Skocz do zawartości
Nerwica.com

elmopl79

Użytkownik
  • Postów

    1 774
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez elmopl79

  1. Picia, O to chodzi,ze nie zmienilam....łudzilam sie,ze niebawem będzie lepiej i tak lecial czas z miesiąca na miesiąc...a wcale rewelacji nie ma.Teraz boje sie zmieniać esci,żeby znowu jakis mnie nie sponiewieral tak jak esci.....Poza tym to juz jest7miesiecy....chyba wolałabym juz odstawic esci niż ja zmieniać....
  2. Lunatic Ja tez to mam....na leku jest to silniejsze co mnie bardzo wkurza.... Tojaaa Czy na paro tez masz ta derealizacje?Bo ja sobie czegos takiego na paro nie przypominam.Gdybym miala cos takiego,to pewnie by mi to utkwilo w pamięci.... Krista To super,ze jest lepiej!!!
  3. Picia, Nikt Ci nie powie jak ten lek zqdziala u Ciebie....fakt,esci dlugo sie rozkręca,ale czy warto ...musisz sprawdzić sama. Ja tez przechodzilam potworne skutki uboczne i...ja z esci nie jestem w ogóle zadowolona,za dlugo sie meczylam na tym leku,ale to tylko z mojej glupoty,bo balam sie przejść na inny lek....
  4. Ja zazwyczaj na Sylwestrze siedze z jednym piwkiem w dloni i kazdy sie dziwi,jak tak mozna....ale mozna,mnie alkohol nie byl potrzebny żeby dobrze sie bawic:)
  5. Ech,starzejemy sie chyba....
  6. Czesc Tojaaa :)Ja na esci pilam piwko....tzn3/4malego:) Wydaje mi sie,ze bezpieczniej piwo niż drink.... A masz w ogóle ochote na alkohol? -- 25 lip 2014, 15:38 -- Mnie jakos nie ciagnie do alkoholu....chyba sie starzeje:) ech....jak bylam mloda( ),to pracowalam w knajpie,o przepraszam,teraz to sie nazywa pub... ech,byly czasy....:),no i dlatego pewnie mnie juz nie ciagnie do alkoholu.Swoje wypilam i wraz koniec:) Teraz to cieple papurki na nóżki,bujany fotel,kot i dzierganie szalików na zimę dla wnuków....:)
  7. No,to nie masz jakis gigantycznych dawek.... Ok.ja uciekam juz spac.Trzymajcie sie. Spokojnej nocy.Paaa
  8. Laura1234, A w jakich dawkach bierzesz te leki?
  9. Tak,psychoterapia to jest to!!!
  10. Lunatic Nic z tym nie zrobisz do poki nie pójdziesz na solidna terapie....tak uwazam.Ktos musi Ci pomoc,dodać energii i motywacji do zakończenia tego bezsensownego,biednego kola lekowego....Hak Twój organizm ma dzialac normalnie i reagować na leki,skoro tam juz jest pomieszanie z poplątaniem.... Dlatego pisalam Ci o tym lekarzu....
  11. No,jak zesz nie powoduja wzrostu prolaktyny....rozmawialam z ginekologiem i ona twierdzi,ze pewnie,ze powoduja wzrost prolaktyny....
  12. Laura1234, I teraz jest lepiej,normalnie?
  13. Laura1234, który lek doprowadzil cię do depresji?
  14. No wlasnie dlatego chce odstawic esci....i chce żyć bez lekow.Bedzie jak będzie....Nie chce leczyc sie innymi lekami,latając skutki pierwszego leku...bo to dla mnie biedne kolo i zupelnie bezsensu...
  15. Lunatic No to ja juz nie wiem....wymagasz wręcz jak dla mnie nierealnych sposobow dzialania leku....zeby nie dawal iszolomienia,senności,braku koncentracji....juz sama choroba to daje,a na lekach tez nie jest idealnie.Czy istnieje taki lek,który to wszystko wyeliminuje?Hm..... Przeciez i ludzie nie dotknięci nerwica,depresja maja gorsze dni,tacy ludzie tez są nerwowi,bez koncentacji.....nie da siw tak żeby bylo idealnie To jest moje zdanie.
  16. Lunatic To da,ze w końcu albo dobierze Ci lek,albo pomoże "wlozyc"kij w to biedne kolo.... A co sie dzialo na paro? Ja nie mialam jakis strasznych skutków ubocznych,ale wtedy razem z paro przez tydzień bralam mianseryne....
  17. Moze to jest tez zależne na jakie zaburzenie dany lek sie bierze.... Moze ludzie z lękami wlasnie musza brac lek który daje wyciszenie,Np.paro i ich tak on nie zamyka,a ludzie z depresja potrzebuja czegos co da kopa,wiec paro ich przymula....
