Skocz do zawartości
Nerwica.com

agnieszkasz

Użytkownik
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agnieszkasz

  1. Łał, niesamowite jak oglądanie motywujących filmów na YT może wpłynąć na nerwicowca - no, no, pozazdrościć :) Przypomina mi się filmik na YT z zeszłego roku pt Jeśteś Zwycięzcą. A tak poważnie, naprawdę to Ci pomogło? Pytam bo do mnie jakoś takie motywatory nie mogą dotrzeć.
  2. Bardzo dobrze jest mi znane takie nastawienie i podejście do szukania pracy. Jak tylko znajduję jakąś interesującą mnie ofertę, wyślę CV i ktoś w końcu sie do mnie odzywa z propozycją rozmowy kwalifikacyjnej, to wtedy panikuję, jestem spięta. Jak już dochodzi do rozmowy to moja nerwica osiąga apogeum i paraliżuje mnie na tyle, że wypadam zwykle fatalnie na tych rozmowach przez co przyszły niedoszły szef raczej wyrabia sobie o mnie zlą opinię. To takie zamknięte koło, bo potem jak się dowiaduję, że jednak mnie nie zatrudnią to czuję sie taka upokożona, wkurzona i smutna jednocześnie, że odechciewa mi się już wysyłania kolejnych CV...
  3. Ja się najlepiej czuję pod wieczór. Mam wtedy sporo energii która nie wiadomo skąd się bierze. Natomiast to też nie jest dobre, bo późnym wieczorem nie zawsze jestem w stanie zasnąć, wtedy się nakręcam i moje lęki mają się najlepiej. Ranki są koszmarne: nie mogę zwlec sie z łóżka, nie mam na nic ochoty ani siły. A kiedyś tak nie było.
  4. JużTuByłem, a kto tego nie lubi robić?
  5. Też miałam poważne problemy z zasypianiem na tle nerwowym, ale akurat to udało mi się w pewnym stopniu pokonać głównie dzięki temu że w ciągu dnia staram się ruszać: biegać albo ćwiczyć brzuszki czy przysiady. Chodzi o zmęczenie wywołane wysilkiem fizycznym. Mnie to w jakimś stopniu pomaga no i efekt uboczny pod postacią w miarę zgrabnego ciała czasami poprawia mi samoocenę.
  6. Przyznam, że nigdy wcześniej nie słyszałam o takiej odmianie nerwicy. To musi być dla Was bardzo uciążliwe...
  7. agnieszkasz

    Dopalacze ;/

    Nie wiem czy próbowanie takich substancji jak się ma nerwicę jest dobrym pomysłem. Wiadomo, że na każdego działa to chyba inaczej, osobiście nigdy nie próbowałam dopalaczy. Kilka razy zapaliłam trawkę ale to co się wtedy ze mną działo to był jakiś koszmar. Autentycznie myślałam że umieram
  8. Ja chorowałam na nowotwór mózgu - od czasu do czasu mam migreny, nowotwór płuc bo palę fajki, podwyższony cholesterol, i bezpłodność. U żadnego lekarza z powyższymi dolegliwościami nie byłam, ale miałam i mam też jeszcze czasem, wrażenie, że naprawdę umieram. Teraz wiem że są to tylko moje wymysły, ale swego czasu było wesoło.
  9. Teraz właśnie leci u mnie Erykah Badu - Love Of My Life <3
  10. Zajrzeć strachowi prosto w oczy.. ale to nie takie proste! Chyba każdy na tym forum chciałby opanować tą umiejętność, jednak zakładam, że dla większości z nas jest to nie do przeskoczenia. Dla mnie na pewno w każdym razie nie jest na tę chwilę.
  11. Mnie to dopada w środkach komunikacji miejskiej, oraz w centrach handlowych. Trochę to uciążliwe, bo tramwajem jeżdżę 5 razy w tygodniu do pracy. Czasami objawy ataku są małe - po prostu robi mi się słabo czasem duszno (mimo, że nie ma do tego logicznych podstaw - otwarte okna itp), ale po ciężkim dniu jest gorzej - nieraz musiałam wysiadać z pojazdu i posiedzieć sobie chwilę na przystanku, aby ochłonąć. Ataki przychodzą kiedy jeżdżę sama, w sensie nie towarzyszy mi nikt znajomy.
  12. agnieszkasz

    Cześć

    Witam wszystkich forumowiczów. Zmagam się z nerwicą lękową i jest to bezpośredni powód mojej rejestracji na tym forum. Uważam, że dobrze jest raz na jakiś czas pogadać sobie (może nie do końca, ale jednak) anonimowo z osobami mającymi podobne problemy.
×