Skocz do zawartości
Nerwica.com

fiufiu

Użytkownik
  • Postów

    245
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez fiufiu

  1. Dokladnie....taka nadzieja potrafi wykonczyc czlowieka :/
  2. No niestety....takie czasy, ale trzeba zyc dalej....
  3. Polina bardzo madry post :) To nie jest tak ze ja ide na dyskoteke zeby wyrwac panienke i zeby sie z nia od razu przespac...ja taki nie jestem. Chcialem tylko sprawdzic wiarygodnosc wskazowek ananda22...i sie udalo cos zaraz poznac..ale to nie jest osoba wartosciowac...jest to zwykla puszczalksa laska z ktora nie chce miec nic do czyniena. W sumie poznalem kogos :) (nie na dyskotece :)) I mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie....oby :) Czas pokaze....a jak nie to nie bede sie przejmowal bo predzej czy pozniej znow kogos poznam :) Trzeba sie cieszyc z tego co sie ma :) a ja mam wiele wiec bede staral sie teraz byc szczesliwym :)
  4. No widzisz jak chcesz to potrafisz ;P Trzeba po prostu podchodzic na luzie do zycia i sie za bardzo nie stresowac. Ja wlasnie teraz staram sie tak robic...
  5. Tu nie chodzi o wyglad....tu chodzi wlasnie o pewnosc siebie...bynajmniej tak mi sie zdaje. Chcialbym poznac kobiete ktora pokocha mnie za to jaki jestem w srodku...ale nie moge takiej spotkac Na razie postanowilem sie bawic i podchodzic do tych spraw na luzie...i nie przejmowac sie samotnoscia. Co ma byc to bedzie... człowiek nerwica ja juz Ci mowilem ze ty wcale zle nie wygladasz... i spokojnie moglbys kogos poznac...tylko ze w twoim wypadku chodzi chyba o niesmialosc...z ktora zreszta ja tez juz walcze od lat, ale jestem coraz bardziej odwazniejszy :) Nie mozesz bac sie ludzi...ja staram sie rozmawiac z kazdym (o ile to mozliwe ) nawet w sklepie z ekspedientka czasami pozartuje....A jeszcze niedawno to ja sie wstydzilem podejsc jak ladna ekspedientka obslugiwala. Ja wlasnie tak zaczynalem przelamywac swoja niesmialosc. Tobie tez proponuje od tego zaczac...i malymi kroczkami mozesz zostac dusza towarzystwa Musisz zaczac sport uprawiac i zmienic swoj "image"...wtedy ludzi zaczna Cie zupelnie inaczej spostrzegac.
  6. Polina cale zycie bylem mily i uczciwy dla kobiet i jakos zadna nie chciala sie ze mna zwiazac ?? Dlatego troche zmienilem podejscie do zycia...a co inni o mnie mysla to mnie nie robi.... Chcialem po prostu sprawdzic czy takie bardzo pewne podejscie do kobiety przynosi lepsze rezultaty. Nie jestem osoba ktora wykorzystuje kobiety.....Tylko jak czlowiek tyle lat stara sie byc milym i pokazuje ze mu zalezy na kobietach a one mnie olewaja....to krew mnie zalewa. Po drugie kobiety ktore poznaje to nawet nie mysla o zalozeniu rodziny...dla nich to jeszcze temat tabu.
  7. A ja zrobilem maly tescik....wg wskazowek ananda22 Od razu podszedlem do laski bez zadnych skrupulow...zaczalem jej bajerowac. Mysle sobie poczuje sie choc raz pewnie siebie....i zaczne ja calowac...i co sie stalo....byla zachwycona ze ja zaczalem calowac....?? Mimo ze byla odemnie starsza...to mnie nie odrzucila....pozniej podszedlem do kolejnej i rowniez prosto z mostu.... i co?? Oczywiscie kolejna laseczka do zabawy. A jak sie jeszcze jedna dowiedziala gdzie pracuje to sie nie chciala odczepic. A najlepsze jest to ze ja jej mowie ze to tylko zabawa i sie nigdy nie spotkamy....a ona mi na to ze tak i dalej sie ze mna caluje.... Zmienilem dzis podejscie z lalusia na prawdziwego faceta i na efekty nie trzeba bylo dlugo czekac...
