-
Postów
745 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pyzia1
-
SULPIRYD (Sulpiryd Hasco/Teva)
pyzia1 odpowiedział(a) na anonimowy-zalamany temat w Leki przeciwpsychotyczne
Hyhy Jovita, a jeśli ktoś bierze to samo przez 8 lat? -
Super się wczoraj bawiłam i wszyscy okazaliście się w realu bardzo fajnymi ludźmi Na następne spotkanie też na pewno pójdę.
-
[quote name=".TomekA może wcale nie chce się zająć porządnie leczeniem co? Może wcale się nie stara i zero wkładu daje? Bo tak to można sobie terapię w nos wsadzić. Tomku, rozumiem, że Ty zajmujesz sie porządnie swoim leczeniem i dajesz wszystko z siebie, by wyjść z choroby?? Może przesadzam z tą nieskutecznością terapii, coś mi na pewno dała, "wzmocniła". Ale wszystko jest ok dopóki nie odstawię leków- gdy to robię wszystko, z czym niby sobie poradziłam wali mi się na głowę.
-
Mam 2 piwka w lodówce...raczej sobie nie odmówię
-
No właśnie, nie wygląd! A do chirurga nie masz po co iść. Musisz zmienić nastawienie do siebie bo jeśli będziesz myślała o sobie, że jesteś brzydka, to inni też tak będą myśleć. Pewnie ciągle powtarzasz sobie, że nie jesteś warta miłości, porównujesz się z innymi. To bez sensu. Spróbuj chociaż raz powiedzieć sobie: jestem ok! Mnie to pomogło. Czasem jeszcze wychodzą ze mnie kompleksy ale kiedyś było dużo gorzej.
-
"Prozac Nation" (Pokolenie prozaku) - wrażenia. :)
pyzia1 odpowiedział(a) na fallen_warrior temat w Psychologia
Obejrzałam, podobał mi się ale nie identyfikuję sie z Lizzie,tak jak większośc z was, ona była osobą, która "błyszczy", przyciąga do siebie ludzi a potem ich odrzuca, ja jestem szara myszką i zawsze trzymam dystans. Jej było wszystko jedno, że rani innych, mnie fakt, że mogłabym kogoś skrzywdzić przeraża. Pewnie każdy inaczej reaguje na to, co się dzieje w środku. Uderzyło mnie w tym filmie, że dziewczynie nie pomogła terapia tylko leki. To potwierdza moja teorię na ten temat -
Często czuję się brzydka, ohydna i nie mogę na siebie patrzeć. Ale wiem, że to nie mój wygląd jest przyczyną moich problemów.
-
Bo jeśli dojdę do tego, jak mam problem i "przegadam" to z terapeutą to będę wyleczona? A jeśli ktos wie jaki ma problem i ma dośc już gadania na ten temat?
-
Ha, i tu się mylisz! Żadnego sarkazmu nie używałam. Każdy ma prawo robić co mu się podoba ...co Ci będę gadać, też kiedyś miałam 16 lat (chociaż dawno to było )
-
Depresja a związki/miłość/rozstanie
pyzia1 odpowiedział(a) na chmurka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ciężko się żyje z osobą chorą na depresję. Patrzę na mojego męża i zastanawiam się czasem jak on ze mna wytrzymuje. Musi znosić moje płacze, rozdrażnienie o byle co i do tego ciągle się uśmiechać. Nie daj Boże, żeby tak miał gorszy dzień albo np nie chciało mu się akurat gadać. Zaraz wydaje mi się, że już mnie nie kocha, że go nudzę, że nie może wręcz na mnie patrzeć. Ogólnie jest to nawet śmieszne ale czasem to mam po prostu siebie dość. -
Jeśli tak, to życzę Ci jutro dobrej zabawy
-
No pięknie! Nie myśl,że będę tu wstawiac jakiś umoralniający kit, bo sama święta nie jestem, ani tym bardziej nie byłam, ale nie wiem czy czytałeś to:http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?p=127343&highlight=#127343
-
A ja mam trochę stresa Czy ktoś z was mógłby mieć jakiś znak rozpoznawczy? Widziałam zdjęcie Mooni ale na żywca mogę jej nie rozpoznać.
