Skocz do zawartości
Nerwica.com

eligojot

Użytkownik
  • Postów

    710
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez eligojot

  1. Co Cię tak bolą te studia? Że dają mi wiedzę, chociaż bardzo ograniczoną, żeby móc ocenić, czy ktoś wciska innym kit czy nie? Urojenia - to fałszywe przekonania (synonim taki) a nie jednostka chorobowa - taki był mój komentarz; do autora wątku, że ktoś na niego nastaje na tym forum i do Ciebie, że jesteś na 100% wyleczona. A nie jakaś diagnoza. Zresztą co ja będę wchodzić w Twoje kompetencje, Ty jesteś terapeutą on-line. Rzeczowniki w j. polskim pisze się małą literą, chyba, że to nazwa własna albo że chcesz nadać im szacunku.
  2. Wiesz co, zajmij się już dawaniem tych swoich złotych rad. Nie dziwię się, że go popierasz. Ta sama kategoria - urojenia.
  3. eligojot

    Zwątpienie...

    Nie wiedziałem, że masz wykształcenie medycznie. Dlatego tym bardziej dziwi mnie, że masz takie lekkie podejście do tych biegunek. Przecież musiałaś mieć zajęcia z gastrologii, chorób zakaźnych czy immunologii (alergie). Chyba, że już byłaś na to wszystko badana.
  4. Niektórzy otrzymują taki dar. Masz po prostu prorocze sny. Ja bym nie pozbawiał się takiej zdolności, ja bym to pielęgnował. Jeżeli ma to przełożenie na rzeczywistość, to nie znaczy, że z Toba jest coś nie tak. To znaczy, że widzisz więcej, ale w takim zdrowym sensie.
  5. Umiesz przewidzieć przyszłość? Czy tylko wyczuwasz śmierc?
  6. eligojot

    Zwątpienie...

