
kochajacy
Użytkownik-
Postów
603 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kochajacy
-
Czy nerwica moze zniknac bez sladu??!!
kochajacy odpowiedział(a) na natalia_marciniak temat w Nerwica lękowa
powiem krotko g.... prawda nerwica jest calkowicie wyleczalna i u mnie juz po niej ani sladu , sam sie z niej wyleczylem i tego rodzaju stwierdzenia to poprostu tylko twoje wyobrazenia (nieprawdziwe wyobrazenia) pzdr -
witam wszystkich , chcialbym prosic admina o przeanalizowanie postow kolegi smierci, nie wiem byc moze jestem przewrazliwiony na punkcie tego goscia ale odnosze nieodparte wrazenie ze glowna intencja tego czlowieka nie jest wspolne budowanie drogi do zdrowia , natomiast czesto daje przyklady prowadzace ludzi do z zaburzeniami nerwicowymi na sciezke czarnowidztwa !!wrecz smierci !!,podaje linki do mysli na ten i inne tematy ktore moga spowodowac ogromne szkody u ludzi ktorzy pragna nad soba pracowac i isc w zupelnie przeciwnym kierunku - w kierunku zycia w szczesciu, z latwoscia mozna odczytac intencje tego pana , wystarczy pomyslec nad tym i przanalizowac jego wypowiedzi pod katem zyskow i strat ogolu dodam tez ze odnosze wrazenie bardzo skladnych wypowiedzi tego kolegi co mi osobiscie nasuwa duze watpliwosci co do jego choroby oczywiscie nie ja krece tym calym forum , dlatego wystepuje z goraca prosba do admina o przyjrzeniu sie koledze smierc chetnie bym porozmawial na lamach forum na ten temat wysunal swoje argumenty itd. pozdrawiam i zycze zdrowia
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
kochajacy odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
coz moge dodac , przejawiasz bardzo zdrowy tok myslenia pzdr -
a jak virginio inaczej to zrobic slowo proste ale takie wlasnie jest wg mnie najwlasciwsze dotknelas innej sfery rodzacej spore konflikty wewnetrzne i nasuwa sie pytanie ,czy wybrac zasady jakie narzuca nam kosciol wybrac wstrzemiezliwosc i jednoczesnie poglebic w sobie nerwice jesli juz sie ja ma na tym wlasnie tle czy tez wybrac inna droge ,np taka zeby pracowac nad wlasna samoocena i jednoczesnie uznac za swoja slabosc swoj poped seksualny, a przeciez slabosci to rzecz ludzka , kazdy je ma i tu scieraja sie rozne nurty jedni uznaja za wyzsze w sensie moralnym pojednanie sie z bogiem a drudzy majac to wlasnie przekonanie wbrew sobie brna w konflikcie emocjonalnym nadal uprawiajac seks i nie uzdrawiajac tej sfery majac poczucie winy wzgledem Boga i poglebiajac nieustannie nerwice a jeszcze inni wybieraja calkowita wstrzemiezliwosc ktora to tez jest powodem rozwijania sie nerwicy bo przeciez to naturalna potrzeba czlowieka a gdy sie walczy ze swoimi potrzebami uzasadniajac to sobie normami moralnymi to czyz nie jest to murowana nerwica mysle ze nie istnieje inne wyjscie z trej sytuacji jak uzdrowienie swojego stosunku do seksu , i dazenie jednoczesnie do stabilizacji w zwiazku , jesli pragnie sie wewnetrznie malzenstwa , trzeba kroczyc w tym kierunku narazie tyle mam do powiedzenia , moze powiem wiecej jak rozwinie sie dyskusja pozdrawiam wszystkich ps zlejmy dzis te kobiecinki bo kobieta musi byc mokra
-
czego się boimy? Lęk przed.................
