Skocz do zawartości
Nerwica.com

agnieszkasz

Użytkownik
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia agnieszkasz

  1. Bo dzieci nie martwią się wieloma rzeczami, ktorymi przejmują się dorośli. Dzieci są nieświadome wielu rzeczy i przez to spokojniejsze. Ale oczywiście każde dziecko ma problemy wieku dziecięcego, a dla nas wydają się one zabawne. Im człowiek starszy tym bardziej doświadczony życiem i tym łatwiej jest mu zamulać psychicznie. Świata tym postem nie odkryłam :)
  2. Przyjemność w życiu jest bardzo ważna, i każdy chce jej więcej. Ja np uważam, że mam jej w swoim życiu zdecydowanie zbyt mało. Ale tylko czasami tak sobie myślę :)
  3. Bo sam sie niepotrzebnie nakręcasz swoim rozkminianiem. Wiem że to czasami jest trudne, ale zaryzykuje stwierdzeniem że większość ludzi nie zaprząta sobie głowy takimi rzeczami, przez co są spokojniejsi, albo mają wszystko w dupie - wychodzi na to samo. Nie zastanaiwaiją się czy chcą iść do pracy, tylko wiedzą że muszą do niej iść bo "urmą z głodu". Nie zastanawiają się czym jest miłość, tylko próbują jej z kimś kto wydaje się im w danej chwili tę miłość uosabiać. Mam świadomość, ze ludzie zaburzeni raczej nie potrafią (przynajmniej nie wszyscy) tego olać, ale mam wrażenie, że czsami warto się ponieść wydarzeniom które dzieją się w okół nas, zamiast wszystko ciągle analizować. Tak, wiem. Tylko to nie jest takie proste :)
  4. Autor tematu ZA DUŻO MYŚLI :)
  5. Trochę się u mnie pozmieniało: korzystałam z profesjonalnej pomocy, ale od jakiegoś czasu przestałam. Teraz chyba jednak najwyższa pora wrócić do terapii.
  6. Dziękuję za słowa wsparcia. Niby zdaję sobię sprawe z tego, że raczej nic złego mi się nie stanie jeśli brać pod uwagę stan techniczny tych mostów, no ale wiadomo... lęki są często nieracjonalne. Czy miałam ostatnio stresującą sytuację z mostami w roli głównej? Nie przypominam sobie takowej. Ehh... chyba sobie muszę powtarzać w chwilach słabości motto "spokojnie, to tylko lęk" oby to wystarczyło
  7. Mnie od jakiegoś czasu przeraża przechodzenie i przejeżdżanie środkami komunikacji miejskiej przez most. Mieszkam w Krakowie po jednej stronie wisły, a pracuję po drugiej. Jakoś wcześniej mi to nie przeszkadzało, ale teraz jak pomyślę o tym, że mam przejechać tramwajem przez most to ogarnia mnie mega lęk. Co więcej, w momencie kiedy tramwaj stoi na światłach na moście to wtedy zaczynam naprawdę panikować. Cała się pocę i staram się myśleć o wszystkim tylko nie o tym że właśnie jestem na moście i coś złego możemi się stać. Przechodzenie na piechotę przez most też jest dla mnie ogromnym wyzwaniem, jak już wejdę na most to chciałabym czym prędzej znaleźć się po jego drugiej stronie. Boję się, że most może się zawalić, i że wpadnę do wisły, a pływać nie umiem i się utopię. Czy ktoś ma/miał podobny lęk?
  8. A uprawiasz jakiś sport? Nie wiem czy to może pomóc czy wręcz przeciwnie, bo po wysiłku fizycznym człowiek musi coś zjeść, no ale wtedy cukier powinien spaść... w sensie po aktywności fiz.
  9. Staram się ograniczać cukier, no ale to jest u mnie trochę tak jak z paleniem. Wiem że mi szkodzi, ale bardzo to lubię ;/ Stąd jak na razie podejmuję walkę małymi krokami, ale za to konsekwentnie. A Ty jak sobie z tym radzisz, może coś podpowiesz? :)
  10. O widzisz, taki zbieg okoliczności :) Dajmy rozstrzygnąć moderacji, ale myślę, że skoro temat wzbudza nie dość dużą uwagę, to możemy (na razie) zostawić to tutaj osobno - może wiecej ludzi przez to się tym zainteresuje.
  11. Co prawda trochę już po ptokach, bo tłusty czwartek za nami, ale myślę, że mimo to warto posłuchać dyskusji lekarzy (w tym psychiatrów) o wpływie cukru na nasze zdrowie i kondycję fizyczną oraz psychiczną. http://www.radiokrakow.pl/audycje/przed-hejnalem/w-audycji-przed-hejnalem-przestrzegamy-przed-tlustoczwartkowym-objadaniem-sie/
  12. Twój lęk przez nikogo nie będzie tutaj brany za śmieszny. Podobnie jak izaa, uważam że dobrze jest pójść do psychiatry, a do tego czasu spróbuj nie nastawiać się, że 'jutro na pewno pójdę do szkoły' może po prostu wstań rano i spróbuj pójść. Jak bedziesz mieć nasilony lęk to poproś kogoś bliskiego o to by odprowadził Cię do szkoły. Mam nadzieję, że choć troszkę pomogłam.
  13. zamiast pobudzac uspokaja to znaczy że troche inaczej działa? Tak
  14. faceci, bogaci faceci :) Poważnie to rozumiem Cię, też jak trzeba pójść do normalnej pracy to włącza mi się panikowanie i stres, który mnie całkowicie paraliżuje...
  15. Rozrywka to raz, dwa to seks, trzy to to, że z facetami gada się prosto z mostu - bardzo lubię rozmowy z nimi, bo nie owijają w bawełnę tak jak moje koleżanki, i też nie zachowują się infantylnie i egocentrycznie jak one :) Co prawda nie pogadam sobie z nimi o przysłowiowej piłce nożnej, ale mimo to uważam że kobiecy świat bez mężczyzn byłby bardzo ubogi bo czasami dobrze jest popatrzeć na pewne sprawy z innego punktu widzenia... no i kran sam sie nie naprawi :)
×