zdecydowana jesteś pójść na ten oddział? DarkMaster, Dobre wieści! A ja - dziś rozbita fizycznie, stabilna psychicznie. PannaNatalia, Kochana, lekarze zapisują benzo na przetrzymanie... Możesz skontaktować się ze swoim lekarzem, bo może masz za dużą dawkę na początek, poprosić o benziaka, albo jakoś wytrzymać dwa tygodnie i jeśli to będzie nadal takie agresywne iść po zmianę leku. Mirunia pisała, że jej Melisana troszku pomagała.
  8. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Davin, Nie będę Cię wypytywać, co się dzieje, bo może nie chcesz o tym pisać. Niech moc będzie z Tobą, nie daj się przygnieść! ( a jeśli nawet, to i tak się wygrzebiesz !) .
  9. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    No żesz, monsz wrócił wcześniej z pracy, tak go rozłożyło... Czekam w jakim stanie wróci dziecko ze szkoły. PannaNatalia, Ciężko z ubokami w pracy, wiem... Trzymaj się Kochana! Niech ci służy nowy lek. cyklopka, ja bym jeszcze dodała numer do trenera... Co dziś taka nabuzowana? ( swoją drogą dobrze Ci to dowcip wyostrza... ) bonsai, Dopsze, idę sobie więc zrobić herbatę. DarkMaster, Davin, Czołem chłopaki! Co dziś ciekawego słychać na północnym zachodzie?
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    lucy1979, No właśnie się tego uczę, że naprawdę świat się nie zawali i ja nie jestem słaba i beznadziejna przez to, że w chorobie leżę w łóżku. Jest wielki postęp - wzięłam zwolnienie na dwa dni. A Ty jak się dziś czujesz? Powiedz, że jesteś tą osobą, którą dziś nic nie dolega. PannaNatalia, Bidulko uboki Cię męczą? A masz już sprawdzony ten lek, czy jakąś nowość Ci zapisano? Trzymaj się i życzę, żebyś szybko się lepiej poczuła. filip133, A nie masz jakiś przeciwbólowych? bonsai, No i co , stoisz po tej drugiej kawie? A może to Ty jesteś dziś świeży rześki?
  11. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry Kochani!!! Byłam dziś na terapii i zrobiłam małe zakupy na ryneczku. Myślałam, że pójdę do pracy, ale ledwo zipię mimo nurofenu, na sesji ledwo mówiłam pomiędzy smarkaniem i atakami kaszlu, nawet niewielkich zakupów nie miałam siły nieść. Dusi mnie, telepie i wszystko mnie boli ( najgorsze to ucho). Teraz leżę w łóżku, na pocieszenie zrobiłam sobie pyszną latte o smaku orzechowo-rumowym. Chłopaki się zaraziły i zaczyna ich brać... Tak że mój dzisiejszy plan to - chorowanie, zrobienie obiadu i może mi się uda trochę pofarbkować. platek rozy, Kochana, strasznie mi przykro, żeś taka umęczona. Nie wiem, jak Cię pocieszyć. Tulam Cię mocno! Napisz jak było na terapii, czy coś Ci T. pomogła. filip133, No to fajna atrakcja szykuje Ci się na weekend.
  12. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Argish, Nie? Ja to potrafię... Ḍryāgan, Ech masz kłopot. Na całe szczęście do rozwiązania, tylko troszku nerwów , czasu i kasy... Dziękuję że pytasz, na wieczór 37 ,więc chyba idzie ku lepszemu. ale że w jakim sensie? Idę na kolację, choć z apetytem dziś u mnie krucho. Ale wieczorkiem chociaż na chwilę w komplecie usiądziemy, dwa słowa zamienić.
  13. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Argish, No i kurde to jest problem. Wiem, bo przez rok terapii jeszcze do tego nie doszłam, co bym tak naprawdę chciała... Ḍryāgan, Już doczytałam... a może jednak to oni zrobią remont, co? a kaucję wziąłeś?
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, niewątpliwym atutem mojej pracy jest to że mogę zabierać psa. To przebija wszystkie minusy... Argish, Ale z tego co pamiętam, to źle się czułaś bez roboty? Trzymaj się , jakoś pójdzie, tylko przetrwać pierwsze dni. cyklopka, A ja bardzo lubię pracę z ludźmi. Lubię ludzi, choć bojam się ich trochę... a praca daje taki naturalny kontakt, nie trzeba nic wymyślać, relacja sama się tworzy. Poza tym papierzyska i komp dostarczają mi więcej stresu niż ludzie. A teraz mam więcej papierów i komputera niż człowieka. No to czekam na Twoje następne ruchy i kwieciste relacje. Ḍryāgan, Osz, aż boję się pytać co zastałeś...
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Nortt, A widzisz, a mnie ten staruszek Sulpiryd jako jedyny wyciągnął z czarnej doopy, nic innego nie mogę brać... Argish, Bojasz się nowej roboty, czy ogólnie chodzenia znów do pracy? mirunia, Swięte słowa. Praca to terapia. ( no chyba, że pracujesz np. w korpo, a zwierzęciem korporacyjnym nie jesteś, tudzież robisz coś, czego nienawidzisz, no ale to inny temat... ) Sigrun, Stara wersja forum rządzi...