-
Problem z Psychiką. Zapaliłem 3 raz w życiu...
pyzia1 odpowiedział(a) na zwii temat w Nerwica lękowa
Z tego, co pamiętam (kiedyś ten temat bardziej mnie interesował:) THC, czyli aktywna substancja w marihuanie kumuluje się i pozostaje w orgaźmie ok miesiąca. Może po tym czasie wszystko wróci do normy, musisz być dobrej myśli, od tego też zależy jak szybko dojdziesz do siebie. Mój brat kiedyś dostał podobnego stanu (ale jeszcze połączonego z halucynacjami) po amfetaminie. Trwało to u niego dwa przerażające dni ale na szczęście minęło. Bardzo Ci współczuję i mam nadzieję, że się nie obwiniasz. Powodzenia! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:24 pm ] Co do szpitala, to postaraj się tam nie trafić, różne są opinie na ten temat ale ja myślę, że pobyt tam wcale by Ci nie pomógł. Nie sądzę, żeby Ci "to" zostało na zawsze. Ale to tylko moja opinia, w końcu nie jestem lekarzem. -
Ja też mam z tym problem, non stop o czymś zapominam i coś gubię, jestem tak roztargniona, że czasem zdarzają mi się śmieszne sytuacje. To pewnie wina leków (biorę seronil, pramolan brałam ale dawno więc nie pamiętam jak wpływał na pamięć) ale nie będę się przejmować. Przynajmniej dopóki pamiętam jak się nazywam
-
3. Gdy ktoś lub coś bardzo Cie irytuje zastanów się czy to Ty się wkurzasz, czy Twoja choroba
-
Cieszę się jak cholera że jutro mam wolne! Będę gnić w łózku do południa!!
-
Albo poproś psychiatrę o L-4, ja tak zrobiłam, jak mnie popier... kierowniczka wykańczała nerwowo. A w tym czasie zawsze można poszukać czegos innego.
-
To w końcu gdzie i o której? Sobota, skarbek, 16:00? Darek, mam nadzieję, że jednak się odważysz
-
Zawsze czułam się tak, gdy byłam bez pracy. Bezuzyteczna. bez perspektyw, gorsza od innych ludzi, którzy mają ważne i ambitne sprawy na głowie i prowadzą "prawdziwe życie". Gdy dostałam pracę (co z tego że w markecie:), odżyłam. Poczułam, że robię cos pożytecznego. I byłam wśród ludzi. Może Tobie praca też by pomogła, choćby tymczasowa i na pół etatu??
-
Depresja a związki/miłość/rozstanie
pyzia1 odpowiedział(a) na chmurka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Jak z tego wyjść? LECZĄC SIĘ. A cierpliwośc i "będzie dobrze" mogą w leczeniu pomóc, nawet jeśli to Twoim zdaniem banały. -
Jestem wykończona ale zadowolona z siebie, zaraz poczytam córci bajkę do snu i chyba też pójdę spać Tulę was wszystkich, kolorowych snów i do jutra
-
Właśnie jestem tuz przed okresem. Czuję się masakrrrrrrrrrrycznie [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:38 am ] Mooni, leki moga spowodawać wstrzymanie miesiączki, kiedys mi się to zdarzyło. a może jesteś w ciązy ?
-
A może powiedz mamie, że idziesz gdzies indziej, nie na spotkanie tylko do sklepu albo do kościoła Studiujesz zaocznie? To możesz wymyślić jakis dodatkowy wykład. Przyjdź, chociaż na godzinę, co Ci szkodzi. Ja też mam stresa, że ludzie mnie nie polubią, nie będę miała z nimi o czym gadać itp. Ale przeciez w razie czego zawsze można się zwinąć i wracać do domu. A przykrości nikomu nie sprawisz, bo niby czym?