Skocz do zawartości
Nerwica.com

fiufiu

Użytkownik
  • Postów

    245
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez fiufiu

  1. No ja tez kazda porazke milosna znosze coraz lepiej...po prostu w moim przypadku to juz rutyna Jak najbardziej sie zgadzam, tylko ze ja osobiscie nie chcialbym byc czyjas zabawka na pare tygodni, dlatego jak laska nie jest pewna swych uczuc to niech sie ze mna nie wiaze dla proby.
  2. No zobaczymy...jak to bedzie, ale jak mowie nie robie sobie zadnej nadzieji
  3. No ogolnie tak mi sie powiedzialo, bo kazda osoba na ktorej mi zalezy w koncu mnie rani. A nie mam teraz na to czasu bo poswiecilem sie calkowicie pracy zeby zapomniec o moich rozterkach. A jak ktos dlugo jest samotnym to w pewnym czasie sie przyzwyczaja i nawet jak ktos pojawi sie na horyzoncie to samotnik odpusci sobie ta osobe bo nie bedzie juz chcial zmian w swoim zyciu. Do wszystkiego sie w jakim stopniu przyzwyczajamy, moze to dobrze ze jeszcze jestem samotnym bo dzieki temu moge sie bardziej rozwijac zawodowo, ale wiem ze tak dlugo nie pociagne i serce znow zacznie plakac Szkoda tylko ze ten Amorek to ma chyba jedno oko bo trafia tylko mnie a do tej drugiej osoby to pudluje Ja juz nie raz mialem takie zrywy milosne w zyciu, ale wszystkie one zakonczyly sie dla mnie bolesnie. Przez to teraz cierpie na depresje i niska samoocene. Nie chce sie juz wiecej ranic to sobie daje spokoj z miloscia i bede sie staral przed nia uciekac....
  4. Wiesz ja juz wole byc kawalerem....anizeli pozniej zostac zostawionym przez kobiete dla innego. Zreszta ja juz sie pogodzilem ze bede sam.... bo jak przez tyle lat nie poznalem uczciwej i normalnej kobiety....to jakim cudem mam poznac ja teraz ?? Nawet czasu juz nie mam na takie poszukiwania....no i checi tez sie skonczyly. A bycie kawalerem tez ma swoje plusy: robisz to co chcesz, mozesz poswiecic sie calkowicie pracy, mozesz spotykac sie z roznymi kobietami bez zobowiazan, mozesz sobie wyjechac na wakacje gdzie tylko chcesz i z kim chcesz....no i wiele wiele innych. Ale niestety jest jeden wielki minus: Tak naprawde nigdy nie bedziesz szczesliwy, bo aby byc w pelni szczesliwym to musisz obdarzyc kogos miloscia a ta druga osoba musi to uczucie odwzajemnic.
  5. Wiesz kazda dziewczyna tak gada....zgodze sie ze kazda chce miec wartosciowego, ale przy tym tez bardzo przystojnego, co oczywiscie jest jak najbardziej zrozumiale. Takich dziewczyn co zwracaja uwage na wnetrze czlowieka to ze swieca szukac (moze ich juz nie ma ??). Wiele kobiet mi mowi ze jestem super koles i wogole i ze mam bardzo dobre serce. I co jestem sam....czemu bo wybieraja przystojniejszych podrywaczy :).
  6. Na bank nie :) Bo juz mialem takie przypadki....szkoda tylko ze jak ja sie staram i okazuje uczucia to jestem odrzucany albo wykorzystywany...No coz taki chyba juz moj los....mam nadzieje ze ta droga poprowadzi mnie do jakiegos wielkiego szczescia w milosci......no co chyba jakies marzenia trzeba miec :)
  7. A ja od razu poszedlem do psychiatry i nie zaluje...i trzeba im mowic naprawde wszystko, bo dzieki temu beda wstanie nam pomoc. smutna48 nie boj sie niczego i gadaj wszystko o sobie nawet o tych wstydliwych tematach....naprawde ich nie zaskoczysz, a napewno nie beda sie smiac...to jest ich praca i maja wiele roznych przypadkow. Glowa do gory i zycze powodzenia :)
  8. A ja chce przestac kochac......ma ktos na to jakas recepte?? bo sie tylko mecze np. teraz. A niestety anand22 ma racje...praktycznie kazda laska leci na wyglad i nie da sie tego ukryc, a jak facet podoba sie jeszcze jej kolezankom to juz wogole. Mam troche kolezanek i slysze takie gadki....ja musze jej powiedziec zeby ona sie do niego nie przystawiala bo on jest brzydki....i nie bylo nawet gadki o charakterze. Zgodze sie ze aby zaowocowala prawdziwa milosc to musi byc zgodnosc charakterow....ale najpierw musi byc zauroczenie (oczywiscie wygladem). Tak juz jest i tego nie zmienimy.
  9. Kazdy chce byc kochanym....tylko nie wszyscy sie do tego przyznaja.
  10. Echh.....wspolczucia....ale wiem jak sie czujesz, najgorzej ze po takich wlasnie sytuacjach pozniej ciezko kogos poznac
  11. A ja jestem masakrycznie zmeczony po pracy A jutro kolejny ciezki dzien. No i oczywiscie me serce wciaz cierpi i nie chce zapomniec....a najgorsze jest to ze ono robi sobie jeszcze jakas nadzieje
  12. Echh....widzisz bo takie jest okrutne zycie Jest tez czesto mysle o sobie zle....ze jestem nikomu niepotrzebny, ze nikt mnie nie kocha, ze kazdy chce mnie wykorzystac...przez to stracilem zaufanie do ludzi i moje serce teraz bardzo cierpi Ludzie sa straszni....ja nigdy nie moglbym powiedziec o drugiej osobie cos zlego za to ze jest brzydka...czy cos w tym rodzaju. Nie przejmuj sie takimi pustakami i ciesz sie ze nie masz takich przyszywanych "przyjaciol". Najlatwiej jest dokonac zmian...zmieniajac miejsce zamieszkania...nie wiem czy to akurata jes mozliwe w twojej sytuacji. Ale np. zmiana pracy w jakims innym miescie niz obecnie...abys mogl powoli zapominac o innych. W nowym miejscu mozesz sie latwo odnalezc i zaczac wszystko od nowa. No i probuj rozmawiac z ludzmi...nie wszyscy sa tacy jak myslisz...naprawde sa tez dobrzy ludzie na swiece (choc sam zaczynam watpic), ktorzy Cie polubia takim jakim jestes. Powiedz mi jak maja Cie lubic inni skoro sam nie lubisz siebie....nie da sie. Uwierz mi w przyjazni wyglad nie jest wazny...musisz zaczac wierzyc w siebie i zyc w nadzieji ze bedzie lepiej. Widzisz ja mam wielu znajomych....ale czuje sie bardzo samotny Bo nikt nie obdarza mnie szczerym uczuciem... i tez cierpie. Ale musze z tym zyc i czekac na lepsze czasy.
  13. fiufiu

