Skocz do zawartości
Nerwica.com

WinterTea

Użytkownik
  • Postów

    2 209
  • Dołączył

Treść opublikowana przez WinterTea

  1. WinterTea

    Skojarzenia

    trumna- nieboszczyk
  2. WinterTea

    zadajesz pytanie

    Ekran laptopa. Jesteś wesoły/wesoła?
  3. Czyżby czekał mnie tak smutny koniec? Nie chcę się zabijać, ale może nie byłby to aż tak zły pomysł...? :/
  4. nadszala, Często też jest tak, że (w moim przypadku) mężczyzna, gdy się dowiaduje mówi "dziękuję, do widzenia, było fajnie, ale bez przesady, w bagno nie będę się pakować" Coś w tym stylu...
  5. Mnie od tygodnia skrajnie wkurza wszystko. Nic tylko rzucić to wszystko i spędzić resztę życia na rajskiej wyspie
  6. WinterTea

    Kolejna Osoba

    A u mnie ciągle jest tak chwiejnie. Nigdy nie czulam sie swietnie, stabilnie nawet przez jeden tydzień.
  7. WinterTea

    Kolejna Osoba

    A moje nastroje się właśnie tak zmieniają. I ciągle mam kłopoty ze złym samopoczuciem. Nie mam tak, że czuję się super przez np. miesiąc, a później nagle grobowo. Czuję się dobrze, a nagle, bez poważniejszej przyczyny czuję się zdołowana, płaczę i drę się na każdego, że nie chcę nikogo znać itd. Właśnie przez nikogo konkretnego, po prostu obudziłam się z lękiem, jeszcze z myślami, że zaraz umrę i byłam wtedy sama, nie miałam kogo przytulić, musiałam się uspokoić sama i czułam się odrzucona tak ogólnie- przez znajomych, rodzinę... Taka samotna się czułam i było mi przykro. A u Ciebie co powoduje te zmiany? Jestem po jednej nieudanej, a drugą skończyłam. Ta druga była grupowa, krótkoterminowa i po przerwie mam zalecone iść na indywidualną.
  8. WinterTea

    Kolejna Osoba

    huśtawka, to wszystko przez tego bordera. Ja wczoraj w nocy obudzilam się z napadem płaczu, bo czułam się odrzucona i niepotrzebna. Nagle mnie coś takiego w nocy zlapalo. Miałam chęć podciac sobie żyły, żeby nie czuć, bo jak żyje to i tak czuję się jakby mnie nie było. Też jestem niechętnie nastawiona do terapii, mnie one po prostu irytują, puszczają mi na nich wszelkie hamulce i czuję się jeszcze bardziej rozdarta.
  9. Ja niegdy nie byłam w prawdziwym związku. Wszystko niszcze, albo partnerzy niszczą. -- 25 sty 2015, 13:31 -- Ja niegdy nie byłam w prawdziwym związku. Wszystko niszcze, albo partnerzy niszczą.
  10. Dzieciństwo Masturbujesz się? -- 25 sty 2015, 11:32 -- Dzieciństwo Masturbujesz się?
  11. caramel rose, Ja mam tak samo. Nie mam znajomych, a co dopiero faceta. Aż gniję z tej samotności. Żaden z moich poprzednich nie był idealny (dla mnie) każdy z nich był oschły, nie umiał być ciepły i chciał tylko seksu ze mną, a nie mnie, więc po nieudanej indywidualnej zapisałam się na grupową, którą prowadził facet, i od pierwszego dnia poczułam, że chcę, żeby on był mój... Po kilku miesiącach, jak bliżej poznałam poczułam, że dla mnie jest on idealny i teraz tworzę sobie obrazy w wyobraźni, jak byłoby nam dobrze... A z drugiej strony go nienawidzę! Bo nigdy nie będzie mój, a czuję, że tylko mężczyzna, który jest terapeutą mnie zrozumie i nie zostawi... Z innym boję się wejść w głębszą relację. Teraz mam przerwę do kwietnia i po wielkanocy mam się z nim znowu spotkać i już nie mogę się doczekać, żeby go prowokować, a moja druga część myśli, że to bez sensu, że chcę si e też zająć normalną terapią, ale co wygra, to już wiadomo. Sprowokuję go, powiem, że mi na nim zależy, że nienawidzę jego żony itd. wiem, że to bez sensu, ale i tak to zrobię.
  12. Ja moją byłą terapeutke też ciągle prowokowalam i manipulowalam nią, bo chciałam, żeby się do mnie zbliżyła, sama nie wiem po co mi to było, bo zamiast na mojej terapii skupialam się na prowokacji i nic mi ta terapia nie dała i tylko Zrezygnowałam z poczuciem opuszczenia i braku spełnienia. Pod koniec każdej sesji starałam się tak ją zagadywac i odstawiac różne cyrki, żeby się z nią nie rozstawać. Dopiero po wzbudzeniu u niej współczucia i innych emocji, którychakurat ppotrzebowałam czułam się dobrze i mogłam juz spokojnie iść do domu. Bez sensu to wszystko. Nie umiem funkcjonować na terapii.
  13. caramel rose, ja spędzam weekend do dupy, siedzę w domu, w dodatku chora i z derealizacja, ale cieszę się, że lubisz moje sprawdzone pomysły na przekroczenie granic w gabinecie terapeuty :-) Twoje podobieństwo do mnie jest uderzające, jeśli chodzi o zachowania. Cieszę się bardzo :-) -- 24 sty 2015, 22:25 -- Znalazłam brania duszę na forum :-)
  14. WinterTea

