
cyklopka
Użytkownik-
Postów
8 782 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cyklopka
-
No ciężko, żeby ktoś, kto całe życie wrzasków słuchał bez powodu był pewny siebie i umiał dyskutować i rozwiązywać konflikty na niby. W ogóle jeszcze taka sytuacja, gadałam z dziewczynami, które wyszły na papierosa... Jedna mówi, że ma trzy siostry, druga że ma czterech braci, trzecia jeszcze więcej, a ja mówię, że ja nie. No to ta się patrzy na mnie, "ale ty jesteś rozpieszczona". A ja do niej, że chyba nie jesteśmy w podstawówce, żeby się przezywać, poza tym nie wypada szufladkować kogoś, kogo się nie zna. Na Co ta pierwsza, że to przecież prawda, bo ona ma przyjaciółkę, która właśnie... Dalej nie słuchałam. Nie rozumiem, czemu niektórych ludzi wolno obrażać w niezobowiazujacej rozmowie...
-
Infinity, wiem, ja współczuję wszystkim, co mają alkohol w najbliższej rodzinie, bo mnie to jednak nie dotknęło (Dalsza rodzina to już inne bajki) Ferdynand k, część -- 26 lip 2014, 17:05 -- Ja bym od swoich chętnie odpoczela, ale nici z kontraktu, więc dalej siedzę
-
Patrzę na ludzi 5 lat młodszych ode mnie i myślę "nudni dorośli, bo tylko o pracy, mieszkaniu, dojeździe do pracy
-
No u mnie na trzeźwo już godzinę się kłócą, że ojciec nie umie mięsa pokroić... teraz widzę, że leków nie wzięłam, a mogłam przeciwlękowe zażyć przed rozmową. W ogóle te dziewczyny, z którymi miałam wchodzić, to gadały tylko o swojej dotychczasowej pracy, znajomych i obronach pracy magisterskiej... Też kiedyś kończyłam studia, ale generalnie mnie strasznie nudzą takie gadki. Może dlatego, że dla mnie priorytetem nie jest "wolne w pracy, żeby przetrzeźwieć po imprezce ze znajomymi". A może dlatego, że nie mam ani znajomych ani priorytetów
-
Infinity, dzięki Teraz mama się komuś żali przez telefon, że ona się tak źle czuje, bo jest taka atmosfera w domu... Nikt mi nie wytłumaczy, że odgrywanie scenek pokazuje, czy ktoś umie pracować z ludźmi w trudnych warunkach. Moim zdaniem to tylko pokazuje, że ktoś nie umie odgrywać scenek. ..
-
Bo gdybym wykonała to zadanie i po prostu by mnie nie przyjęli, to bym ani raz nie płaknęła, ale mnie po prostu zamurowało, tak jak kiedyś na egzaminie na studiach przez który musiałam powtarzać rok i ileś razy w podstawówce, jak musieli kogoś na środek wypchnąć na konkurs
-
Kurwa, na rozmowie kwalifikacyjnej kazali mi odegrać jakąś scenkę, ale nie pozwolili użyć tych argumentów, co dwie poprzednie osoby, więc nic nie powiedziałam. nawet nie czekałam na oficjalne wyniki, bo się mogę domyślić, że nie szukają osób, które nie umieją mówić Wróciłam, a tam ojciec się drze, bo nie umie czegoś w kuchni zrobić, matka puszcza pierdolony teleexpress i nikt nawet ze mną nie porozmawia, tylko skwitowali "o, wściekła wraca"
-
Mnie tam od zakładania zeszytów już się dawno mózg zlasował. Mogę uwierzyć, że psycholog mógł zbagatelizować problem niskiej samooceny i ogólnego niezadowolenia z relacjami z ludźmi. Ale to, że ci się wydaje, że wiesz co oni myślą, albo kiedy się z ciebie śmieją, to nie jest zdrowy objaw... dobry terapeuta by tego nie ignorował
-
No to jest gra fabularno-przygodowa na konsolę i tamtejsze mutki i twoje mutki są klimatem podobne,przynajmniej na pierwszy rzut oka, bo oczywiście czytam nie po kolei :B
-
Pewnie poszły spać dziewczyny. A mnie tu ludzie męczą starymi filmami i jazgotem z ulicy. Nie jestem w stanie "racjonalnie" przestać na to reagować. No a jutro długi dzień mnie czeka, muszę się przekwalifikować z wariata w miłą, pewną siebie,odpowiedzialną osobę Tak że trzymajcie się i do jutra.
