PannaNatalia

Ja obecnie czytam Nostalgia anioła ale tak mnie porusza ta historia,że muszę robić przerwy bo nie jestem w stanie przeczytać tego na raz

Od dziś zwiekszam do 75mg setaloft + fluanxol trochę się boję

Czekam w kolejce do psychiatry

Joaszy- nie wiem,nie mierzę teraz czasu ale pewnie 1-2minuty

Ginny dziękuję Ci bardzo :)

Arasha-cześć kochana miło,że pamiętasz o mnie :) U mnie jako tako się toczy życie. W dzień jest ok ale wieczorami koszmar,znowu sobie nie radzę z lękami-to wszystko dlatego,że boję się święta zmarłych..nie wiem jak przeżyję te dni,ciągle się dołuję... A co do skakania postanowiłam ćwiczyć żeby zająć czymś ten mój głupi łeb a przy okazji trochę poprawić kondycję. -- 29 paź 2014, 17:12 -- Ginny-na czym polega to wyzwanie?

Półtorej godziny bez przerwy? ja sobie robię teraz serie po 100skoków-mam nadzieję,że z czasem się wyćwiczę i będę w stanie dłużej skakać

Hej,od kilku dni skaczę na skakance,póki co tylko po 10min bo mam straszne zakwasy w łydkach. Czy ktoś z forumowiczów skakał? Po jakim czasie widać efekty? Ile dziennie skakaliście? Chodzi mi przede wszystkim o poprawienie kondycji i zagubienie 2-3kg. Wybrałam skakankę ponieważ nie mam czasu na siłownię,nie mam też kasy na jakieś wymyślne urządzenia do ćwiczeń...

Jutro minie kolejny rok bez mojego kochanego brata..jestem pogrążona w rozpaczy,nie umiem powstrzymać łez. Był taki młody...nie dożył nawet 28urodzin,zabrakło mu 3tygodnie. Tak bardzo tęsknię,jak ja ma żyć? Świadomość,że go nie zobaczę,nie usłyszę dobija mnie. Byłam ostatnią osobą z którą rozmawiał przed śmiercią,do dziś pamiętam,że powiedział,że mnie kocha i jestem jego najlepszą siostrą. Jest mi tak ciężko bez niego,nie umiem sobie z tym poradzić...

Krystyna Janda-Na zakręcie. Piękna piosenka. A ja jestem proszę Pana na zakręcie...

jakbym czytała o sobie,z tym,że ja od zawsze miałam mało znajomych. Nie piję,nie palę,nie imprezuję. I chyba bierze mnie jesienna depresja. Jedyne co mnie ratuje to pies,jedyna istota,która cieszy się na mój widok,wdrapuje się na kolana,tuli albo śpi obok mnie -- 10 paź 2014, 16:08 -- "A może ja nie mam serca? Może przyzwyczaiłem się do ciągłego bólu, który powstał na jego miejscu? Nie potrafię żyć w szczęściu i nawet kiedy los się do mnie uśmiecha, to podświadomie robię wszystko, żeby się nie udało." Po drugiej stronie cienia – Piotr Sender

W sobotę pracuję a w niedzielę leniuchuję. Lubisz dżem wiśniowy?

Tak Czy masz sprawdzony sposób na bezsenność?

"Chętnie bym do was wyszedł, ale od trzech dni rozczulam się nad sobą i myślę, że potrwa to trochę dłużej..." A. A. Milne - Kubuś Puchatek

Od 8grudnia 2013r Jaka jest Twoja ulubiona książka?

Mam na łydce,pamiątka po żelazku. Czy uważasz,że waga 52,8kg przy wzroście ok 158cm to dużo?

Brnąłem jakoś przez kolejne dni, prawie nie podnosząc głowy. Jak okiem sięgnąć, widać było tylko bezkresne bagno. Stawiałem prawą nogę, potem podnosiłem lewą, po niej znów prawą. Nie wiedziałem, gdzie jestem. Nie byłem pewien, czy idę we właściwym kierunku. Szedłem tylko po prostu przed siebie, bo trzeba było gdzieś iść. Haruki Murakami - Norwegian Wood

Ja obecnie czytam "Nie zadręczaj się drobiazgami kobieto"

Delirium i kilka innych książek z mojej listy było akurat wypożyczone,więc Pani z biblioteki zrobiła mi rezerwację. W czasie czekania aż ktoś zwróci książki czytam Poczwarkę D.Terakowskiej

Nie mam żadnej z tych książek,dziś mam zamiar coś wypożyczyć z biblioteki i nie mogę się zdecydować :)

Czy ktoś czytał następujące książki i czy polecacie? John Green-Gwiazd naszych wina Jess Rothenberg-Po tamtej stronie ciebie i mnie Colleen Hoover-Hopeless Alice Sebold-Niostalgia anioła Lauren Olivier-Delirium Jan Philipp Sendker-Sztuka słyszenia bicia serca Forman Gayle-Jeśli zostanę Jodi Picoult-19minut/Krucha jak lód Nie wiem na co się zdecydować,pomoże ktoś?

"Do wszystkiego ochoty brak. Od środka. Od spodu. Od duszy samej. Nieochota." -S. Mrożek

Takie leki mają to do siebie,że na początku mogą pojawić się koszmarne efekty uboczne -- 25 wrz 2014, 16:05 -- Takie leki mają to do siebie,że na początku mogą pojawić się koszmarne efekty uboczne

Mi jakoś leki nie "zryły beretu",wręcz przeciwnie. Kolejna osoba uprzedzona do psychotropów i tym podobnych,jakby to były leki dla czubków...masakra.

Mam tak samo...w dodatku jestem beznadziejna! Brakuje mi kogoś z kim mogłabym porozmawiać,żaden facet się mną nie interesuje. Od kilku dni gorzej się czuję ale myślę,że to typowa jesienna depresja...niedługo smutne daty...rocznica śmierci babuni i brata,później święto zmarłych. Nie wiem jak ja to wytrzymam sama bez wsparcia kogoś bliskiego