kochajacy odpowiedział(a) na mysia temat w Nerwica lękowa
jak zwykle Virginia piszesz prawde jasna i oczywista pozwole sobie rozwinac twoj watek chore wyobrazenie Boga to takie ktore nakreca nieustannie poczucie winy i zal za swoje grzechy, temat to nizwykle delikatny ,bo przeciez jak wiemy z katechizmu zal za grzechy jest warunkiem ich odpuszczenia,jednak ten zal nie moze byc dominujacy, nie moze byc napedzany lękiem przed kara Boga , a checia zblizenia sie do niego i czerpania z jego nieskonczonej milosci rowniez tu trafilas w dziesiatke virginio ,trzeba wybaczyc wlasnie rodzicom to ze wpajali nam nieprawdziwy obraz Boga ,(ten obraz im tez wpoili rodzice) to nie jest ich wina ze przedstawiali nam boga ktory w przewazajacej czesci karze bo takiego widzieli go oni w swoich wyobrazeniach , ale zastanowmy sie Bog to milosc ,milosc nieograniczona niczym, miliony razy silniejsza od tej ktora my jestesmy w stanie pojac i ogarnac jak wielka ona jest mozna tylko sobie przyblizyc rozwazajac fakt ze oddal swojego jedynego syna zeby zbawic ludzkosc ktory ojciec oddalby swojego syna zeby ujrzec to wszystko w jeszcze lepszym swietle , warto przypomniec sobie zycie Jana Pawla 2 ego Wielkiego , czlowiek ten wyrazal poprzez swoje postepowanie zaledwie mala czastke tej milosci jaka dal mu w darze Bog byl calkowicie jemu oddany i z nim zjednoczony , slowo lęk bylo mu obce , wiele razy powtarzal "Nie lękajcie się" pytanie co dawalo mu tak niewyobrazalna silę ,moc i madrosc to juz kierunek ku nastepnej glebokiej refleksji ktora niech kazdy rozwinie w swoim sercu pozdrawiam -
Nerwica a odżywianie, dieta, tycie, odchudzanie itp
kochajacy odpowiedział(a) na ania76 temat w Nerwica lękowa
gdzies czytalem ze tego rodzaju akcje z jedzeniem to podswiadoma chec poprawienia sobie humoru, kiedy zjada sie cos dobrego poziom serotoniny w mozgu wzrasta (a wlasnie jej odpowiedni poziom uspokaja uklad nerwowy i poprawija nastroj) i czytalem tez ze to zaburzona gospodarka tego wlasnie hormonu - (pojecie wychwytu zwrotnego serotoniny odpowiada za zaburzenia nerwicowe i depresje) po przeczytaniu tego dowiedzialem sie wlasnie o leku deprim (ktory to reguluje gospodarke tego hormonu) kupilem go ,3 tygodnie go jadlem i co depresji nie ma proste prawda -
to ze nie rozumieja to jest twoja przewaga nad nimi ,dostrzegna zmiane kiedy zauwaza ze twoja samoocena jest na tyle wysoka ze ich twierdzenia traktujesz w podobny sposob jak spam w poczcie elektronicznej mozesz byc z siebie naprawde dumny, juz samo dojscie do tego etapu w jakim jestes teraz wymagalo od ciebie ogarniecia ogromu wiedzy psychologicznej i zastosowania jej w swoim zyciu co jest arcytrudne zwazywszy na fakt ze pokonales swoje wlasne slabosci ,mam tu na mysli lęk wygranie walki z nim to prawdziwy triumf ,ogromny sukces jestes na doskonalej drodze , nigdy z niej nie schodz i nie dopusc do tego zeby ktos cie z niej "sciagnal" zycze zdrowia,szczescia,pomyslnosci,milosci i przede wszystkim WIARY pzdr
-
witanko bo jest to prawda , kiedy usunie sie wszystkie konflikty nerwica musi runac jak domek z kart, bo straci swoje podstawy zycze ci i wszystkim na tym forum dotarcia do tych podstaw w swojej podswiadomosci uswiadomienie sobie ich i wykluczenie zawsze nie moze byc zle w koncu musi byc dobrze pozdrawianko
-
Nerwica a odżywianie, dieta, tycie, odchudzanie itp
kochajacy odpowiedział(a) na ania76 temat w Nerwica lękowa
ja tylko dodam do tego ze autosugestia lub sugestia ma ogromna sile przekonywania ,to ze zjadles posilek kojarzy sie podswiadomie z energia jaka sobie dostarczyles , a skoro masz energie nie zemdlejesz tak umysl sobie to tlumaczy -
