Skocz do zawartości
Nerwica.com

linka

Użytkownik
  • Postów

    11 561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez linka

  1. To czad, 4 miesiące to szmat czasu...... Żeby było jasne, nikt nie każe tu nikomu trwać w wiecznej żałobie ale wybacz, 4 miesiące to pierdnięcie, ja dłużej za swoim zwierzakiem płakałam...........
  2. Candy14, dobrze prawi, ja jestem w związku od 11 lat i nigdy nie zdradziłam, może i czasem było ciężko, może były okazje żeby to zrobić.... ale po co? Po co jeszcze bardziej komplikować sobie życie i traktować kogoś tak jakbym ja nie chciała być traktowana, stracić szacunek do siebie? Ja także zdradzona nie zostałam i znam wiele par które się nie zdradzają, dla równowagi znam też i takie osobniki (płci obu) które nie potrafią wytrwać w monogamicznym związku - nie leży to w ich naturze i znam też takie pary które zmierzyły się z problemem zdrady która zaistniała, musiały wiele popracować ale są dalej razem.... Świat nie jest czarny i biały, każda sytuacja jest diametralnie inna i nie da się mierzyć niczego tekstami: ja nigdy, ja zawsze, ja na pewno ....
  3. Fidel, której konkretnie? i kim jesteś?
  4. Ja znam też takich, o dziwo, którzy seksu za często nie uprawiają, nie mają partnera/partnerki i (tu uwaga) świetnie radzą sobie w życiu Powaznie? Jak ja spotykam sie ze znajomymi to raczej o naszych doswiadczeniach seksualnych nie gadamy bo sa nasze..a nie publiczne Też mnie to rozbawiło, nie wiem z jakim towarzystwem się spotykasz, może z rozerotyzowanymi-gimnazjalistami-gawędziarzami bo ja tak jak Candy poruszam inne tematy w towarzystwie
  5. KillBill, no a twoje rady w postaci "weź się w garść, nie przesadzaj" zapewne komuś pomogą.........
  6. KillBill, ogarnij się i albo pisz na temat albo daruj sobie swoje szydercze posty w tym temacie.....
  7. on23, Absolutnie się z tym zgadzam, wcześniej dwa lata jadłam leki aż uzskałam względną stabilizację, natomiast kilka prób ich odstawienia skończyło się nawrotem, więc do farmakoterapii włączyłam leczenie psychoterapeutyczne i dzięki niemu zeszłam z lekarstw. Co nie zmienia faktu, że leki wyciągnęły mnie z bagna i dzięki nim między innymi skończyłam studia :)
  8. Nie, uważam, że każdy z nas jest pełnowartościowy sam w sobie i musi nauczyć się szanować i cenić siebie, bez względu na to czy jest w związku czy nie. Takie myślenie, że tylko dzięki drugiej osobie możemy coś znaczyć powoduje uzależnienia od innych, zaborczość..... nic w tym dobrego...
  9. Toteż jak mówię, można zawsze się odwołać do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych w dacie 1 miesiąc od doręczenia decyzji. O ile wiem, osoba pozywająca bez względu na wyrok nie ponosi kosztów procesu sadowego. W razie wyroku oddalającego pozew można jeszcze odwołać się do sądu apelacyjnego. Odwołania od decyzji odmownych są bardzo częste, tym bardziej jeśli podstawę odmowy stanowi decyzja komisji lekarskiej ZUSu o ewentualnej zdolności lub niezdolności do pracy.
  10. Bez przesady.......... każdy z nas, sam jest pełnowartościową osobą, kompletną, po raz kolejny piszę to samo, jeśli ktoś nie umie żyć ze sobą sam w zgodzie nie stworzy nigdy zdrowego związku....
  11. Ja też mam stwierdzone zaburzenia dysocjacyjne, konwersyjne...... leki lekami, ale u mnie psychoterapia indywidualna, 2 letnia mi pomogła.
  12. Hanna2012, Renta socjalna jest świadczeniem, którego przyznanie jest uzależnione od zamieszkania osoby uprawnionej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Prawo do tej renty przysługuje: osobom posiadającym obywatelstwo polskie zamieszkującym i przebywającym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, Renta socjalna przysługuje osobie, która: jest pełnoletnia oraz jest całkowicie niezdolna do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało: przed ukończeniem 18. roku życia albo w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej - przed ukończeniem 25. roku życia albo w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej. Renta socjalna przysługuje zatem wyłącznie osobie, która osiągnęła pełnoletność i która jest całkowicie niezdolna do pracy. Za osobę pełnoletnią uważa się osobę, która ukończyła 18 lat. Za osobę pełnoletnią uważa się również kobietę, która zawarła związek małżeński po ukończeniu 16 lat, a nie ukończyła 18. roku życia. Ustalenia całkowitej niezdolności do pracy i przewidywanego okresu jej trwania dokonuje lekarz orzecznik ZUS na zasadach i w trybie określonym w ustawie z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. 2004 nr 39, poz. 353 z późn. zm.). W myśl tej ustawy, za całkowicie niezdolną do pracy uważa się osobę, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy. Przy ocenie prawa do tej renty nie jest istotne, kiedy powstała całkowita niezdolność do pracy, lecz to, aby niezdolność ta była skutkiem naruszenia sprawności organizmu, powstałego we wskazanych okresach. Podstawę do przyznania renty socjalnej, na wniosek zgłoszony po dniu 30.09.2003 r., stanowi także: orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, orzeczenie komisji lekarskiej do spraw inwalidztwa i zatrudnienia o zaliczeniu do I lub II grupy inwalidów oraz orzeczenie lekarza orzecznika, wydane przed dniem 1 października 2003 r., uprawniające do renty socjalnej na podstawie ustawy o pomocy społecznej. Musisz wypełnić wniosek o rentę socjalną a lekarz prowadzący musi wypełnić formularz N9 ( takie cuś: http://www.zus.pl/pliki/formularze/fill&print/n_9.pdf ) Ważne też żebyś zgromadziła jak najwięcej dokumentacji medycznej swojej córki - generalnie, wydaje mi się, że nie powinnaś mieć większego problemu z otrzymaniem renty socjalnej, znaczy, córka - nie Ty Po złożeniu dokumentów twoja córka zostanie wezwana na komisję lekarską a później zostanie wydana decyzja, przyznająca lub nie. Od decyzji odmownej możesz się odwołać - do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych.
  13. człowiek nerwica, dlatego ma sie zawsze prezerwatywe w kieszeni człowiek nerwica, ta mała kieszonka w dzinsach jest specjalnie po to skonstruowana Powodzenia ....... trzymanie gumy skitranej w tej kieszonce, blisko ciała, grzana i ciągle gnieciona ....... zapewne nie pęknie w trakcie. Nie dziwka..... bo dziwka to zawód ......ku.wa to charakter
  14. linka

