Skocz do zawartości
Nerwica.com

lonsdale

Użytkownik
  • Postów

    305
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lonsdale

  1. ladywind, ale czasami ma sie opory aby sobie kupić coś potrzebnego albo jakaś przyjemność pójść na kebaba za 10zl raz w miesiącu, mialem raz taką "jazde" że nosiłem w portfelu 2000 zl i nie mogłem wogóle tych pieniędzy ani dotknąć ani nic bo juz mnie natręty łapały, nie mówiąc już o wydaniu ich, nie mówie że koniecznie na jakieś pierdoły ale ja skąpiłem nawet na odzież i takie tam, a przecież każdy musi sie w cos ubrać Potem jak zacząłem nad tym pracować (a bylem pod opieką zlego psychologa który mnie namawiał właśnie na rozrzutność ) to popadłem własnie w wydawanie pieniędzy, czasami reszty w sklepie nie brałem gubilem pieniądze jak upadaly to sie nie schylalem, róznie z tym było
  2. ladywind, tak ale jeszcze 2 paczki fajek dziennie do tego i 2 duze kawy (inaczej bede ospały, a te fajki to taki nałóg ze szok)
  3. lonsdale

    Skojarzenia

    działanie - waffen SS
  4. ladywind, ja mam kiedys mialem z tym problem, nie kupowalem dobrych papierosów (mimo że mnie stac bo mam duże pobory) a jakieś samoróbki i podrabiane tytonie, ubrania z second handu zamiast markowe na wszystko żydziłem,- są to objawy po część zespołu natręctw patologiczne skąpstwo dla siebie i brak możliwości zrobienia czegoś dobrego dla siebie
  5. Doberman to kolejny pieszczoszek beneficjęt opiekuńczego socjalizmu, odciąć takiego od pomocy z zewnątrz i opieki społecznej to umrze z głodu... gdzie sie podziała rezolutność naszych przodków
  6. Kalebx3, jaką dawkę ? -- 26 lip 2014, 20:57 -- elfrid, ja na anafranilu to sie pociłem hmm... a kiedy ja sie nie pociłem nawet w zimie szłem bez kurtki i pot mi kapał z głowy
  7. lonsdale

    Czy masz?

    nie mam czy masz kosmate myśli ?
  8. mrożone pierogi ruskie z biedronki
  9. Niech Korwin wygra wybory zostanie premierem i wszystko się zmieni na lepsze
  10. lonsdale

    Skojarzenia

    energia - siłownia
  11. lonsdale

    Kawa i fajki a lekarstwa

    ja już nie biorę leków na pusy żołądek bo się tak wrzodów nabawiłem serio, ale dzień zawsze zaczynam od szluga też bym chciał ograniczyć, bo pewnie nie rzuce, tylko że nie wiem jak i fakt kawa mi pomaga na myślenie ale też bym wolal pic mniej kawy -> no ale wtedy będe ospały...
  12. lonsdale

