cyklopka

Wyrównują ściany i otwory drzwiowe. Pomalują ściany razem z sufitami Drzwi wejściowe już są, bez judasza, wpuszczam tylko na hasło.

W jednym pomieszczeniu na pewno nie, najwyżej gra na słuchawkach. Raczej pytałam w kontekście jak ustalasz z domownikami/współlokatorami, kiedy włączać telewizor. Są powtórki, więc sam program leci 2 razy dziennie, poza tym mama o niej mówi przy obiedzie

neon, mieszkasz sam? Ja nie oglądam telewizji prócz jednego serialu. To telewizja ogląda mnie.

neon, ona jest tu obecna duchem Serio, ja mam schizy, że ludzie z radia i telewizora tu są misty-eyed, przyjaciółka mojej mamy kiedyś poznała Wachowicz na jakiejś imprezie, gdzie każdy coś przynosił, i jej szarlotka była lepsza i Wachowicz było przykro. No niestety ja mam znikomy wpływ na wybór programów w ciągu dnia.

Niedługo będę chodzić po ścianach. Kto potrafi wytrzymać Gessler trzy razy dziennie?

Po prostu melodia czołówki mnie wk#^wiała neon, update "sex, drugs and rock'n'roll" to "hentai, antidepressants and vaporwave". Śmiem twierdzić, że gorzej już nie będzie, więc nie boję się żadnych filmów ni seriali dla dorosłych czy dla dzieci

neon, z 2013, polecam nadrobić Birusu-sama rządzi, dopóki mu się budyń nie skończy.

neon, prawdopodobnie tsubasę puszczali na różnych kanałach w różnych wersjach językowych. Na Dragonballa się już nie załapałam, chyba był wtedy tylko na satelicie abo na czym. Znam tylko "Battle of Gods" sprzed 2 lat, tam był Supa Saya-jin gotto i Birusu-sama

Przecież nie mówię, że mi się Yaptaman nie podobał. Swoisty klimat to były japońskie litery, włoski dubbing i polski lektor Był Gigi, który miał fetysz oglądania białych majtek, Kapitan Jastrząb, gdzie koleś biegł do bramki przez 3 odcinki, Tygrysia Maska, Zorro, a z bardziej dziewczyńskich to Bia (pewnie włoska wersja imienia, pojęcia nie mam jak w oryginale), Czarodziejka Sally, Syrenka Mako, Alicja w Krainie Czarów, Mała Księżniczka (na podstawie powieści) i taki serial o siatkarkach. No i jeszcze "Królestwo Kalendarza" czyli Yattodettaman. Więcej grzechów nie pamiętam, nie miałam kablówki w dzieciństwie.

Przy -20 z mokrymi włosami BratKat, polecam. Nie chciało mi się robić, za to jeść mi się chciało, więc warto było się postarać. neon, Yaptaman, Yaptaman, jak to ryło beret wieslawpas, może nie bierz się od razu za kupowanie, odłóż trochę kasy z tego, co ci teraz wpadło.

On nie pyta, on po prostu wie, jak redakcja Superexpressu. Dzisiaj ulepiłam pierogi, byłam po gazetę, wysłałam jedno CV, zaraz jadę do pewnej pani na angielski i muszę dzisiaj skończyć biografię mojej postaci

BratKat, ja metal i pop, rocka nie lubię, czasem mam odpały na folk, k-pop albo rap, ale nie taki jak wrzuciłeś

BratKat, ach, te dyskoteki w podstawówce

Tak na drugą kadencję? Mogłoby mi pogłębić narcystyczny rys osobowośi. Gdybym szukała w aptece, to tylko po znajomości. Na pierwszy ogień poszło wydawnictwo i kilka sklepów (ale nie jako kasjerka, tylko w siedzibie firmy). Coraz głupsze "święta" zapożyczamy... Najsmutniejszy kolor to ciemno zielony z jasno szarym.

Bo w kulturze anglojęzycznej kolor błękitny jest metaforą wewnętrznego smutku?

Wysłałam kilka CV przez pracuj.pl, byłam u dziewczynki na korepetycjach, może dzisiaj skończę kartę postaci, co będzie kolejnym stopniem wtajemniczenia na forum o Gwiezdnych Wojnach Ale fajnie, poznam nowych ludzi i będą nam zazdrościć, że jesteśmy tacy fajni. Dostałam witaminy i maść na buzię, bo już wyglądam jak Joker

Ja miałam raz w życiu świadomy sen, spotkałam mojego ulubionego poetę

BratKat, jak to jest podobne do Iron Maiden, to ja jestem Doda Elektroda Jesteś kosmo kolejną osobą która mnie przed tym ostrzega, dlatego zgłębiłem temat w necie, wiem jakie jest ryzyko ale to mnie nie odwiedzie. mysle że przy odpowiednim podejsciu bedzie ok. teren trzeba zbadać, bo człowieka ciągnie Myślę, że w świadomych snach nie spotkamy niczego prócz własnych procesów myślowych. Z dzisiaj natomiast nie pamiętam absolutnie nic.

Też zwykle tak mam, czasem tylko mnie ponosi O, dobry pomysł. Wiele razy się za to zabierałam. Manuki starwarsowe:

Mój tata też uważa, że do dużych psów trzeba mówić po niemiecku

Piękne, muszę kiedyś zaprosić gości i podać takie coś (lubię czarne olivki)

Nie wierzę swoim oczom

Ze względu na moje zainteresowania wspomaganiem zdrowia przy pomocy produktów naturalnych o udowodnionym działaniu, ten bełkot jest mi bardzo miłym W tabliczkach. Topimy na łaźni wodnej, wlewamy do foremek na lód, wkładamy jakieś żelki, dżemor, suszone owoce, karmel, wypieczony na sucho boczek i voila. Kupiłam też jakieś cienkie piwko o owocowym smaku i zostałam wylegitymowana przy kasie. Jest nowy rekord do pobicia Miałam ambitny plan się nie nawalić jak Messerschmidt* i nie siedzieć do rana, tylko wrócić szybko, gdy tylko poczuję się zmęczona albo niespokojna. Tak też uczyniłam. *znaczy: nie doprowadzić się do stanu upojenia alkoholowego porównywalnego z lotem w pełni załadowanym wojskowym statkiem powietrznym

Ja muszę pojechać do Auchana po czekoladę i robimy imprezkę Ma to również na celu poznawanie ludzi pracujących w różnych firmach.

tosia_j, dziób być musi obowiązkowo :V