  18. Adela, A ja bym to zrobila inaczej.... posluchaj,napisz pw do Tojaaa,ona przechodzila z esci15mg.na paro zupelnie bezbolesnie-również leczy sie na nerwice lękowa. Nie boj sie paro,to dobry lek i napewno nie daje takich skutków ubocznych jak esci!!!! Czemu lekarza boja sie przepisywania paro?!!!Nie rozumiem tego. Wiem,ze niektorzy maja problemy ze schodzeniem z tego leku,ale jeśli robi sie to stopniowo,to nie ma żadnego problemu.... Mówisz,ze na esci bylas przymulona....no wlasnie ja to czuje sie jak chodzace warzywko.Nic mi sie nie chce,zero motywacji....panicznych lękow nie ma ale coz z tego jak siedze calymi dniami w domu,bo nawet nie chce mi sie wyjsc z domu....a wcześniej,to wręcz balam sie siedzenia w domu...
  19. Adela, Jakie skutki początkowe? Dla mnie porównując uboki paro do citalu,to paro,mimo,ze silniejszy lek,to prawie wcale bez skutków ubocznych:) A esci,ten kosmetyczny lek....dla mnie to porazka,jest zbyt przereklamowany.... Widzę ze coraz wiecej ludzi skarży sie na ten lek....na jego skutki uboczne-a mial dawac ich najmniej z ssri.... -- 24 lip 2014, 10:35 -- Ktos pisal,ze esci jest lagodny na sprawy krazeniowe,serce....to prawda,dlatego ciągle tkwię na tym leku.Owszem jest tez"przyjazny"dla mojej wątroby i zoladka:),pozbylam sie na nim lękow panicznych,ale cóż z tego jak jestem jak chodzace warzywko,zero energii,motywacji....tak na dluzsza metę sie nie da.
  20. Lunatic Tak,zaluje,ze wzielam esci,bo ono dalo mi tak popalić....to juz moja nerwica byla 1000razy lagodniejsza,nawet te lęki byly juz inne.Ja na poczatku brania esci czulam,ze nie panuje nad tym wszystkim,nad lękami,nad myslami.....to byl jeden wielki koszmar,a dr.mowila,ze to ja się tak nakrecilam i ze to nic innego jak moja nerwica-bzdura!!!!Teraz to wiem na 100procent,ze to ten lek to wszystko powodowal.Dlatego ja nie mam zaufania ci do esci u mnie jest to lek spalony,pomimo,ze nie odczuwam po nim panicznych lękow.Ale cóż z tego jak chodze jak podesrana,nic mi sie nie chce,nie mam tej wewnętrznej motywacji,energii.A jak juz dostaje czegos w rodzaju pozytywnej energii,to zaraz to sie przeradza w....hm,jak by to nazwac....takie wewnętrzne pobudzenie,strasznie niemule uczucie.Dlatego tez nie będę zwiększać esci.Dojrzewam do decyzji zmiany lekarza....tego,który przepisal mi za pierwszym razem paro. Nie chcialabym zmieniać leku,bo to juz7muesiecuy jak go biore,wiec powinnam pomalu myslec o odstawieniu,a nie zmienianiu....i to mnie wkurza jak cholera....mije leczenie esci od początku bylo źle prowadzone,ale ja zaufalam mojej dr.wierzylam jej,a nie sobie.Teraz po przestudiowaniu forum,po dlugim czasie stosowania esci,juz drugim razem nie dalabym sie tak zrobić. Zastanawiam sie,czy dociągnąć do końca esci u odstawic,czy zmuenic na paro...juz sama nie wiem co gorsze,byc bez lekow czy na lekach.... Jak odstawilam paro.... bralam paro od czerwca.... w maju sama zeszlam na pól tabletki....czulam sie wtedy fantastycznie,kurcze,dostalam takiej energii,sily,beztroski,ze aż promienialam ze szczescia.Super uczucie,choc i somatyczne samopoczucie tez bylo,ale jakos mialam to gdzieś,mialam ta pozytywna energie. w lipcu odstawilam lek.dalej byla ta energia pozytywna,ale juz bez fajerwerków. nie pamiętam kiedy znowu wrocil lek,ale bardzo szybko po odstawieniu paro z tym,ze to juz nie bylo takie silne. No,tak jechalam dwa lata.Jakos dawalam rade,oare razy wspomagalam sie hydro,benzo,ale bylo jakos tam do przodu.Pracowalam.No i w listopadzie ubiegłego roku zapoznalam sie z esci:)Totalna porazka.... -- 24 lip 2014, 09:19 -- Lunatic nigdy u mnie nie bylo tak,ze bylam bez żadnych objawów.U mnie to ta somatyka glownie dawala znac,a wtedy jeszcze doprowadzalo mnie do lękow mocno walące serce,bolące serce,itd. -- 24 lip 2014, 11:23 -- Lunatic Ty potrzebujesz teraz naprawdę dobrego lekarza żeby wyjsc z tego biednego kola.I co najwazniejsze musisz go sluchac....Pisalam Ci o jednym dr.sprobuj sie z nim skontaktować....
  21. tomasz_xyz, No ale to jest bez sensu,bo po co brac drugi lek na skutki uboczne pierwszego....przeciez to nie o to w tym chodzi,bo gdybym wiedziala,ze biorąc leki p.deoresyjne,które bylo tak ciezko wprowadzić,nie zdecydowalabym sie na te leki,bo wolalabym wspierać sie doraźnie,bo wychodzi na to,ze i tak trzeba brac uspokajacze.... fakt esci lęki u mnie zmniejszyło,te napadowe,paniczne,ale czy wyeliminowalo lęk wolnoplynacy.....hm....
×