Radol

Gradrec, czyli jak przebiegnie kot to mówisz : Jak ten kot przeraźliwie tupie!!! :)

no jak tam u Was wieczorową porą??? tabsy na sen łyknięte??? - powiedzcie mi jak właśnie u Was ze spaniem na Esci bo ja sie wspomagam Apo-Zolpinem ale chciałbym nie używac ale wtedy siedzę do 3 rano i przysypiam nad ranem:/

Gradrec, to przyjedziemy do Ciebie -- 16 sty 2014, 20:15 -- Tojaaa, na razie nie obserwowałem swoich źrenic ale ja różnicy nie czuję - za kilka dni przechodzę na 20 mg i zobaczymy...

niedługo jak tak pójdzie to spotkanie zorganizujemy - ale to chyba miłe że tak sie nieco zżyliśmy - fakt faktem że okoliczności tego nie są za wesołe ale kto wie co z tego będzie - ja dzisiaj drugi dzień na 15 mg - różnic brak - ani negatywnych ani pozytywnych - nazwałbym ten stan "smętny constans"

dzi nova_2013, Katarzynka40, dzieki depresji znajde pracę w modelingu

Katarzynka40, nie martw sie !!! ja niedługo ze zgryzoty i ze stresu sam sobie wyrwę włosy - nie potrzeba suplementów :)

oj tak znowu nie gloryfikujcie tego mojego świetnego samopoczucia bo w ogóle uwierzę że nic mi nie jest - tak jak pisałem - nie jest to satm w którym byłem podczas świąt ale do ideału jeszcze brakuje - ale tak jak powiedział lekarz że na razie nie będzie tej osoby sprzed kilku miesięcy - z powerem maksymalnym - trzeba malymi kroczkami znowu do tego dochodzić a nie denerwowac sie ze nie jest tak jak kiedyś...

Katarzynka40, ja jestem z 06 kwietnia

nova_2013, ja byłem na 10 mg 21 dni , teraz przez 7 dni mam być na 15 mg a potem już na 20 mg- i 06.02 wizyta

ja jeszcze też pomarkuję :) - choc tableteczke spaniową zapodałem :) - czekam na rozwój Esci na 15 mg i na 20 mg - jak będzie brylantowo to zostaję a jak nie to moze zmiana na wenle - pożywiom uwidim :) -- 16 sty 2014, 00:30 -- Katarzynka40, ja też zodiakalny baran :)))))

Dark Passenger, może coś się wypowiesz na temat przypadku Nova_2013 odnośnie przerwania leku na chwilę...

nova_2013, nie martw się ! - ni wrócilaś do punktu wyjścia - dark kiedyś o tym pisał że taka przerwa lub zmiana nie zaprzepaszcza poprzedniej terapi więc raczej katorg nie będzie...

nova_2013, no to jakiś dziwny ten Twój lekarz - brać , nie brać - żongluje Twoim samopoczuciem - ja bym pomyślał nad zmianą - niezrozumiałe dla mnie jest że po tak krótkim czasie każe odstawić lek - nie jestem też specjalistą - to już Dark powinien się wypowiedzieć lepiej ale na mój rozum jest to jakaś tajemnicza decyzja - ja choć byłem u kolejnego lekarza (mam nadzieję że to już docelowy) to nic na siłe na swój strój nie zmieniał - podwyższył dawkę i za 3 tyg kontrola co się dzieje - a w razie czego na telefonie...

gargul, kiedy ja poczuję tego speeda !!!??? - znaczy się można - ale to drogo wychodzi i krótko działa

elmopl79, nie ma chyba reguły jak działa - na każdego inaczej - to zależy od organizmu - ja od dzisiaj biorę 15 mg przez 7 dni a potem przechodzę na 20 mg - nie czułem zbytniej różnicy dzisiaj ani na plus ani na minus - pytałem się lekarza czy jest sens brania dalej i powiedział że jest bo to dobry lek i dlatego nie daje mi nic innego na razie tylko zwiększa dawkę - za 3 tyg mam kolejną wizytę i wtedy jeśli nie da porządanego efektu to mi coś dołoży na "kopa" lub może zmieni. Ja nie mówię że nie dał efektu wcale - jakoś mnie trochę ustabilizował ale jestem , tak jak wcześniej pisałem tak jakby na zwolnionych obrotach i nie mam większej motywacji do działania a na tym mi najbardziej zależy...

nova_2013, a cóż to się zadziało , przecież było Ok - odstawienie leków??? - jednak???