    depresja a uczucia

    capri Ja mam identyczna sytuacje jak ty. Jakby Cie kochal to by wszystko zrobil aby przy tobie byc. Ja mam depresje ale jestem nieszczesliwie zakochany i nic na to nie poradze....bo nie zmusze nikogo do kochania. Przyjazn jest bardzo ciezko zachowac jesli jedno cos czuje do drugiego...dla mnie osobiscie to niemozliwe
  14. A ja po ciezkim dniu w pracy...musze jeszcze pracowac w domu Ja sie wykoncze....jestem zmeczony, spiacy, smutno mi no i ten brak motywacji...Po co mam cos robic....jak nie widze sensu zadnego ;( Kurde ja chyba nigdy nie bede szczesliwa osoba A zapewne zycie jeszcze da mi nie raz solidnego kopa :/ Kurde niedlugo sylwester a ja znowu bez pary Przynajmniej upic sie bede mogl legalnie
  15. Moj dzisiejszy dzien wyglada tak.....mam zajebistego dola....wlasnie pije a zaraz ide do kumpla na ciag dalszy. Mam teraz ogolnie na wszystko wyje... jutro do roboty...na nia tez mam wyj... najwyzej sobie inna znajde prace. Z rodzicami dzis znow rozmawialem oni mi sie dziwia ze ja tak narzekam...bo mam dobre zycie ogolenie ( a jak na moj wiek to zajebiste) ale jestem samotny...laska ktorej zaufalem mnie olewa...a raczej chyba dalej probuje sie ze mna bawic...sam juz nie wiem. Wylane na wszystko...ech.....Wasze zdrowie......
  16. fiufiu