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    platek rozy, Słońce, wiem jak się czujesz. Też tak się czułam na początku w pracy. To są pierwsze dni, taka będzie reakcja. Wyczerpanie, nieogar, lęki, beznadzieja... Ale nie poddawaj się, to wszystko z czasem słabnie. Nie od razu. Przecież wiesz, że naszym głowom trochę czasu zajmuje przestawienie się na nowe tory. Ale jak już się to przejdzie, to efekt jest stosunkowo trwały. Jak kiedyś przyszłam na terapię i powiedziałam mojej T., że jestem w tak strasznym stanie, że chyba nie pójdę do pracy, to spytała co będę w domu robić, czy czuję się tam świetnie. Platek nie pracując nie czujesz się rewelacyjnie, przeczytaj swoje stare posty. A chodząc do pracy dajesz sobie szansę na poprawę, zostając w chałupie nie. Zwłaszcza, że warunki masz dla siebie przyjazne, taki dar od losu, wykorzystaj go. Kochana tulam, nie poddawaj się!!! I umów się do lekarza. Może jednak weźmiesz kruszynkę tego Sulpirydu. Pozwoli Ci przetrwać ten pierwszy okres. cyklopka, Oj tam, taka jestem i z tego się leczę, nie mogę czuć się bezużyteczna... Rozsądnie gadasz, tak na zdrowy rozum to w sumie ten sms jest normalny. Kto nie działa, ten nie ma... Ale powiedz Kochana, czy jesteś już na tyle stabilna, że przyjmiesz na klatę rozwój sytuacji nie po Twojej myśli?
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, Oj to kuruj się, tylko czy Ty już sobie czegoś nie wyhodowałeś paskudniejszego niż wirusidło przez to niedoleczenie... Chyba czas dać się osłuchać lekarzowi. PannaNatalia, Heloł! Pobędziesz tu trochę, czy jesteś przejazdem? mirunia, E to się tylko na chwilę zwolniłaś do lekarza... Myślałam, że już wzięłaś wolne... Ale fakt, że Ci tydzień w pracy szybciej zleci, dziś doktorka, jutro drobne wyjście i jakoś fajniej te dzionki mijają, nie tylko w tym biurze. Tak psze Pani, idę pogrzebać w pudle z lekarstwami za jakimś syropem. Platek - czekamy na relacje z kolejnego dnia pracy, a Cyklopka mam nadzieję zaraz nam napisze czo z tym Mikołajem... Około trzeciej padłam, po prostu musiałam się położyć...Wszystko byłoby fajnie, ale kurfa ucho mnie zaczęło boleć...
  18. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, Też chory jesteś?
  19. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, Dotrwałaś do poniedziałku, recepty masz, będzie dobrze!!! To do pracy też nie poszłaś? Wykorzystałaś jakoś ten dzień jeszcze - zakupki, spacer? Noc była przełomowa, rano już miałam 37, zobaczymy wieczorem, jak się utrzyma, to jutro wylezę z grajdołu. Dokucza strasznie katar i za tym ból głowy, no i kaszel doszedł - bez niespodzianek. Nie no staram się powolutku coś tam robić, ale zamęczyłabym się w łóżku. Idę siorbać napar z imbiru z cytryną i miodem. Tajna broń... Nie no chłopaki, w ogóle Spamowa to siedlisko brzydali... ( nie ma emotki oddającej moją minę, ale taki facepalm... )
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Cześć chłopaki! Jak humorki, jak zaczynacie nowy tydzień? Ḍryāgan, Bardzo dziękuję, to tylko wirusidło podłe, przeczekam... Wg tego co ostatnio pisałeś, to powinnam założyć kącik Ciocia Dobra Rada... A tak na serio, to ja nic do tego nie mam, bo Ty podejmujesz decyzje i jakbyś czegoś nie chciał, to by nikt Cię tu nie namówił. Decyzja okazała się dobra i brawo Ty. Gotuję sobie rosołek, niestety nie na wiejskiej kurze, ale trudno. Korzystam z ciepełka i wietrzę chałupę. Coś tam powolutku dłubię w chałupie, bo w weekend nic nie porobiłam. Zawsze to jakieś pozytywy siedzenia w domu.
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry Kochani!!! Wczoraj na skutek osłabienia kończyn wypadł mi kubek z gripexem i zalałam lapka. Zaczął wariować, no ale jak widać dziś działa. Dzielny lapuś... Siedzę trzeci dzień w chałupie i trzeci dzień jest piękna pogoda... Noc beznadziejna, telepała temperatura, pociłam się, przebierałam, piłam... Czuję się okropnie, wyglądam okropnie, no ale jak to w chorobie. Do roboty nie poszłam, bo już bez przesady, z temperaturą łazić nie będę. Teraz muszę sobie znaleźć coś lightowego do roboty. platek rozy, Trzymaj się Kochana!!!
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Myślę, co mnie tak telepie... Mierzę temperaturę, a tu 38,2... A że ja prawie nigdy nie mam temperatury, to jak kurde 40. Ale koopa... Spróbuję pooglądać program kulinarny, choć ledwo na oczy widzę.
  23. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Little Red Fox, Kobitce np. świecę zapachową. Unisex- Fajne owoce, orzechy. Dobrą herbatę lub kawę. Moja przyjaciółka dostała ode mnie min. dynię, ucieszyla się ja nie wiem. Ḍryāgan, Wszystkiego najlepszego z okazji _ Mikołaja - Imienin ( dobrze zajarzyłam, czy faux pas? ) Idę już naprawdę, bo nigdy stąd nie wyleżę.
  24. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Sigrun, ło matko imprezkę o szóstej skończyliście? Jesteś Perfekcyjna Gospodyni! Torcik klasyka, a mówisz że na szybko zrobiony, no szacun. platek rozy, No i słusznie, na wszelki wypadek oszczędzaj się. Zwlekam się i idę filetować pstrąga...
  25. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    platek rozy, Kochana grunt, że minęło, znaczy generalnie od głowy było, więc w poniedziałek zapanujesz nad tym. A teraz ciesz się fajnym dniem i dobrym towarzystwem. Jutro jest dopiero jutro! Wolne zrobię sobie chyba tylko w poniedziałek, bo mam nadzieję na premię świąteczną i trzeba być na posterunku.
×