  8. A chcialbys miec kobiete, ktora leci tylko na twoj samochod...a ty jestes w niej slepo zakochany ??
  9. Niestety nie wiem jak to zmienic....nie ufam kobietom Wogole nikomu nie ufam....
  10. Najgorsze w tym wszystkim jest to ze ja sobie z tego dobrze zdaje sprawe
  11. No pewnie ze delikatnie :) hmmm....a o tym nawet sobie nie pomyslalem Ale wiadomo ze dobrych facetow sie olewa A ja kurde chce a nie potrafie sie zmienic Zawsze chyba bede samotny...a jak kogos znajde to na bank mnie zdradzi wlasnie dlatego ze jestem dobry i bedzie pewna ze jej wybacze
  12. Powiedzialem ze wiekszosc...niekoniecznie musisz do niej nalezec :) Ale slyszalem wlasnie od kobiet, ze lubia uczuciowych, grzecznych facetow...a jak co do czego to sie daly uwiesc podrywaczom....a pozniej placz i zdziwienie, czemu on nie chce ze mna byc.
  13. Powiem tak...ja wlasnie jestem typem wlasnie milego, ucuciowego chlopaczka....i jedyne co mnie zwiazalo z laskami to przyjazn. A ostatnio wogole zauwazylem, ze stalem sie jeszcze bardziej mila osoba (moze po tabletkach) i laski zaczynaja mi sie zwierzac. Ale ja wiem ze z tego nic nie bedzie, bo jedyne na co moge liczyc to przyjazn. Ale zauwazylem pewna prawidlowosc....jak np na dyskotece prosze laske o taniec to czesto sie nie zgadzaja. A jak podchodze i lapie od razu za lape to praktycznie wszystkie sa chetne To jest wlasnie odpowiednie podejscie. Co jeszcze zauwazylem: jak gadam z nimi otwarcie i sie nie waham...to zaraz widac efekty :) Nie ma co ukrywac ze kobiety wola silnych wielkich i przystojnych mezczyn....taka jest prawda. Ale nie mozna tez mowic ze mily chlopiec nigdy nie bedzie w stalym zwiazku. Mimo ze wiekszosc kobiet woli facetow typu macho (choc wiem ze kobiety sie do tego nie przyznaja) to sa i takie co wybieraja tych milych. W koncu rozne sa gusta
  14. Nie jestes do niczego...bardzo milo z twojej strony ze chcesz mi pomoc :) Nikt nie jest w stanie mi pomoc.....ja moge sobie pomoc niestety tylko sam a nie potrafie. Wiekszosc dziewczyn mowi mi ze jestem przystojny, zabawny ale to wszystko i zadna nie chce ze mna wchodzic w zwiazek Widocznie cos ze mna jest nie tak, a co to nie wiem....i nie chce wiedziec, bo zmieniac sie nie mam zamiaru. Przez tyle lat nikogo nie poznalem to juz pewnei nie poznam... No ale trzeba zyc dalej, obecnie poswiecam sie pracy, moze cos osiagne w sferze zawdowej. Z miloscia juz sobie daje spokoj...bo nie chce sie meczyc i cierpiec.
  15. Hmm....jezeli bedzie Cie uczciwie kochala to nie bedzie sie liczylo dla niej czy masz samochod czy nie. Ale mowilem juz wczesniej takich kobiet jest tak malo ze bardzo ciezko na taka trafic. Nie oszukujmy sie samochod i pieniadze bardzo ulatwiaja sprawe....Takie jest zycie i jak jestes biedakiem to szanse na kobitke bardzo maleja Kiedys wierzylem w prawdziwa milosc ale wiare ta stracilem. Bedziesz mial porsche to bedzie mial 99% lasek.....ale 99% lasek pustych lecacych na kase...a z takimi laskami trzeba krotko i sie nie patyczkowac. Ja szukam tej jedynej, tej ktora bedzie mnie kochala nie za moj samochod i moje pieniadze, czy wyglad, ale za to jaki jestem w srodku......ale szukaj igly w stogu siana. Sam nie wiem czy jeszcze takie kobiety istnieja. Prosty przyklad z ostatniej imprezy.....bawie sie z laska..jestem mily i wogole, staram sie. I co wystarczylo ze podszedl do niej prawnik (zaczal bajerowac) i juz wymiekla (widac bylo jak szybko na niego poleciala)....:) Takie sa realia zycia, nie masz pieniedzy to jestes nikim Smutne ale prawdziwe.