dokladnie tak Virginia didado1 zdaje sobie sprawe z tego ze to trudne ale bez pogodzenia sie z przeszloscia i nowego spojrzenia wlasnie przez pryzmat tego ze to juz sie wydarzylo a to co sie wydarzylo jest juz nieodwolane nie ruszysz sie w rozwoju nawet o krok a rozwoj jest jedynym oręzem w walce z nerwica,zastanow sie nad tym(te trujace i bolace wspomnienia musisz zaakceptowac i uzdrowic. zycze ci zeby ulotnil sie ten caly bol a zastapily go czule wspomnienia po twoim tacie nie boj sie zmian , bo one musza nastapic na twojej drodze do rownowagi a droga ta nielatwa ale mozliwa
-
sadze ze pelne pogodzenie sie z przeszloscia , swiadoma dlugotrwala praca nad tym by wszelki bol i to wszystko co siedzi w pamieci jak szpile uzdrowic ,przerobic ,wytlumaczyc to sobie spojrzeniem pelnym milosci, rozliczyc sie z tym , wybaczyc sobie i innym bledy ktore przeciez sa nieuniknione w zyciu trzeba pojac tez to ze czlowiek nieswiadomy swojego wnetrza rozbudowuje w sobie zbedne ograniczajace i wiezace umysl skomplikowane sytemy i mechanizmy reagowania, funkcjonowania,kontroli, dopasowywania sie za wszelka cene do swego otoczenia (bardzo czesto na swoja wlasna szkode) zamiast poprostu trwac w czystej swiadomosci sego umyslu i chlonac calym soba chwile obecna w tym momencie
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
kochajacy odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
mlodziutka naprawde z calego serducha wspolczuje ci takiej traumy jaka przezylas twoje dziecinstwo bylo wyjatkowo dramatyczne ,czas najwyzszy pozbyc sie tego ciezkiego bagazu, koniecznie udaj sie do psychologa a poki co proponuje ci zebys odezwala sie do mnie na gg , jesli tylko masz ochote z przyjemnoscia z toba porozmawiam nic sie nie martw malenka ,sa przy tobie ludzie ktorzy przechodzili to samo i ci ludzie najlepiej rozumieja co czujesz, razem pokonamy kazdy problem nigdy nie trac wiary w to bedzie dobrze bo byc musi jestesmy z toba trzymaj sie jak najcieplej btw polecam jako lekture http://www.cudownyportal.pl/article.php?article_id=981 -
hej ho ku zdrowiu by sie szlo
-
wiedzma witaj napewno nie jestes az taka wiedzma , kobiety to piekno samo w sobie
-
siemaczek edka zdrowka zycze
-
Arek 1977 siemanko dobrze trafiles , mamy tu sposoby na koszmary z ulicy wiazow damy rade yo
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
kochajacy odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
to co mamy jest dokladnym odzwierciedleniem naszej samooceny i wyobrazen , wyraznie widac ze twoja juz znacznie wzrosla, zycze ci zebys nigdy juz nie zeszla z tej drogi na ktora wkroczylas, zaslugujesz na szczescie pozdrawiam -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
kochajacy odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
nie szalej za bardzo , lepiej zachowac zdrowy umiar , nie rzucaj sie odrazu na gleboka wode zaakceptuj siebie i i wszystko wokol , baw sie bo po to jest zycie a mamy je tylko jedno i nie warto tracic go na zamartwianie sie jutrem , TU i TERAZ to moja dewiza pozdrawiam -
z ta roczna terapia to mnie zagielas jedno wiem te konflikty musza byc , i jesli sie ich szuka to napewno sie je odnajdzie , trzeba tylko wytrwalosci czego ci zycze z calego serducha pzdr
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
kochajacy odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
ja juz nigdy wiecej nie zapale chodzby nawet jednej fifki, za duzo kosztowalo mnie pracy dojscie do pelnej rownowagi zebym wszystko spieprzyl jakims blantem nigdy wiecej zadnych dragow -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
kochajacy odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
dobrze ze sie nie boisz jednak powinienes go miec zawsze pod kontrola , a co do maryski to ja palilem ponad 2 lata codziennie , miedzy innymi wlasnie przez nia odczuwalem silny lęk,ojj dluga i zawila to historia ,jednak przerwalem to bezpowrotnie i praca nad soba zaowocowala moim pelnym wyleczeniem ,SP dasz rade !! NIE LęKAJ SIE!!! nerwica jest w pelni uleczalna btw co do lekow to nie moge sie wypowiadac bo nie stosowalem ich , procz jednego ziolowego -Deprimu pozdrawiam -