    Kawa i fajki a lekarstwa

    Siemano. Ostatnio bardzo dużo palę - 2 paczki dziennie i piję dziennie dwie duże kawy (z 3 łyżeczek kopiastych, bo chodzę bardzo ospały). Jak bardzo to obniża działanie leków ? Jak sie to ma do mojej nerwicy natręctw (głównie natrętne myśli) PS>>Biorę magnez z wit.B6 Pozdro
  13. Witam. Macie jakieś sposoby jak nie przytyć na lekach ? Pozdro
  14. perspi block 3x dziennie, częste prysznice
  15. Chada, bierz tlpd skoro ssri CI nie pomagają, np. klomipraminę - bardzo skuteczny na depresje skuteczniejszy od ssri
  16. na aktywizację dobry jest mały amisulpryd np 50 - 100 mg, sam stosowałem takie połączenie ale będę chyba brał 100 mg co drugi dzień bo zauważyłem znów że tyje a amisan to petarda na tycie
  17. wiecie co nie mogę tego ogarnąć że ten niedoj.ebany cieć po tym jak go zdemaskowałem i sie ośmieszył fest, to nakłamał o mnie jakieś kłamstwa zamieścił spreparowane posty typu "czego sie boisz ? (mój nr gg): tak boje sie bardzo bardzo" śmierdzi to manipulacją na kilometr nawet ktoś nie znałby sprawy to by sie połapał że ten pedałek kłamie, i jeszcze do tych swoich kłamstw dała ta ciota jakieś swoje komentarze typu "żałosne", "słodkie", "żałosne dziecko" hjehje,- no przecież w ogóle on używa takich słów które sie jego tyczą, żałosne, dziecko- przecież ten szczurek jest żałosny że szok, to jest fest hipokryzja, ale to on na swoim blogu mnie nazwał "hipokrytą" - no już nic z tego nie ogarniam... pomijając wady fizyczne z resztą, chociaż ten "okaz" jest potwierdzeniem że wady fizyczne i brzydota idzie w parze z cienizną charakteru i obłudą, to jest wogóle tak zeszmacony i mały człowieczek że słów brakuje, ręce i nogi opadają. Przez trzy miesiące mi kłamał o jakichś dziewczynach, sprawach za bójki itp, tak mi bardzo chciał "pocisnąć" a tu odkryłem że to wątłe zezowate dziecko na utrzymaniu rodziców taka ciota typowa. Ale żeby pójść kurde na jakieś forum o naruto czy tam na bloga i nakłamać krurde z imienia nazwiska że niby ja sie "zbłaźniłem" że jestem "żałosne dziecko" hehe co za błazen skończony. Minęło już troche czasu i nigdzie nawet na fejsie ryja już nie pokazał tylko ten gimbus obrazki z netu daje na zdjęcie profilowe. Jeszcze do tego, gdy pisałem temu frajerowi żeby sobie kolegów znalazł i do nich pisał, bo ewidentnie nie ma bo sprzed kompa wogóle nie wstaje tylko kłamał do mnie od rana do nocy na gadu przez tyle czasu, to on bezmyślnie pisał mi że to niby ja nie mam kolegów :) to poprosiłem paru gości żeby spróbowali temu dziecku wytłumaczyć jaką ciotą jest, to on wszystkim którzy do niego napisali odpisywał że to niby ja i jest o tym święcie przekonany to takie politowania godne, wszyscy mu pisali że nie, a on dalej swoje i jakież to żałosne, tylko wszyscy zachodzili w głowe co to za parnoiczny pokemon jakiś. Ale mało tego bo on na tym swoim blogu napisał że niby jestem "bez honoru" i napisał te swoje urojenia że to niby ja pisałem do niego z innych kont, i wszystko tak napisał i tak nakłamał aby uwiarygodnić tą swoją urojeniową wersje. I też jakieś swoje docinki do tego napisał że "żałosne" i takie tam. No ja perdole no co za ciota psychiczna, naprawde brak mi słów no ale w glowie mi sie nie mieści to co wyżej, ale też to że wątły zezowaty szczurek pryszczaty na liścia, jakiś lamus ze szkoły społecznej na utrzymaniu mamy a w necie hejtuje kurde grozi jakimiś sądami a w życiu sądu nie widział i że taka ciota taki pajac śmie wogóle coś takiego nakłamać o kimś (i to jeszcze w jakim kontekście sytuacji - kiedy sie skompromitował i uciekł) że niby ktoś "bez honoru" i to jeszcze z imienia nazwiska No ja mam taki przymus ciągle to rozkminiać, ciągle analizować, bo jak zostawię to same sobie te myśli to robią istny rozgarbiarz w głowie, nagle mi przychodzi np do głowy to co nakłamal o mnie i jeszcze wkręcają mi sie jakieś sugestie że to niby "prawda"- bo wisiało publiczne w necie i ludzie to czytali, i takie inne pierdoły, to wykańcza. Czytam forum i są tutaj ludzie z podobnie silnymi obsesjami, z tą samą "wersją" zok, wiecie jakie to beznadziejne i potworne zostawić obsesje samym sobie wtedy rosną w siłe i jeszcze bardziej się radykalizują w swoim bezsensie
×