  16. Powodow jest wiele....nieszczesliwa milosc, niska samoocena. depresja.... itp. no i jeszcze doszedl kolejny problem :/
  17. Niektorzy (w tym ja) nie maja po co szukac.. Jak mi jakas kobieta wpadnie w oko to zakochuje sie (oczywiscie bez wzajemnosci ) i nie wiedze swiata poza nia przez bardzo dlugi czas. Taka sytuacje mam wlasnie teraz....nawet nie moge patrzec na inne kobiety... No nic trzeba chyba przeczekac ten niemily okres
  18. Kurde a ja mam masakrycznego dola...dawno takiego nie mialem Zyc mi sie nie chce....echh.....samotnosc mnie zzera od srodka Wydaje sie mi ze jest coraz lepiej az tu nagle atakuje mnie taki wielki dol Dzis sie bardzo zle czuje.....Wezme zaraz tableteczke na sen to mnie polozy i moze jutro rano zlapie jakas motywacje do zycia bo teraz jest bardzo kiepsko Nie mam do niczego motywacji Jak tak dalej pojdzie to nie wiem jak to sie skonczy....
  19. tak to najlepszy sposob....ale bardzo trudny w realizacji.... Daj jej spokoj i niech zyje sobie swoim zyciem...a ty zajmij sie soba :) Dobrze ze nie bedziesz jej widywal...to przyspieszy sprawe.
  20. Widzisz a ja widuje, rozmawiam....i tez cierpie, choc czuej ze coraz mniej. Ale chcialbym wlasnie zeby sobie kogos znalazla, to wtedy przestane o niej wogole myslec...... Nie ma co zalowac...co sie nie zrobilo, bo czasu nie cofniesz. Widocznie nie byla Ci pisana. Minie troche czasu zanim zaczniesz sie rozgladac za innymi. Choc nie jest wykluczone ze niedlugo spotkasz inna i o tej zapomnisz. Ja np. dzisiaj spotkalem kolezanke....i nie moglem od niej wzroku oderwac....z tego co wiem jest wolna wiec chyba zaczne cos probowac :) Nie bede czekal na tamta druga bo to nie ma sensu....jakby jej zalezalo to by inaczej sie zachowywala...
  21. Kurde ja tez mam takie problemy....ale staram sie z nimi jakos uporac. Mialem wiele osob w swoim sercu....i wiele mnie odrzucilo, przez co bardzo cierpialem.Te laski oczywiscie wybieraly facetow, ktorzy je traktowali jak nie powiem kogo....No ale to ich wybor. Ja cos czuje ze szybko sobie tej drugiej polowki nie znajde...dlatego ze jestem osoba bardzo czula i sie bardzo angazuje - kobiety sie czesto tego boja. Moze jak bede troszke starszy to bede do tych spraw podchodzil z wiekszym z dystansem, bo teraz bede tylko cierpial. Zreszta nie ma sie co za bardzo przejmowac niepowodzeniami milosnymi, bo po co marnowac sobie zycie na ciagle myslenie o jakiejs ukochanej ktorej nigdy nie bedziemy mieli.....wiem ze ciezko zapomniec, ale trzeba probowac. Znajomy mi kiedys powiedzial, ze aby przestac kogos kochac....to trzeba ta osobe znienawidzic - tylko jak, kiedy czlowiek zakochany nie widzi wad w kobiecie ktora kocha.
  22. Tylko zebys ich zle nie zintepretowal....i nie tlumaczyl sobie ich na 1000 sposobow...jak bedziesz sie podobal dziewczynie to ona juz sie toba zajmie :). Widzisz ja bylem kiedys osoba bardzo niesmiala....ale teraz sie juz nie szczypie...bo nie mam nic do stracenia. Niestety jestem nieszczesliwie zakochany i bardzo ciezko mi o tej osobie zapomniec tym bardziej ze mam z nia caly czas kontakt i przez to zadna inna mi sie nie podoba . Wpadlem w niezle bagno Zle zintepretowalem wlasnie sygnaly.....
  23. Jak sie jej fizycznie nie bedziesz podobal to niestety zostaniesz od razu sklasyfikownay jako kolega. Nie ludz sie ze poleci na charakter.....bo takich kobiet jest bardzo malo. Nie przyjaznij sie z laska, ktora Ci sie podoba....ty bedziesz cierpial, a jej bedzie milo. Ja takie cos juz przerabialem i mozna powiedziec ze to wciaz trwa. Ale wiem ze nie pociagam jej fizycznie, mimo ze mowila ze to charakter jest najwazniejszy. Jak sie jakiejs nowo poznanej kobiecie bedziesz podobal...to ona bedzie Ci dawala znaki i bedziesz wiedzial ze warto probowac. A z przyjaciolka jest zawsze przekichana sprawa....bo z kazda kolejna rozmowa bedziesz sobie robil nadzieje....pozniej ona znajdzie chlopaka a dla Ciebie to bedzie koniec swiata. To widac jak kobieta sie przystawia i wtedy trzeba to wykorzystac. Nie szukaj kobiety na sile bo to nie ma sensu... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:31 pm ] No i zapewne Cie pociagal :)
×