    gdzie oddać stare leki?

    Tyle syfu pływa w ściekach że moje kilka tabletek rocznie nic nie zmieni, nie oszukujmy się.. No, pewnie, twoje kilka tabletek i jej kilka tabletek i jego .... jakby każdy tak sobie wywalał w ściek co chce i wywalał śmieci na ulicę ( bo w końcu w lesie jest ich już tyle że moje nie zrobią większej różnicy) to żylibyśmy w brudzie i wysypisku - ale ok, każdy ma inne podejście do świata. Ja wolę minimalnie dołożyć się do sprzątania świata, a nie do jego zasyfienia Nie pracuję w aptece, ale mam przyjaciółkę która pracuje, skończyła farmację i mniej więcej wiem jak to wygląda, normalne apteki sieciowe mają podpisany stały kontrakt na utylizację przeterminowanych leków, nie mówię już o tym, że nikt starych lekó nie sprzedaje z nową metką - to zbyt ryzykowne .....
  15. intel, mam pytanie, nie lepiej byłoby gdybyś założył swoje prywatne forum? Na pewno twoi fani by się tam za tobą przenieśli a reszta, cóż... odczułaby ulgę..... Nie wyrzucamy cię z forum tylko dlatego, że przy zmiennym IP ciągle byś tu wracał i nas męczył, a nikt z nas nie ma tyle czasu żeby ustawicznie wyszukiwać cię na forum i po raz setny wywalać, poza tym tak jak ostatnio pewnie byś nas zarzucił masą prywatnych wiadomości z obelgami i groźbami....
  16. linka

    gdzie oddać stare leki?

