Skocz do zawartości
Nerwica.com

Meg1985

Użytkownik
  • Postów

    681
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Meg1985

  1. mio85, na temat wpływu na noradrenalinę niech się mądrzy wypowiedzą, ja mogę tylko dodać od siebie, że biorę od 2 miesięcy Setaloft. I chęci do działania są, tylko nie wiem czy odwagi wystarczy. Generalnie lek za nas niczego nie załatwi, to my musimy zmienić nasze postępowanie, oczywiście jeśli tego od siebie wymagamy. Lek dodaje odwagi, jest to super lek dla ludzi nieśmiałych, bo pozwala na otwartość w stosunku do drugiego człowieka, to jest moja opinia. Ale spotkałam się też ze zdaniem, że w żadnym wypadku nie jest to lek na fobię społeczną. Według mnie jest to lek wart uwagi i gdybym miała ocenić, czy żałuję, że zaczęłam go brać, to z jak największą szczerością mogę powiedzieć: nie, nie żałuję.
  2. Fajnie jak ktoś stosuje leczenie ziołami i mu to pomaga. Też swego czasu kupowałam tabletki uspokajające z Labofarmu i muszę powiedzieć, że trochę wyciszały. Kupowałam też Persen, piłam melisę itp. Ale muszę wyznać, że tylko i wyłącznie w lekkich stanach nerwicowych tego typu leki mogą komukolwiek pomóc. Wiem, bo jestem tego idealnym przykładem. Dopóki stres był na tyle mały, że mogłam nad nim panować, to kupowałam te wszystkie ziołowe cuda, jednak, gdy zauważyłam, że przyjmuję 3 razy większe dawki niż zaleca producent, a i tak nie mogę zasnąć albo budzę się po 3 godz. snu i do rana leżę, nie mogąc ponownie zasnąć....w takim przypadku zioła nie pomogą. Albo leki (antydepresanty) albo psychoterapia, a najlepiej jedno i drugie. I nikt mi nie powie, że melisa coś zdziała.
  3. bei, fajnie, że udało mi się kogoś rozbawić. Oby Twoje dolegliwości ustąpiły. U mnie bez zmian, ogromna rewolucja jelitowa. Dobrze, że jeszcze nie pracuję, bo chyba nie byłaby to efektywna praca.
  4. Patryk29, też jest to możliwe. W każdym razie już się nie mogę doczekać końca mojej męczarni. Już brałam pod uwagę różne przyczyny, zatrucie salmonellą, grypę jelitową, ale to wszystko trwa za długo na zatrucie i nie ma wymiotów. Winowajcą jest Setaloft. Tylko czemu jak zaczynałam brać 2 miesiące temu, po objawach ubocznych nie było śladu
  5. dream*, ma rację, po zjedzeniu posiłku podnosi się nam poziom glukozy we krwi, dlatego czujemy senność. Stąd się wzięły poobiednie drzemki, a dzieciaki leżakują w przedszkolach i żłobkach zawsze po obiedzie. Nie wiem, czemu lunatic, Ty masz to akurat po sertralinie, ja mam tak od zawsze, kiedy nie brałam leków i teraz też. bei, zostałaś wirtualnie zarażona moją biegunką....to było nieświadome, przepraszam
  6. bei, ja również już dawno odstawiłam czarną herbatę..... Oby ta cholerna biegunka się wreszcie skończyła, bo niedługo nie będę miała siły dojść do toalety...
  7. bei, Energy drink to syf, ale w ekstremalnych sytuacjach nie raz mi dupsko ratowały Polecam Ci zieloną herbatę, zawiera również kofeinę. Może jeszcze jakaś głośna muzyka, też nieźle pobudza i stawia na nogi:)
  8. bei, trzymaj się, jakoś ten okres przeczekasz, chodząc do pracy szybciej Ci czas zleci....powodzenia i zrób sobie zapas leków:)
  9. Patryk29, nie mogę zmniejszyć dawki, chyba, że to nie mnie, to będę zmuszona. Ale mój organizm ma już chyba dość tych manipulacji z dawkami. To dziś na kolację będzie tuńczyk. Jak omega 3, to tylko naturalne:)
  10. Po Jakim czasie zwykle mijają objawy uboczne? myślicie że ta biegunka przejdzie? Czy jest możliwe jakieś inne działanie oprócz leczenia objawowego?
  11. U mnie też nie najlepiej, nadal biegunka, trochę więcej energii mam dzisiaj, ale ogólnie kicha, bo co chwilę latam do toalety, już się zaczynam przyzwyczajać do tego stanu rzeczy...
  12. wisnia80, Tak zmieniłam ponad tydzień temu dawkę ze 100 na 150 mg. I od tego czasu jest biegunka, osłabienie, samopoczucie takie jak przy grypie. Jak zaczynałam brać Setaloft 2 miesiące temu, nie miałam ani jednego uboka...
  13. wisnia80, ja więcej niż 2 nie zrobię:) Generalnie mojej jelitówki ciąg dalszy, jestem osłabiona, bolą mnie mięśnie, muszę to przeczekać... Ponawiam pytanie, czy można mieć objawy uboczne sertry dopiero po 2 miesiącach odkąd się zaczęło przyjmować lek?????
  14. A nie masz problemów ze spaniem na tak dużej dawce? Nie, śpię jak dziecko. To super, pozazdrościć. Ja gdyby nie Mirta, to chyba bym nie zasnęła, oby działała jak najdłużej:)
