Mój dzisiejszy dzień wyglądał następująco: Rano przyjechał pierwszy zapchany autobus, drugi zapchany autobus, trzeci zapchany autobus i dopiero wsiadłam w czwarty autobus, ale i tak było ciasno w środku. Na psychoterapii dostałam zadanie napisać swoje planowane przyjemne zdarzenia, od poniedziałku do niedzieli takie jak np. spacer, oglądanie filmu, czytanie czasopism, jedzenie, kawa, głaskanie kota, śpiewanie w domu. To było bardzo fajne ćwiczenie.