-
Postów
11 561 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez linka
-
Ja już teraz to samo co Shadowmere, uwielbiam go
-
Marek77, hmm tak wynika z kontekstu twojej wypowiedzi, ja to tak zrozumiałam....ale rozumiem, ze do reszty mojej wypowiedzi już się nie ustosunkujesz?
-
Marek77,oświeć nas swoją wiedzą i przebacz, że tu sami laicy....ale chyba nikogo po teologii nie mamy na forum ps. Uwielbiam konstruktywną krytykę
-
Czuje sie źle...znaczy średnio dobrze....no sama nie wiem...ale w związku z tym mam pytanie... Czy terapia ma tak właśnie działać? Mam nawroty...ale są coraz lżejsze, coraz lepiej sobie z nimi radzę.....to o to chodzi? To chyba dobry objaw? Terapie mam od roku...to nie długo.....
-
Ja sobie wypraszam - nie jestem poganką.....
-
Ja tam wychodzę z założenia, że każdy dorosły - robi co lubi, samej prostytucji nie krytykuję - o ile nikt przymuszany do tego nie jest O to to a tak poza tym zaofftopuję TAO, byłeś w Indiach?? zaraz zakładam osobny temat i będziesz mi się "spowiadał" plis plis plis .....
-
Hmm... lekarza obowiązuje przede wszystkim przysięga .....ale, jeśli idzie o to praktycznie w Indiach, jeśli dziecko jest z niskiej kasty, to zwykle jest ubogie, więc rodziców nie stać na wizyty u "dobrych lekarzy" a ci którzy pracują w klinikach w ubogich dzielnicach - zwykle dają sobie spokój z tymi "zasadami" i leczą bez względu na kastę..... [Dodane po edycji:] harpagan83, Indie to w ogóle kraj ogromnych kontrastów...troszkę się tym interesowałam, zaczęło się od Bollywoodu ale skończyło na dokumentach i książkach, niestety nie dane mi było jechać tam ale to moje marzenie.....
-
nerwicaman, W takim razie czym się różni osoba która rzekomo dostała objawienia przez Boga od tej która wróży dla szatana? No i czym to wszystko różni się od chorób psychicznych?
-
nerwicaman, Twierdzę, ze nie mają nic wspólnego.......a co jeśli wróżka "uzna" że doznała objawienia od Boga i wieści na jego polecenie?
-
GreenGo na pewno się to kłóci, ale przynajmniej nie mam na sumieniu zabijania nie narodzonych dzieci, i grzechu sodomskiego. No nie bardzo wiem czy to nie podpada pod grzech sodomy i gomory, poza tym rozwiązłość seksualna, niemoralność, używanie antykoncepcji, nie wiesz czy pani prostytutka nie jest czyjąś żoną - więc nie cudzołóż oraz nie pożądaj żony bliźniego swego - no tak jakby to już dwa przykazania, do tego dochodzi totalny brak skruchy oraz absolutny brak postanowienia poprawy ach no i jeszcze namawianie do tego - jakie to wspaniałe i fajne.........demoralizowanie jednym słowem. I ty piszesz, że Ale chodzenie na dziwki jest To straszna hipokryzja jak dla mnie a do tego jesteś mało wiarygodnym katolikiem, wybierając sobie z praw i nakazów boski to co ci pasuje a odrzucając niewygodne obowiązki..... Nie jest tak?
-
To może inaczej, generalnie mnie takie pierdoły śmieszą, nie poszłabym do wróżki, po co? Żeby powiedziała, że coś się stanie...to coś by się stało w ciągu np najbliższych 10 lat (bo teo, ze coś konkretnego się stanie w ciągu 10 lat, cokolwiek, jest bardzo bardzo prawdopodobne) a ja bym się martwiła, że mogłam zaradzić itd....horoskopy - czytam, ale nie wierzę, bajeczka, amulety itd, no mam swój kamyk który targam w kieszeni na egzaminy - działa na podświadomość - ale jak się nie nauczę to i sam Bóg nie pomoże , Co do samych duchów - hmm.....nigdy nie miałam styczności, ale wierzę, ze są ludzie bardziej wrażliwi na różne bodźce i może oni coś wyczuwają..... bo ja wiem. Nie łączyłabym tego z religią...bo co ma piernik do wiatraka, zaraz wyjdzie że aromaterapia, akupunktura to też zamysły szatana itd........bez przesady.....
-
nerwicaman,nie jestem uczulona ale to nie jest forum religijne i prosimy ładnie żeby tu nie nawracać........