    depresja a uczucia

    Bardzo dobrze wiem jak ciezko byc samotnym Echh....no wlasnie chyba najlepiej sie na poczatku za bardzo nie anagazowac, zeby nie wystraszyc dziewczyny.
  17. fiufiu

    Niska samoocena

    anand22 to wlasnie jest powazny problem o ktorym piszesz. Mnie jednak jakos rodzice wychowali zdaje mi sie na dobrego czlowieka...w szkole nie bylem jakims popychadlem i potrafilem przylozyc. Uczyc sie tez dobrze uczylem (mozna powiedziec nawet bardzo dobrze). Slabszych nie glebilem bo bym nie potrafil. Trzeba wlasnie znalezc ten zloty srodek w kwestii wychowania dzieciaka....zeby bylo lubiane a przedwszystkim aby ono potrafilo lubic innych.
  18. Wiesz tez kiedys mialem z tym problem....bylem dosc niesmiala osoba...ale jakos teraz nie mam problemow z poznawaniem ludzi. Ja wciaz chyba cierpie na niskasamoocene, ale probuje z tym walczyc i spotkania z ludzmi sa tu jak najbardziej wskazane. Musisz wyjsc do ludzi....bo takie zamykanie sie w 4 scianach Ci nie pomoze. Warto jest sobie w takich chwilach znalezc jakies zajecie np. sport cos co sprawi ze nie bedziesz myslal o swoich rozterkach. Ja przez moja depresje to zniklem z zycia towarzyskiego.....jedyny kontakt z ludzmi to byl w pracy...i to byl powazny blad z mojej strony. Dlatego idz na ta impreze i staraj sie porozmawiac z ludzmi, nie zniechecaj sie ze ktos np. nie bedzie chcial kontynuowac z toba rozmowy...jego strata. Wazne w rozmowie jest sluchanie co do Ciebie mowi druga osoba. Ja np. nie lubie rozmawiac z osoba, ktora kompletnie mnie nie slucha.
  19. No ja juz nikomu nie ufam tylko sobie i tylko na siebie licze. Po to bierzesz leki zeby wlasnie pozniej bylo lepiej :) Ja ogolnie zaczalem czuc sie juz w miare. Wrocila motywacja i chec do dalszego zycie...ale poznalem ja i teraz zaczynam ta sama droge od poczatku. Ale szybciej sie pozbieram bo ta droga jest mi juz dobrze znana.
  20. Ja wczoraj popilem to dzis mam dosc... Ale piwko w lodowce jest...troche mnie ono kusi ale sie nie dam
  21. fiufiu

    Niska samoocena

    I tak powinno byc. Ale niestety tacy faceci sa postrzegani u wiekoszosci kobiet jako frajerzy....
  22. A ja wlasnie zawsze sie myle co do tej drugiej polowki. Wolalbym wlasnie nie znajdywac zadnej zeby pozniej nie cierpiec.
  23. No wlasnie :) Jestem bardzo zadowolony, ze moglem zapisac sie na to forum :) No z pewnoscia mina....tylko na to trzeba czasu.....
  24. Mam nadzieje ze bedzie lepiej....bo jestem tym wszystkim juz strasznie zmeczony :/
  25. To wrocilo bo wczoraj ja spotkalem... ale na szczescie sobie szybko poszedlem. Echhhh..... Chcialbym miec zlosc...ale ja mam zal i dola zlapalem na wieczor
×