Katarzynka40, powiedział że to b.dobry lek , tylko różnie na ludzi działa - miał opcje dac mi coś innego ale stwierdził że podwyższymy dawkę i zobaczymy efekt - jeśli dalej będę "taki sobie" to mi dołoży jeszcze coś innego ale na razie nie widzi potrzeby, co do fatalnych ranków itd to powiedział że to niestety częste przy SSRi i nie da się tego uniknąć ale stopniowo to zanika - dodatkowo na spanie Apo-Zolpin - a jak Ty masz ze spaniem???

ja dzisiaj po wizycie - psychicznie czuję się lepiej :) - lekarz na prawdę chcący pomóc - dalej zalecił Esci tyle że zwiększamy dawkę - od jutra 15 mg przez 7 dni a po tygodniu 20 mg - zobaczymy jak to się sprawdzi - wierzę w to co powiedział że powinno już być tylko lepiej - ale wszyscy wiemy że od pstryknięcia palcem i wzięcia tabletek problemy nie znikną ...także od jutra walczę z esci razy 1,5 a po tyg x 2 :)

Katarzynka40, hej witam Cię - wiesz , sam nie wiem czy lepiej - za czasem łapię motywację a czasem jestem bierny i wpadam w jakiś marazm - na razie jest średnio - na pewno tak nie mogę pracowac bo efekty będą zerowe - na razie jeszcze "lecę" na klientach z grudnia których wypracowałem w listopadzie a teraz było troche przerwy i może mi się to odbic czkawką - także finansową - nie mam kopa po prostu - kiedyś przychodziłem , siadałem i wio! grzałem słuchawkę , umawiałem klientów a teraz jestem zwolniony - nie wiem czy to esci jeszcze się rozkręca czy tak ma już być - ciężko orzec Tojaaa, sam nie wiem czego się spodziewam - może lepszej diagnozy - może potwierdzenia że trzeba poczekać , może rozmowy- podobno to dobry specjalista i wierzę osobie która go poleca :)

ja już sam nie wiem czy to efekt oczekiwany - niby nie mam takich stanów jak 2 tyg temu ale jest jakis stały wewnętrzny niepokój i czasami jednak powracja czarne myśli - juto wizyta u poleconego psycha (dziękuję -ten kto umówił to wie :) )- czasami nawet obcy ludzie chcą sobie pomagać i to mnie napawa optymizmem że świat nie jest jednak zły tylko czasami sie ma pecha trafiać na nieodpowiednich ludzi...

dziś mijają 3 tyg na esci - nie wiem czy już czas na podsumowania - szału nima ale dramatu też nie - ale jestem jakby zobojętniały i nie mam werwy do działania i lekkie niepokoje oczywiście bardziej rankami...ciągle

cześć Wszystkim! no ja już 19 -sty dzień na esci i może czas na przemyślenia...wielkiej rewelacji nie ma - co prawda - nie ma już takich lęków i super czarnych myśli ale poranki jeszcze pozostawiają ciągle do życzenia - poza tym jestem jakby ciągle bez energii - A MUSZĘ JĄ MIEĆ DO PRACY BO ZGINĘ - jestem jakby zrezygnowany i bez ikry - nie mam pojęcia czy tak dalej będzie czy to tylko już kwestia nastawienia psychicznego czy zmiany leku - nie mam pojęcia - bo w takim zawiasie nie da się żyć dłużej - lub może na dłuższą metę . Nie wiem ...może jeszcze dać esci trochę czasu choć to prawie 3 tygodnie więc nie wydaję mi się że nagle mi coś przeskoczy i zrobi sie z dnia na dzień TADAM! - i inny człowiek - mam umówioną wizytę u poleconego lekarza we wtorek wiec zobaczymy co powie - czy kontynuacja czy może jakaś zmiana lub dodanie czegoś ale coś musze zrobić bo tak się nie da...to tyle na chwilę obecną , czekamy na rozwój sytuacji choć to już staje się męczące...

skąd ja to znam - pocieszę Cię że mam identycznie - nie mogę sie zebrać w sobie - nieby wiem że muszę a tkwię w jakimś zawieszeniu - może coś odblokuje - kredyty , klienci - dokładnie tak samo - lęk że zostanę sam , że nie poradzę itd. końca nie widać...

jedyny dobry "ubok" u mnie to 9 kg w tył z wagą - nie to żebym był bambaryłą ale przydało się :)

nie tylko Katarzynki posty może prześledzić - ja również walcze z porankami jak lew i przegrywam jak mucha :/