-
...a dla mnie "lekko" zenujace jest, ze jestes moderatorem Czy jako moderator nie powinnas troche wyhamowac z ocenianiem ? Gosc wierzy, to jego wybor i jego prawo. Nie widze skrajnosci w jego wypowiedziach. Docieka - to dobrze. Czy dla Ciebie sama wiara w Boga jest skrajnoscia ? Słuchaj, panie "dupeczki" ale jestem zajebisty Nie oceniłam nigdzie Vi. - napisałam o swoich postawach, swoich uczuciach i o tym jak ja to widzę, nikogo nie obraziłam. Wiesz co znaczy żenujące: wprawiający w zakłopotanie, więc powtórzę, mnie to wprawia w zakłopotanie jak 17 letni chłopak, zamiast wziąć się za siebie zarzuca teraz w tematach cytatami z biblii. Co innego wierzyć w Boga a co innego nie umieć oddzielić religii od spraw codziennych, obnosić się z tym. Wydaje mi się, że Bóg byłby bardziej "zadowolony" gdyby Vi. znalazł szczęście, zaczął mieć swoje życie, zamiast zasłaniać się religią......
-
Vi., proszę cię, to nie jest forum religijne...ogarnij się....
-
skaziw, ty jesteś klonem użytkownika Tajemniczy Pan ? Bardzo ci współczuję kobiet a którymi miałeś styczność, bo po przykładach które dajesz jak widać nie było to nic dobrego Strasznie musisz być skrzywdzony i teraz tupiesz nóżkami po forach, jakie to kobiety są złe i podłe?
-
skaziw, a ja myślę, że jeszcze jeden post tego typu obrażający którąś użytkowniczkę i dostaniesz nagrodę!
-
Vi., ale nie wydaje ci się, ze uciekasz w religię zamiast zacząć żyć własnym życiem?
-
Shadowmere, dokładnie....zawsze zastanawiali mnie ludzie którzy jedzą co im pan doktor przepisze i nie szukają żadnych inf. ja nie mówię, żeby być mądrzejszym od lekarza....ale np fajnie wiedzieć co tam się w naszej głowie dzieje jak łykamy psychotropy, być świadomym działania, procesów i ewentualnych zagrożeń.....
-
Przepraszam, jeśli obrażę czyjeś uczucia religijne ale to jest generalnie "z dupy argument" , to coś jak: Jedzcie kupę, miliony much nie mogą się mylić!!! Jest źle ( a tak jest w Polsce w 90%) gdy wiara wynika jedynie z przyzwyczajenia, wychowania, tradycji, bez zrozumienia, bez zadawania pytań.....klimat tworzą ludzie.....ale gdyby nie religia i bóg nie byłoby powodu żeby taki klimat tworzyć....
-
Tak bardzo sie boję o narzeczonego! Już go nawet szantażuję
linka odpowiedział(a) na herlinka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To co opisujesz to nie jest "normalny" strach o bliskich, to już jest chorobliwe......skoro nie chcesz pomocy specjalisty ( terapeuty a nie zwykłego psychologa, i nie kilka wizyt ale konkretna terapia) i sama sobie pomogłaś...to co my mamy poradzić? -
AlexDeLarge, Ty tak na poważnie???
-
Tak bardzo sie boję o narzeczonego! Już go nawet szantażuję
linka odpowiedział(a) na herlinka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
herlinka, jak najszybciej do psychologa, na terapię.....sama czujesz, ze coś jest nie tak, tak się dalej nie da żyć...on w końcu cię zostawi i nic w tym dziwnego nie będzie..wiesz o tym ..... -
wiesz, to są dorośli ludzie ( rodzice) i ty nie jesteś w stanie zmienić ich postępowania ani za nie nie odpowiadasz.....możesz zgłosić się do psychologa, pogadać, może on coś podpowie co tu zrobić, żeby było lepiej.....Ty wcześniej pisałaś, ze jesteś po próbie, więc dziwi mnie to, że rodzice nie zwracają uwagi po czymś takim na problemy emocjonalne twoje i brata......
-
[videoyoutube=VJMTVD9rHDQ][/videoyoutube]
-
con16, możesz, ale nie jesteś prawnym opiekunem brata i jakiekolwiek kroki przy podejmowaniu leczenia będą zależeć od twoich rodziców.... ja bym raczej starała sie wpłynąć na matkę, ojca żeby odwiedzili psychologa który wytłumaczy im, że to groźne uzależnienie.