  15. U mnie to już kilka dni, czuję, że mnie to osłabiło, dziś chciałam iść biegać, ale czarno to widzę...wzięłam loperamid, oby przeszło..... -- 13 wrz 2014, 17:37 -- A nie masz problemów ze spaniem na tak dużej dawce?
  16. Tańczący z lękami, ja już za Tobą nie nadążam, niedawno spałeś na mircie he??? A brałeś coś na biegunkę? Nie wiem, co mam robić....
  17. Patryk29, też myślałam, że to jelitówka, ale ona najczęściej trwa 3 dni i po sprawie. A mnie już męczy ok. tydzień. i nie mam nudności i wymiotów. Nie wiem, zmienię dietę, może coś pomoże....
  18. bei, mogę Cię poratować jakby co. Ostatnio też mi brakło, to podzieliłam, tak, żeby każdego dnia coś wziąć. To chyba lepsze niż branie pełnych dawek, a potem pozostanie na kilka dni bez leku. Także ja tak podzieliłam, że kilka dni brałam 50 mg, i po 75 mg. Samopoczucie miałam w tych dniach trochę gorsze. Tańczący z lękami, a może warto przeczekać ten okres, nawet jak jest na prawdę bardzo ciężko, np. ratując się benzo? Ale wrażliwa z Ciebie bestia Jestem ciekawa czy zmniejszyłeś..... -- 13 wrz 2014, 12:14 -- Kochani ja mam problem innego typu. Już z dobry tydzień biorę 150 mg. sertry i od kilku dni mam biegunkę!!!!!! Jak brałam 50 i 100 mg. nie było tego problemu. Bardzo się niepokoję, bo ja nie wyobrażam sobie odstawić teraz tego leku. Staram się wyjechać do pracy do Niemiec, już załatwiam wszystkie formalności, tłumaczę dokumenty itd. I nie mogę teraz odstawić, bo wiem, że bez tego leku będzie mi strasznie ciężko. Co mam robić? Czy to możliwe, że objawy uboczne odzywają się po 2 miesiącach od zaczęcia brania leku? Dodam, że w kwietniu zaczynałam od fluoksetyny, ale właśnie ze względu na problemy jelitowe ( trochę innego typu) musiałam lek odstawić.
  19. bei, bei, nie łam się. Może zbyt pochopnie zasugerowałam Ci zrobienie badania tsh, może U Ciebie być całkiem ok., a te moje zaniżone wyniki są spowodowane być może mirtą na spanie, której Ty nie bierzesz. Także nie nastawiaj się negatywnie. Zbadaj sobie kiedyś na spokojnie krew i już. Ja też tak zrobię. Jestem ciekawa co Ci powie psychiatra na temat wpływu ssri na układ hormonalny. Nie bój się zwiększać leki, jeśli psychiatra uzna to za konieczne. Też właśnie mi ost. zwiększył, dlatego chcę sobie zrobić w przyszłym tyg. tsh. Pozdro! i głowa do góry -- 11 wrz 2014, 22:05 -- Tańczący z lękami, tak masz rację, może się unormuje, ja zwiększałam też ostatnio dawkę, może to jest powodem gorszego spania
  20. Tańczący z lękami, jest gorzej niż na mniejszych dawkach sertry, właśnie pisałam o tym parę dni temu. Sen już nie jest tak efektywny, jak wcześniej. Najlepiej było na 50 mg. Sen był mocny i twardy. Teraz budzę się w nocy kilkakrotnie, mam też chore sny, ale to chyba już kwestia indywidualna. Zdecydowanie na 150 mg. sertraliny jest gorsza jakość snu.
  21. Beladin, Bardzo trafnie to ująłeś, dokładnie się z tym zgadzam i pod tym podpisuję, nieświadomie bojąc się stresu i lęku, jaki funduje nam dzisiejszy świat, uciekamy, wycofujemy się z życia, zamykając się w naszej kryjówce, bo tylko tam jest nam dobrze i bezpiecznie. I to tylko od nas zależy, czy i kiedy będziemy w stanie wyjść z mysiej nory i zmierzyć się ze światem. Ja chyba dzięki lekom, powoli zaczynam się wyłaniać na powierzchnię:)
  22. bei, myślę, że 2-krotne wzięcie podwójnej dawki hormonów, nie zmniejszyło by aż tak TSH. Chyba, że wzięłaś tą podwójną dawkę w przeddzień pobrania krwi. Nie wiem, ale ja też zostałam na swojej dawce hormonów, bo nie wiem za bardzo co z tym zrobić, chyba, że sobie sama zmniejszę, ale to znowu boję się, że zacznę tyć.... także pozostawiłam ten temat otwarty, może jeszcze raz pobiorę krew i zobaczę jak to teraz wygląda. Patryk29, leczę się na niedoczynność tarczycy od lat 7 i na nerwicę i depresję od 4 miesięcy, a czemu pytałeś?
  23. bei, a robiłaś sobie badanie hormonu TSH, bo z tego co pamiętam, to tak jak ja, masz również niedoczynność tarczycy, a robiłam sobie niedawno TSH i miałam sporo zaniżone, a od kilku lat brałam tą samą dawkę hormonu i wszystko było git, a przez te antydepresanty się wszystko rozregulowało, także może skoro pójdziesz zbadać krew, to warto byłoby sobie zbadać też hormon (tsh) miałabyś zrobione za jednym wkłuciem:)
  24. depas, to jesteś szczęściarzem, u mnie też jest lepiej niż było, to na pewno, już o tym parokrotnie pisałam, ale lęki są nadal mimo, że biorę dość dużą dawkę 150 mg.
×