bezposredniom przyczyna nie jest w zadnym wypadku alkohol , ale moze spowodowac zaostrzenie objawow zaburzen , alkohol dziala destrukcyjnie na mozg ,wywoluje niepokoj i zwiekszone cisnienie krwi a co do przebywania z osoba znerwicowana to wszystko zalezy od tego jaki dlugi czas sie z nia przebywa no i od tego jak bardzo zrownowazony emocjonalnie jest czlowiek ktory z owa chora osoba obcuje jesli jego charakter jest wlasciwie uksztaltowany,potrafi on zapanowac nad emocjami i jego samoocena jest zdrowa i odpowiednio wysoka to wplyw otoczenia na jego psychike jest bardzo znikomy,wrecz powierzchowny pozdrawiam serdecznie
-
mamukaroli jesli tylko czujesz taka potrzebe to mozesz mnie atakowac ile tylko zechcesz , ze tak powiem jestem w pelni na to odporny ale mniejsza o to bedzie i musi byc tak ze nasze poglady pozostana odmienne ,na tym polega wlasnie prawo kazdego do wlasnego zdania w dowolnym temacie ,co w zadnym stopniu nie zmniejsza mojego szacunku do ciebie virginia, jestes jedna z nielicznych osob na tym forum ktorej wypowiedzi czytam z duzym zaciekawieniem moze to jest moja wada ale taki juz jestem i to w sobie akceptuje
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
kochajacy odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
a gdyby polaczyc to wszystko w calosc przeciez jedno nie wyklucza drugiego ,pozytywne mysli i logika nie leza w sprzecznosci , a tak sie sklada ze ja juz napisalem bardzo wiele uwag na tym forum choc jestem tu troche powyzej tygodnia czasu nie przemawia w tym momencie przeze mnie pycha Minhoi ale moje rady naprawde moga byc cenne , ja juz przeszedlem ta cala droge i jestem tu po to by pomagac innym w rozwoju ducha dlatego jesli masz ochote to ocen moj punkt widzenia na pewne sprawy i moje poglady sledzac to co pisze, bo nie za bardzo mam ochote powtarzac kilka razy to samo , pozdrawiam cie i zycze wszystkim duzo milosci w te swieta -
zaburzenia nerwicowe to choroba tylko i wylacznie emocji co do sugestii ze chorzy na nerwice sa slabi psychicznie to tez nie do konca sie z tym zgodze, nerwicowcy dorastali czesto w ogromnie stresujacych warunkach , duza czesc z nich to perfekcjonisci,ludzie poddawani ogomnej fali krytyki z kazdej mozliwej strony , i roznia sie od ludzi zdrowych tylko tym ze w dziecinstwie wpojono im by wszystkim sie przejmowac , wszystko chlonac do siebie ,nauczono ich tysiace innych rzeczy tylko nie nauczono ich jak zyc, jak oddzielac sprawy nie majace znaczenia od spraw waznych , ludzie cierpiacy na nerwice nie maja za soba zyciowej sielanki tylko nieustanna ciezka "jazde" pelna konfliktow , a ile czlowiek moze zmiescic w sobie problemow, trosk i bolu w koncu to wszystko musi predzej czy pozniej "eksplodowac" bo jak to mowi przyslowie "za duzo nawet swinia nie zerzre" te i wiele innych czynnikow wychowawczych i srodowiskowych wplynelo na to ze popadli oni w nerwice , i teraz zastanowmy sie czy gdyby postawic kogos innego - zdrowego w takiej sytuacji to czy osoba ta przyjmujac to wszystko przez wiele dziesiatek lat na swoje barki nie wyladowalaby juz dawno w zamknietym osrodku dla ludzi niepoczytalnych podsumowujac ludzie z zaburzeniami nerwicowymi to ludzie twardzi , niezwykle twardzi, tylko ze obrazujac ich psychike za pomoca przykladu to mozna porownac ja do grubego mocnego muru obronnego w ktorym niektore cegly sa zle wypalone , i kiedy nastepuje atak na ow mur te slabsze cegly ulegaja zniszczeniu , przez co "najezdzca" zyskuje przewage , ale cegly te poprzez rzetelna prace nad soba i swoimi emocjami mozna odbudowac i wzmocnic je miloscia tak bardzo ze juz nic nie bedzie w stanie ich zniszczyc pozdrawiam serdecznie