Skocz do zawartości
Nerwica.com

neon

Użytkownik
  • Postów

    9 919
  • Dołączył

Treść opublikowana przez neon

  1. Wczoraj wziąłem pierwszy raz mirte na sen i chociaz niespecjalnie mnie uśpił, to przynajmniej minął mi jadłowstręt po paro, specjalnie pojechałem do mc'a i sie objadłem po pach z przyjemnością
  2. To masz melodie do spania ehh nie wiem, mnie tez parogen rozleniwił, chyba jestem beznadziejnym przypadkiem i pozostała mi wegetacja
  3. Ja piernicze,po kawie idziecie spać a mnie zwykła pepsi pobudza tak ze o snie mozna zapomnieć, zazdro
  4. Był na bank, ale dzisiaj napisałem mu że sie pierdyknąl i wypisał mi kolejną recepte, razem wypisał mi 4 leki nasenne A parosetyne biore już prawie miesiąc i dalej najlepiej to leżał i robił nic. Do tego spać nie moge, to jest tak że ciało jest zmęczone a jakaś część mnie jest na speedzie i to ma mnie wyleczyć idź pan w h*j
  5. Nie uwierzycie, ja /cenzura/e, wczoraj na szybko umowiłem wizyte online z jakims psychiatra i poprosiłem o mirtagen, a on mi przepisał na recepcie nitrazepam, dopiero sie kapnąłem ja pierrr nie wierze, tak cos podejrzewałem że najbany bo bełkotał, nie wierze Nitrazepam jest uzalezniajacy? do tego przepisał mi nasen i trittico
  6. Magnez na potężne problemy ze snem? Ja potrzebuje chemii i to takiej która konia powali
  7. Ma ktoś jakiś pomysł co moge brać na sen gdy nie moge spać po paroksetynie, a ketrel nie pomaga?
  8. Boze jak ja bym chciał wyspać się przed chorobą ucinałem sobie popołudniowe drzemki, ze snem nie było problemow. Teraz o drzemce zapomnij a noc wiadomo. Moze mi sie poprawi sen po paro? A ile ty miałas czasu ta bezsennosc po proszkach?
  9. To juz chyba bezpieczniej jakas perazyne zarzucić doraźnie niz benzo. Chociaz ja benzo brałem doraznie przez rok, a potem zeby udowodnic terapeutce ze nie jestem uzalezniony, bo mi wpisała f19, odstawiłem a minęło juz 6 miesiecy od ostatniego razu, wiec ogolnie to chyba nie powiem ze branie benzo doraznie nie jest mozliwe, ale napewno trzeba uwazac.
  10. @Szczebiotka biore 3 tyg. wALcze z tym cholerstwem 10 lat ale dopiero teraz decyduje sie na prawdziwe "leczenie" a raczej doładowanie. Wczesniej raz brałem raz nie supliryd i wegetowałem. Teraz postanowilem innej strategii. Ja przed paroksetyna miałem problem ze snem, ale teraz paroksetyna wszystko pogłebiła, budze sie co chwile, jakies sny sie pojawiają wiec cos tam śpie, ale ni to sen ni jawa, taki nocny /cenzura/nik, kołofortuny. Ale ja od nerwicy w szczytowym momencie, jak sobie ubzdurałem że dostąpie oświecenia, dostałem dużych zmętnień ciała szklistego w oku i teraz jak nie pośpie to dostaje oczopląsu. Po 8h medytowałem dziennie przez 2 lata i tak psychike zajechałem ze dostałem psychozy. Psychiatra mi powiedział ze "indukowałem psychoze" co to znaczy indukowana a nieindukowana, tego nie wiem. @arecki51 brałem ten lek stale przez chyba 3 miesiace ostatnio i doszedłem od 100 do 300, moglem wejsc na 400 ale nie widziałem w tym zadnego sensu, bo i tak wyższa dawka klepała może tydzień a potem efekt ten sam co na 100. Ogolnie otwierał mnie troche na ludzi, moze jakies nieznaczne dzialanie przeciwlękowe było. Działa na ukł pokarmowy tzn moje jelita sie po nim wyciszyły, ale jak działa na żołądek to nie wiem. Ogolnie ten lek to na jakies lekkie nerwice.
  11. Mi sie wydaje, ze ten pozne branie leku moze wywołac bezsennosc, tak myśle. Ja mam bezsennosc nawet dawce 20 mg. Poprawiło mi sie samopoczucie paradoksalnie w dniu powrotu do pracy, jednak nadal mam gorsze dni i cierpie na straszna bezsennosc, wybudzam sie co 1h. Tylko ja juz bezsennosc miałem przed kuracją. Zle znosze tez 8h w pracy, tacy ludzie jak my powinni robic 6 max 7 h tylko kto mi da niepenosprawnosc umiarkowaną na zaburzenia osobowosci i nerwice? Dlatego biore ze sobą supliryd doraznie, jak mam w pracy gorszą końcówke to zarzucam supliryd sobie smieszy mnie te zycie na dopalaczach, staram sie jednak podchodzic ze wspolczuciem do siebie i mojego losu. Na noc biore ketrel ale i on nie daje rady na moja bezsennosc chociaz jednak cos przymuli
  12. Dzieki Wam za info. Niestety to juz drugi tydz jak nie ma mnie w pracy i musze wracac a nie czuje sie w ogole.
  13. A czy to normalne ze mnie paroksetyna rozleniwiła strasznie? Tylko bym siedział albo tv ogladał albo internet przegladał. Zero checi na normalne aktywnosci
  14. Chyba nie mam tyle czasu, bede musiał zrezygnowac z pracy, nie daje rady Ile mozna na to czekać, 4 kg juz schudłem, psychika dramat
  15. Biore parogen juz 3 tydzien i nadal mam jadłowstręt, czy to normalne? Szczerze to jeszcze nie czuje pozytywnego wpływu na zdrowie i zaczynam sie martwic
  16. Ja biore juz parogen ponad 10 dni i przez to ze mam spadek samopoczucia poprosiłem lekarza o perazin, bo tu kolezanka mowiła ze dobry na sen, ale dzisiaj wziąłem o 15 i mnie uspokoił dzieki bogu. Mam nadzieje ze tak jak mowicie po 2 tyg bedzie lepiej
  17. Dzieki Ja doceniam prace moderatora a mysle ze wielu innych tez
×