cyklopka

No właśnie problem jest taki, że ja mam permanentnie tego typu skojarzenia, co nie licuje z moją odpowiedzialną profesją

Davin, polecam się :3 Carica Milica, widzisz ile radości przy nas ^^ kosmostrada, a ołówek-papieros? Purpurowy, mnie też w szkole nie lubili. A teraz cisnę bekę, że ja lubię małych chłopczyków, chociaż może powinnam się pilnować, jeśli nie chcę mieć kłopotów w pracy, bo jadę na tym, że oni nie wszystko o mnie wiedzą.

Czemu "o zgrozo"? Nauczyciel nie może być fajny? Ja na zielonej szkole mieszkałem w jednym pokoju z wychowawczynią. (Davin, proszę, nie komentuj tego. ) A ja mogę? Mrrrrau?!

Dobra, zmieniam temat. Dziwne ołówki znalazłam O.o

Purpurowy, no to dziwna sytuacja, bo u nas większość osób była wolna albo chciała iść z kimś z klasy A żałuję, że w ogóle poszłam, bo było w k*** nudno i nawet dobrej kolacji za tę kasę nam nie dali, tylko przemielone resztki z restauracji.

Osoby, które nie zapraszały gości z poza szkoły tańczyły poloneza z kimś z klasy i tyle

To jest dosyć skomplikowana sprawa. Uczniowie się z tej "tradycji" nie wyłamią, bo takich którzy nie są w stanie znaleźć osoby towarzyszącej chociaż na tą jedną noc to jest około 0,001%, tak samo rodzice się nie wyłamią, bo znaczna część rodziców wie że ich pociecha ma z kim iść na studniówkę, więc tych rodziców których dziecko nie może znaleźć osoby towarzyszącej też jest bardzo malutko. Ja byłam z kolegą z innej klasy i strasznie się z nim nudziłam. Mogliśmy się umówić tylko na poloneza, a nie na siedzenie razem przy stole

Zdecydowałam jednak wykluczyć ołówki oklejane folią, jeśli jest wyczuwalna pod paznokciem. Wyjełam wszystkie skrzynki i badam. Potem będę sortować nowe zdobycze. Nic tak nie uspokaja jak układanie wg. długości

Kwetaplex, Lucetam, Saridon i energetyk z Biedronki

na_leśnik, pedorona, zwykle mi się śnią nudziarstwa, których nie pamiętam, to chociaż dzisiaj jakiś rozmach. Muszę częściej chodzić spać :'> Ogólnie lubię różne mityczne istoty we własnej osobistej interpretacji. piękna, sebo001, ja już obrałam. I co tu dalej czynić z tak dobrze rozpoczętym popołudniem. Może faktycznie zrobię remanent w ołówkach, skoro nie muszę nigdzie wychodzić

Pieprz, mnie się 9-ty sezon tak bardzo nie podobał, a 8-my traktowałam bardziej jako spin - off, tak że na nowe nie mam w ogóle ochoty.

No ja się nie przywitam ze wszystkimi i nie ustosunkuję, bo tyle stron uklepaliście, że hej. Bardzo się cieszę, że jest tyle nowych osób. Ja wczoraj grzecznie poszłam spać, trochę mnie nad ranem pobolewało i męczyły mnie takie dwa sny: Jeden, że na Podhalu wyremontowano wiele dróg i mostów, żeby był dojazd do ogromnej świątyni Anubisa, nawet widziałam jak on zstępuje na swój nowy tron A w drugim śnie się zastanawiałam czy pozbyć się z mojej kolekcji ołówków, które nie mają wzoru/koloru na drewnie, tylko są oklejone folią z nadrukiem, bo to takie trochę oszukane. I dalej nie wiem

Hydroxyzinka doraźnie nie jest zła Wina wytrawnego nie pijam, jestem prostą kobietą, preferuję słodkie napoje. Dobra, Amberka na 60 lvlu, nie wiem, którą postać dalej rozwijać, czy zrobić jakąś nową, więc wyłączyłam. Może do pojutrza się namyślę.

Ja teraz piję tylko dla smaku, niedużo i niepóźno w nocy, bo potem bym źle spała. Ale biorę neuroleptyk już bez antydepresanta.

