Skocz do zawartości
Nerwica.com

Radol

Użytkownik
  • Postów

    271
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Radol

  1. gargul, dzięki za te słowa- to pozwala wierzyc w szczęśliwe zakończenie :) Strasznie zaawansowane medycznie prowadzicie tu te rozmowy :/ - ja tylko po prostu chciałbym sie dowiedzieć tego dziwnego zjawiska że wieczorem normalnie odpuszcza mnie wszystko i czuję optymizm że wszystko sie ułoży że jakoś sobie poradzę - że mam jeszcze przyjaciół - że jak nie tak to tak - a od rana agian od nowa - jestem 7-my dzień na Esci - dzisiaj w tej chwili czuję jak by mnie odpuszczało - od rana nic nie jadłem - a teraz zaczynam juz o tym myśleć może Dark Passenger mi to wytłumaczy bo nie kumam... Katarzynka40, a jak byłaś tak radosna i szczęśliwa z zajebistym kopem do działania po tym chyba jak pamiętam efectinie - to co się stało???? - czemu nie było kontunuacji??? - Kurcze może ja tego potrzebuję - już jestem tak skołowany że zaczynam sie gubić - jedne takie leki , drugie , piąte , dziesiąte, mixy - i jak tu trafić w swoje - TOŻ TO JAK LOTTO - CZASU NAM BRAKNIE NA TESTOWANIE!!! :/
  2. lunatic, ok , ale czy na tą ranną deprechę też jest sens bo brałem 0,5 i dalej dupa - ściśnięty żołądek i kotłowanina - dopiero jak wziąłem koło 13-14 drugą to coś poczułem ulgi choć szału nima :/ - teraz wieczór - i jest już mi jakoś lepiej jak zwykle...złapałem się na tym że czekam na wieczór jak na wybawienie :/
  3. Katarzynka40, dzięki z słowa otuchy , mam nadzieję ze sie podniosę z tego szamba... -- 28 gru 2013, 17:53 -- Kochani! czy możecie mi podpowiedzieć - bo nie chciałbym za bardzo przesadzać z Zomirenem - biorę rano Esci , a tak jak pisałem rankiem doły są dosyć duże więc czy jest sens brania także Zomirenu bo i tak za bardzo nie pomaga - ogólna niechęć , czarne myśli nadal - bardziej chyba działa po południu albo może ja coś źle robię :/
  4. dlatego Ci przekazuje - a to mądry człowiek - ja akurat mam dobrych rodziców tylko synek okazał sie idiotą i wszystkowiedzącym mistrzem - ale myślę , że dostałem nauczkę na całe życie - jakiekolwiek ono będzie - a na razie nie widzę go w różowych kolorach...
  5. mam nadzieje , bo bardzo na nie liczę - mój ojciec mówi że człowiek to takie zwierzę że ze wszystkiego się podniesie - a co do kobiet (bo zna moją sytuację) - to mówi że same wcześniej czy później się pojawią...tylko trzeba dać an luz
  6. Katarzynka40, to może kiedyś jakieś spotkanie w Poznaniu zrobimy - czytałem na forum że są :0 -- 27 gru 2013, 19:02 -- lunatic, ale masz pewnie pracę na etat? - bo ja nie dosyć że przez moją przeszłość i głupie kroki musze pracować przez firmę kuzyna, spłącać dom i jeszcze zarabiać - a jak se choruję to nie zarobię i ta perspektywa mnie zabija że sie nigdy z tego gówna nie wygrzebe - choć podobno nie ma sytuacji bez wyjścia...
  7. dzięki Lunatic za wytłumaczenie - no to takich jazd to ja nie miałem - na razie to chyba w takim razie to mocna depresja ale jednak dostaję taki wewnętrzny lęk ,że przewija mi się przez głowę tysiąc myśli łącznie z tymi najgorszymi i wtedy musze łyknąc Zomarin i wtedy jest nieco spokojniej - za 10 dni muszę ruszyć do pracy która niestety polega na tym ile zrobisz tyle zarobisz i do tego trzeba mega motywacji i spięcie i tego się boję... ps. a skąd w ogóle jesteś - ja Śląsk - i pracowo Poznań
  8. Dzięki Nova!!! Tobie też wszystkiego naj !!! mam nadzieję że wszyscy sobie z tym poradzimy w tym nowym roku :) - a my z Lunaticem spotkamy fajne wrtościowe kobiety na dobre i złe :)
  9. Katarzynka! dzięki za słowa otuchy ! mam nadzieje że te wieczory to początek lepszego stanu bo ten już mnie fizycznie wykańcza - nie potrafię znaleźć żadnej motywacji choć jest u mnie córeczka na święta...
×