-
Teraz to chyba nawet już nie Disney, tylko ktoś następny. Całkiem możliwe, że ta seria książek jest tak mocno przeceniona ze względu na zmianę licencji. Czyli w sumie ja na tym dobrze wychodzę w tym momencie. A nie należę do osób, które by długo uskuteczniały ból pupy z powodu, że jakiś zespół muzyczny,serial, cykl czegokolwiek już nie jest taki jak kiedyś. Do zmian w fandomie można przywyknąć (np . nowa trylogia SW już mnie tak nie denerwuje) albo znaleźć sobie inne hobby
-
No właśnie tak mnie terapeutka zaskoczyła...
-
Fallout 3 bardzo?
-
dwoje niestabilnych ludzi - trudne rozstanie,chęć powrotu
cyklopka odpowiedział(a) na niewiemjuznic temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Bardzo długi tekst, ale ogólnie popieram przekonanie, warto zrobić teraz coś dla siebie. -
Mnie tam się nigdy nie nudzi. Tyle fajnych rzeczy do robienia. Inna rzecz, że nie zawsze się chce
-
No ja chyba odpalę sobie kawę i grę. A jutro będzie długi dzień.
-
detektywmonk, znalazłam cię na lubimyczytać.pl A teraz czytam Gwiezdne Wojny. Są serie książkowe, które się dzieją fabularnie przed filmami albo między filmami.
-
Niedawno dowiedziałam się, że to i tak klasyfikuje się jako myśli samobójcze
-
Infinity, hej! platek rozy, no ja też odnoszę wrażenie, że ty się bardzo starasz. Zaburzenia swoje, a ty swoje. Poza tym otaczają cię chyba dobrzy ludzie. Ja niestety dużo nerwów mam z powodu zachowania bliskich mi osób i nie potrafię tego oddzielić. Nie wydaje mi się, żeby zaburzenia zniekształcały mi obraz rzeczywistości, wydaje mi się, że to jak się czuję jest adekwatną (no może lekko przekolorowaną) reakcją na to co się dzieje na prawdę. (Terapeutka mi mówi, że ja w ogóle nie ogarniam rzeczywistości, ale to już temat na inną rozmowę). W między czasie zamierzam sobie przerobić tego bloga o autoterapii, którego ktoś ostatnio podlinkował, chociaż moje "przekonania" się bronią. http://www.autoterapia.eu/ Byłam dzisiaj złożyć CV, pierwsze wrażenie musiało być OK, bo zaraz oddzwonili, żeby potwierdzić jutrzejsze spotkanie. Próbowałam też poznać nowe koleżanki, bo z którymiś z nich mogę kiedyś pracować. Wiem, że są rodzaje depresji, gdzie ludzie nie są w stanie pracować, ale mnie ciężka praca może tylko pomóc
-
Byłam na takich wstępnych - diagnostycznych wizytach, terapeutka wraca z urlopu w sierpniu i wtedy zadecyduję, czy będę chodzić regularnie.
-
Ja stwierdziłam, że jak już płaczę na koncertach metalowych, to trzeba coś ze swoim życiem zrobić. Swoją drogą, brakuje mi czasów, kiedy ludzie przy pracach domowych/gospodarskich sobie śpiewali, a nie tylko słuchali jakichś bredni z radia i TV.
-
Ferdynand k, tak, bardzo lubię ten cytat, myślę, że warto rozszerzać wpływy rodziny Kiepskich na forum. Poza tym większość naszych zaburzeń to problemy fizjologiczne, a w mniejszym stopniu filozoficzne
-
Ja ostatnio zarzuciłam muzykę, bo tak wyostrzyła mi się wrażliwość na hałas, że nie zamienię wyczekanej chwili spokoju nawet na ulubioną płytę. Poza tym muzyka zawiera za dużo emocji, nie mam już na to siły.
-
Jestem oficjalnie pełnoletni, ale jak przyjeżdża pogotowie, to nie mam nic do gadania. Masz, jeszcze cię, kuna, nie ubezwłasnowolnili. Dopieściłam CV do ostatniej kropeczki, a teraz przeglądam w necie, co inni piszą i zaczynam świrować pawiana. Mam tylko zanieść jutro CV i zdjęcie, tak mi w mailu napisali, a rozmowa będzie w innym terminie, a mnie się wydaje, że mnie skrzyczą, że reszty papierów nie przyniosłam i mnie wezmą na rozmowę od razu