    Mushroom, to super bo zanieczyszczasz tym środowisk, nikt w aptece nie sprzedaje starych leków z "nowymi metkami" to tak jak ze starymi bateriami - są odpowiednie firmy zajmujące się najmniej szkodliwą z możliwych utylizacją tychże substancji.
  17. intel, jaki ty jesteś rozkoszny, podejście typu jak Kali ukraść krowę - to dobrze, jak Kalemu ukraść krowę to źle tobie wolno wyrażać myśli na wszyyystkie tematy świata ale reszta ma zawrzec paszcze i zamilknąć jeśli coś im nie pasuje...... wiesz jak ci 10 osób na imprezie mówi, że jesteś pijany, to czas iść do domu, naucz się współżycia w grupie a nie tupania nóżką jak przedszkolak - to nie ja zacząłem.....
  18. intel, nie o tym świadczą twoje poglądy
  19. Tego nigdzie nie napisałam, natomiast rozbawiło mnie to ot co . Ja nic do kościoła nie mam, do momentu aż nie zacznie się mieszać w politykę i mówić mi jak mam żyć, co ma być moralne a co nie......
  20. Naprawdę, osoba mająca w awatarze Freddiego walcząca z RM o wolność i prawdę..... niewiele rzeczy jest mnie jeszcze w stanie zaskoczyć, a tu proszę ..... Moje preferencje są takie, że nie wiadomości w telewizji, gazet poza lokalną, światem wiedzy, teletygodniem i czymś w stylu party i show nie czytam. Opiniotwórczość mediów nie jest dla mnie tajemnicą i na pierwszy rzut oka widzę jaki program sympatyzuje z jaką partią a mi to w sumie zwisa..... no poza RM - to dla mnie ekstremiści, chorzy na głowę, wymagający leczenia
  21. I bardzo dobrze, szkoła to nie miejsce na celebrację wydarzeń religijnych ....... -- N maja 13, 2012 1:18 pm -- QueenForever, eeeee to ja mam "swoje" media A to ci ciekawe..... jak ty dobrze wiesz co czytam i oglądam......
  22. QueenForever, identyfikujesz się z RM ? Mając w awatarze biseksualistę zmarłego na HIV Nie toleruję indoktrynacji politycznej pod przykrywką religii i błagam, nie porównuj RM do TVN
  23. QueenForever, facet współpracował z Radiem Maryja - nawet nie wiem czy chcę wiedzieć jakie on może mieć poglądy .....
  24. Marsal2, oł, ja pomyślałam o dawcy materiału genetycznego ....... Ludzie godzący się na tzw. one night stand ( czyli szybki , czy też nie szybki numerek na jedną noc) zwykle oboje oczekują przyjemności nic więcej z tego nie będzie, a przynajmniej rzadko się zdarza żeby był z tego związek. Więc patrząc pod tym kątem to zarówno facet i kobieta patrzy na drugą osobę jako na dawcę przyjemności. Natomiast w związku zmienia się to diametralnie, zwykle wtedy chce się dać jak najwięcej z siebie, zrobić przyjemność tej drugiej osobie, ale jest to podparte zwykle miłością, szacunkiem, bliskością, przyjaźnią itd.
  25. To nie jest żaden mit, jedziesz do wielkiej wieśniackiej dyskoteki, gdzieś pod dużym miastem, zabierasz kasę, znajdujesz "bezpośrednią i chętną", stawiasz drinki, opowiadasz głupoty i bzykasz na parkingu w aucie pożyczonym od kolegi Nie wydaje mi się, żeby to było wykorzystywanie kogokolwiek (jeśli ktoś miałby takie zarzuty) bo obie strony dokładnie wiedzą co i jak się odbędzie.... brzoskwinka że kogo widzi? Dawcę......... no może jak jest chora i potrzebuje przeszczepu to w każdym widzi potencjalnego dawcę...... ps. Mushroom mnie uprzedził - so true
×