    Nie powiem, że żyję normalnie, tzn. tak jak wcześniej, ale chodzę na studia, chodzę do pubu, na randki, od czasu do czasu jakiś seks nawet się trafi. Kwestia tego, że pewnie mógłbym czerpać więcej przyjemności z tego. A jak wygląda Twoje życie?
  7. To, co opisujesz ma mało wspólnego z nerwicą, to są objawy jakiś chorób jelit np. jelita wrażliwego lub innego silnego podrażnienia układu pokarmowego (może coś z wątrobą?) albo skrajnej alergii pokarmowej.
  8. Tak, tak słyszałem, tylko że nie wiem jak bardzo jest miarodajne. W tamtych latach, mimo że w USA, ale jednak ludzie mieli swoje przekonania, że o pewnych rzeczach nie powinno się mówić, bo nie wypada.
  9. Pytam o kolonoskopię, bo nasilenie tych biegunek i to jeszcze bez zdenerwowania wiesz przywodzi na myśl raczej problemy z jelitami, trawieniem albo zakażeniem bakteryjnym lub pasożytniczym. Nerwica naprawde w skrajnych przypadkach powoduje aż tak silne objawy fizyczne, utrudniające zupełnie funkcjonowanie a tak to opisujesz. Nie chcę straszyć, ale to może sugerować problem zupełnie somatyczny.
  10. * Sexual Behavior in the Human Male (1948) * Sexual Behavior in the Human Female (1953) Już po samych datach nie chce mi się zagłebiać w jego treść.
  11. Widzę, że interesujesz się tą tematyką. Ja akurat w tym aspekcie widzę więcej chemii i genetyki, dlatego nie będę się spierać, bo nie ma zbitych faktów. Ja się tą tematyką nie zajmuję, w jakimś stopniu, nawet dużym, wypowiadam się mając na uwadze, to co słyszałem, co przeczytałem w podręcznikach, może na dzisiejszą chwilę już nieaktualnych albo zbyt liberalnych, co zaobserwowałem po znajomych. A nie chcę podpisywać się pod tym, że ma na to duży wpływ otoczenie bo wtedy można by zastosować jakąś terapię, hipnozę i inne cuda techniki, a to już zakrawa o te słynne nawracania na heteroseksualizm stosowane chociażby przez kościół (celowo z małej litery). Więc wolę uznać, że to sprawa hormonów, genów, a nie barbarzyńsko wchodzić z buciorami w czyjeś życie emocjonalne, bo to jego emocje, przeżycia, potrzeby.
  12. Ja nie wiem, czy nie można mieć własnego zdania na temat pewnych spraw, wyciągać własnych konkluzji. Jeżeli nie wiadomo, bo naukowcy się wahają, to nie można się opowiadać za jakąś stroną, bo np. ta jest mi bliższa intuicyjnie? Miałem wykłady z seksuologii i psychologii no i przedstawiali te różne poglądy, ale mam też jakieś obserwacje własne. Znam paru gejów i na ich przykładzie naprawdę to nie jest możliwe, że coś ze środowiska miało wpływ na to że mają taką orientację a nie inną. To było endogenne i zawsze twierdzili, że tacy są od zawsze. Tacy się urodzili.
  13. Ale też nie wykazano, że dziecko wychowywane przez parę jednopłciową będzie homoseksualne. Inaczej nie pozwolono by na adopcję, tam gdzie jest ona dozwolona.
  14. Pytam tylko profilaktycznie: czy miałaś kolonoskopię?
  15. Bo tak się ich mózg ukształtował w życiu płodowym pod wpływem genów i hormonów, że potrzebują drugiej pary spodni w domu, aby czuć szczęśliwymi, bezpiecznymi i usatysfakcjonowanymi związkiem jaki mają.
  16. Jakbyś nie zauważył, to to forum istnieje już niemal 5 lat, i od początku prowadzi je .shadow_no, który również przedstawia się nam z imienia i nazwiska, a także twarzy. Gdyby był tak niesprawiedliwy jak Ty go szkalujesz, to raczej nikt by tu nie przychodził i forum przestałoby istnieć. Co do zasadności Twojego pobytu tu, to jest forum dla ludzi z problemami psychologicznymi a nie dla niepotrafiących odróżnić rzeczywistości od własnej fikcji, a w takim świecie Ty widocznie żyjesz. Nie zmyślaj już i jak się nie podoba to znajdź sobie jakieś inne miejsce na swoje 'second life'.
  17. No tak na chłopski rozum, no to raczej jest odwrotnie. Lesbijka kocha kobiecość w kobiecie, a nie męskość. Więc raczej masz powodzenie.
  18. Kochana, czy - przepraszam za wyrażenie - on jest Twoim sponsorem? Bo jak ja bym był w Twoich butach i miał usługiwać takiemu gburowi, co przynosi pracę do domu, ciągle jest rozdrażniony, pośrednio wyładowuje się na Tobie - bym uciekał gdzie pieprz rośnie - sorry. Ja mam 22 lata, nie wiem ile masz Ty, ale już wiem, że życie to nie przytulanki, sasanki i obiecanki. Jak będziesz mu tak wchodziła w 4 litery, to niestety ale za jakiś czas on przestanie Cię szanować. Będziesz służącą. Niech zmieni robotę, albo jakoś się dostosuje do jej wymogów, bo widać narazie się do niej nie nadaje. Teraz jesteście jeszcze świezi w stażu, jeszcze wszystkiego nie widać, ale poczytaj sobie te łzawe historie żon alkoholików, co też były ślepe na początku i nawet dla rozluźnienia sytuacji przynosiły mężulkowi piwko wieczorem aby się zrelaksował.
  19. Mnie uczono, że borelioza to poważna choroba układowa i jednak ma kilka objawów charakterystycznych: paraliż twarzy, drętwienia kończyn, silne bóle głowy, zapalenie nerwu wzrokowego i zapalenie stawów. Ta choroba jest dużym problemem i nie oszukujmy się, że tylko jak zauważymy kleszcza, to mamy powody do obaw. Najbardziej agresywną postacią kleszcza jest postać nimfy, która jest mniejsza od ziarenka maku, a już zaraża, więc jakby nie ma o czym dysputować czy kleszcz był czy nie. I nie trzeba iść do lasu czy na łąkę, wystarczy zwykły miejski park albo przydomowy ogródek. Najstraszniejszą rzeczą jest to, że wiele osób zamiast chorych na stwardnienie rozsiane, okazuje się być chorymi na boreliozę. A leczenie pozostawia wiele do życzenia: miesiące a nawet lata na maksymalnych dawkach antybiotyków i to nie jednego, ale całych zestawów, branych naraz. Znalazłem bardzo dobitny w wydźwięku opis przebiegu choroby, może niektórych uspokoi, że im daleko do takiego stanu, a może niektórzy zdecydują się na badanie. http://marcelina.blox.pl/2009/06/Borelioza-moj-ukochany-wrog-1.html
  20. 19_latek raczej nie jest w stanie ani iść do szkoły ani podjąć pracy i zapewne dlatego może stracić ubezpieczenie, bo odrzuci ofertę pracy z PUP. Możesz zrobić dwie rzeczy: albo przyjąć się fikcyjnie do bezpłatnej szkoły policealnej i zyskasz ubezpieczenie na cały semestr albo przyjmować te oferty pracy, iść na miejsce i wywrzeć takie wrażenie na pracodawcy, że Cię nie zatrudni. Wtedy nie stracisz ubezpieczenia.
  21. Niestety, jestem tego świadom, że w przyszłości czeka mnie operacja, tylko że na dziś dzień udało się wycofać dokuczliwe objawy i odzyskać czucie w nogach, tak więc jest dla mnie to sukces. Jeżeli podejrzewasz dyskopatię, to tylko tomograf może dać odpowiedź, który kręg ewentualnie się wysunął i uciska na nerw kulszowy. Tylko tak się zastanawiam, czy to by dawało ból mięśni? Bo taki ucisk to raczej charakterystyczne ciągnięcie przebiegające od pośladka, tyłem nogi aż po piętę lub ewentualnie dolegliwości w okolicy miednicy, uczucie jakby rozsadzania tak, że nie można spodniami się dopiąć w pasie gdy ucisk na nerwy korzeniowe. Nootropil biorę od niecałego miesiąca i on działa dopiero po dłuższym okresie, więc nie mogę jeszcze się wypowiedzieć.
×