Skocz do zawartości
Nerwica.com

mangiferaindica

Użytkownik
  • Postów

    2 335
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mangiferaindica

  1. goodluck, jestem pewna, że spokojnie byście sobie z tym poradzili.
  2. Makabra, mam swoje powody, nie będę ich tutaj opisywać, po prostu przestałam się obecnie czuć tutaj w pełni bezpiecznie, wyłączając kilka osób
  3. co to znaczy "pikować"? perpetrator - złoczyńca
  4. Mam ochotę ewakuować się z forum, jeśli tak zrobię, to życzę Wam wszystkim bardzo powodzenia w dalszej walce.
  5. zzYxx, to przepadają Cię, wszelkie skany FMRIowie, EEG i zobaczymy,, co się tam dzieje. Trzymam kciuki za udane leczenie!
  6. zzYxx, to brzmi jak choroba neurodegeneracyjna, na pewno byłeś badany pod tym katem, i nic nie wyszło?
  7. jetodik, prawda przeważnie ma to do siebie, że boli brutalnie.
  8. zzYxx, no właśnie chodziło mi o taki stymulator podkorowy, podejrzewam, że w okolicach miejsca sinawego, bo to miejsce w końcu syntezy dopaminy i poczatek jej projekcji; był tutaj już taki wątek gdzieś na forum, ale niestety słuch o nim zaginął. jakie są u Ciebie przyczyny tak głębokiej choroby, o ile mogę spytać?
  9. hawan, ja mam książkę Zinna, akurat tą z tytułem Życie, piękna katastrofa. I poza tytułem nie jestem w stanie jej zaakceptowac obecnie. jesli cała idea jest swoiście wspaniała, prawie obiecuje cuda i gruszki na wierzbie, to ja nie jestem w stanie się do tego przystosować. Wiem jednoczesnie, że działa, pomaga wielu. Może nie mam motywacji, może zwyczajnie nie chcę, prędzej muszę zwalczyć chęć spierdzielenia ze świata i odnalezienie jakiekolwiek sensu mojej egzystencji, by potem skupić się na rytmie oddechowym.
  10. zzYxx, mówisz o stymulatorze podkorowym, który monituruje poziom dopaminy? szkoda, że tego komercyjnie nie udostępniają, dałabym się wkroić. Wpadam powolutku w stan adhedonii pożądany i chciany. usiłuje wyrugować z siebie wszelkie silne emocje, spłycić afekt i stać się bliżej robota. to mi jawi się niczym wybawienie w mojej mechanicznej, pustej rzeczywostości, gdzie jedyną strukturą i celem są obowiązki. Więć proszę - podzielcie się, Ci to posiadają ten cudowny marazm. Chciałabym się nim zachłysnąć.
  11. Ależ jestem tępa przy Was, aż fizycznie to boli.
  12. hawan, podziwam za wyczerpujące posty! pimpek82, opisujesz, jak powiedział mój poprzednik, klasyczne objawy lęku napadowego/nerwicy lękowej. Udaj się do dobrego lekarza - psychiatry i z czasem zwalczysz to zaburzenie.
  13. NIE przypierdzielić w drzewo samochodem z rozkoszą.
  14. hawan, mindfullnes, takie modne i ach obecnie, mnie osobiście odrzuca skrajnie meastitia, dla mnie ja niesamowite problemy natury podobnej plus silną nerwicę pomógł dopiero rok w niemal całkowitej samotności. To był 2009/2010, dzisięć miesięcy bardzo intensywnej samotności, z minimalną dawką internetu, dużą ilością książek.
  15. Dzisiaj była bardzo grzeczna, chociaż kot mnie cholera lubi
  16. wieslawpas, tak, wlazła w coś słodkiego lub klejącego i pół futra zbite w kołtun niemiłosierny
  17. Aranjani, już się nie chwal idę kota wykąpać, ja nie wrócę, yariskę oddaje Voyowi.
×