    Witajcie...

    Ja nie. Jeden z nich jest sztywny, jakby połknął kij od miotły. W dodatku woli naukę ode mnie.
  15. WinterTea

    Witajcie...

    Dobry wątek. Trzy osoby się udzielają... Czyżby zaczął tworzyć się jakiś zamknięty krąg? Don Kamillo, przy mnie rozruszałbyś się jeszcze bardziej, być może potrzebujesz więcej kontaktu z ludźmi i te obsesje całkiem znikną... Dwóch moich znajomych, którzy mają natręctwa ciągle sprzątają i bardzo dużo się uczą, bo "MUSZĄ". Wkurwiają mnie oni strasznie. Mam ochotę wystrzelić im te książki w kosmos i zrobić w pokojach pierdolnik, a przy okazji bym się wyładowała...
  16. WinterTea

    Kolejna Osoba

    Czuję się jak kupa. Jednak chcę tą terapię, ale jej nie chcę, bo sama sobie lepiej poradzę. Nienawidzę siebie i nie chce mi się dbać o siebie.
  17. WinterTea

    Kolejna Osoba

    SelinaKyle, no się zgadza, w ciągu dnia wpadłam w taką furię, że z jednej strony się cieszyłam, że byłam sama w domu, bo mogłam trzaskać talerzami, a z drugiej chciałam, żeby mnie ktoś przytulił, tylko nikt z rodziny... a potem się zdołowałam. Przy rodzinie nie okazuję żadnych emocji, więc jednak nie jestem aż taka skrajna. Nie chce mi się myć naczyń :/ Nie chce terapii, bo nic mi ona nie da, a terapeuta nie będzie tylko mój i szlag mnie będzie trafiał przy innych pacjentach. Nie wiem skąd ta zazdrość :/ Semir, chętnie bym poczytała, ale ostatnio jakoś mi się nie chce. Czytam, czytam i nie wiem o czym.
  18. WinterTea

    Witajcie...

    Zdaj nam z niej raport, jak będziesz chciał.
  19. WinterTea

    Czy masz?

    Nie Czy masz męża/żonę?
  20. WinterTea

    Czy masz?

    Tak Czy masz silny charakter?
  21. WinterTea

    Kolejna Osoba

    Ja chyba wyzdrowiałam, bo czuję się jakoś stabilnie, jakby wszystkie emocje się wyregulowały... Chociaż w środku czuję, że mnie nosi... I bym wybuchła SelinaKyle, Twój przyjaciel miał chwile stabilności? -- 23 sty 2015, 08:53 -- cyklopka, to nie bądź poważna! :)
  22. WinterTea

    witajcie :)

    Ja może różnię się tym, że mi moje zamierzone cele zazwyczaj wychodzą :)
  23. WinterTea

    Kolejna Osoba

    Ojeju, ale książka tez jest do przeczytania :-) tylko nie pamiętam autora. Ja to wolę sobie poczytać kryminały, ale jak ktoś lubi katować się Hitlerem to jest warta uwagi:-)
  24. WinterTea

    Kolejna Osoba

    A czytałeś "filozofię Hitlera"?
×