Zdecydowanie JD miodowy z colą Ale to pierwsza rzecz, którą trzeba o mnie wiedzieć, każda rzecz na naturalnym miodzie jest u mnie z automatu wyżej oceniana niż jej inne wersje. Marcin2013, jetodik, ja kiedyś lubiłam Tatrę, ale to jak byłam młoda, głupia i kindermetalowa. Martines, ten kod, który jest po znaku = w adresie trzeba wkleić po znaku = w tagu forumowym.

Kawa z fusami Stracona100, ja tam się za bardzo nie będę rozpisywać o alkoholu, bo miałam różne okresy w życiu, lepsze, gorsze, z piciem, bez picia, tak że nie byłoby to jakieś szczególnie pouczające. Piosenkę wrzuciłam, bo mi się skojarzyła. Dobra, wracam do grania, bo muszę wbić 60 lvl Amberką. Wreszcie

Da się skórę głowy odzwyczaić (im mniej detergentów i suszarki tym mniej sebum!), ale może niekoniecznie w okresie, kiedy trzeba się schludnie prezentować w pracy Ej, poszłam do tej Biedry, oleju kokosowego już nie było, baterii do zapłonu w piecyku też nie, wyszłam z energetykiem o smaku szampana i herbatką gruszkowo-karmelową. Pani uczennica mi dała jakiś przeciwbólowy, bo się @ akurat zaczęła zaczynać, jestem nakofeinowana A Himba w Afryce smarują mieszaniną czerwonej gliny z krowim łajnem i też są piękne Papieros. piękna, cześć, my się jeszcze nie znamy platek rozy, a ty masz taką normalną dużą wannę i prysznic do niej? [videoyoutube=Kim-tXKHAzs][/videoyoutube]

takie tam, ja zwyczajnie nie lubię mieć mokrych włosów. Myję co drugi dzień, żeby w pracy jakoś wyglądać. Inaczej bym myła raz na 4 albo rzadziej

detektywmonk, no ja nie lubię mieć bardzo długich, bo są ciężkie i powoli schną. Ale podobają mi się u innych ludzi

Stracona100, zwłaszcza jak się ma skojarzone dwa leki, to może się pojawić o wiele więcej uboków po alhoholu PICS OR IT DIDN'T HAPPEN

platek rozy, no nie, to ja takich nie umiem,:Zresztą nie mam za bardzo gdzie i kiedy. Inna rzecz, nie jem deserów w sensie dosłownym Czyli słodkiego dania po daniu oBiadowym, bo mi kolidują smaki na_leśnik, zazdroszczę, ja o żadnej godzinie nie jestem wyspana Załatwiłam badania w sanepidzie, ale nie wiem, czy zdążę wyrobić książeczkę przed rozpoczęciem praktyk i w ogóle, czy mnie tam będą wcześniej zwalniać, żebym mogła do pracy Dopiero w przyszłym tygodniu się okaże, ale wstępnie peniam, bo ja i sprawy urzędowe, to się nie dodaje.

platek rozy, no właśnie mam tak samo, nawet jak mam gastrofazę, to się łapię na tym, że mi te gunwa ze sklepu już nie smakują Zaraz jadę do sanepidu, muszę tam być przed 11:00

kosmostrada, w sumie prawdziwy mi chwilowo niepotrzebny, ten w grze jest wystarczająco dobry W sumie jak teraz moja mama ma zniżki nastroju, to jestem bardziej pilnowana niż 10 lat temu. Co jest zupełnie z dupy, bo teraz mam bardzo w porządku znajomych i nie nocuję poza domem po imprezach tak jak kiedyś

Powiedziałbym że nikt, ale moje Simsy ze starego dysku twardego twierdzą inaczej... Hue hue hue, piąteczka Miałam szczęście, że z tych kilkunastu twarzy do wyboru jedna naprawdę pasowała. Zamiast włosów postawionych na żelu ma małe różki, bo to zabrak. A że ogarnęłam bluzę sportową i barwy klubowe w ramach armoru, to już majstersztyk Tylko się paczę zamiast grać Uszy ma za duże, poza tym jest idealny

kosmostrada, ta masa jest zarówno polewą jak i bazą do murzyna. Teraz się zastanawiam czy przypadkiem zamiast tabliczki czekolady nie dawałam ostatnio po prostu kilku łyżek ciemnego kakao, żeby nie było jednak takie ciężkie.