Skocz do zawartości
Nerwica.com

Po prostu maciek

Użytkownik
  • Postów

    2 016
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Po prostu maciek

  1. NieznanySprawca na temat Bildberga to my sie nigdy prawdy nie dowiemy. Są jednak ludzie którzy badaja te niby nieistniejace organizacje. Czasami przedstawiciele masonów sami sie wygadaja. Alternatywne media czasem dokopia sie do pewnych szczegółów. Choc nie trzeba Bildberga by wiedziec, ze jezeli w Polsce demografia sie nie zmieni lub pogorszyto 16 milionów za parenascie lat mamy gwarantowane.
  2. carlosbueno No multikulti daje sie we znaki juz na zachodzie. W Belgii jest zakaz stawiania choinek na świeta bo Muzułmanom sie to nie podoba, a ze maja oni duzo waznych posad wiec maja juz cos do gadania. U nas Tusk najlepiej by zrobił jakby otworzył granice wschodnia i wpuscił do nas ta cała dzicz ze wschodu. Wtedy Bezrobocie w Polsce wyskoczyłoby juz całkowicie ze skali.
  3. Dokładnie. Przemysł praktycznie zrównano z ziemia, a ten co pozostał patrz np Azoty czy Lotos Ruscy chca przejac. Tusk zeby mógł sprywatyzowałby dosłownie wszystko. Mi sie wydaje ze w tym nie ma przypadku. Wielu powie ze wierzymy w spiskowa teorie dziejów, ale nic nigdy nie dzieje sie bez przyczyny. Węgrzy sie przebudzili jak lewaki i ich platforma chciała juz powietrze sprywatyzowac. Ciekawe kiedy Polska sie w koncu ocknie?
  4. Plan klubu Bildberg zakłada zmniejszenie ludnosci Polski do 16 milionów. Sam kraj natomiast ma byc takim rezerwatem by ludzie z zachodu mieli gdzie na zielone wczasy przyjezdzac nad jeziorko. My Polacy natomiast mamy byc jako obsluga hotelowa Bogaczy z zachodu jak do naszego pseudokraju przyjada. Patrzac na afery złodziejstwa, brak leków, brak wymiennosci pokolen, brak urodzen, rozbestwiony rak itd chyba załozenia masonczyków sie spełniac zaczynaja.
  5. Dokładnie tak. Obroty Stonki w Polsce z tego co czytałem dzis sa równe PKB Gruzji. Pieknie to podsumował ktos w komentarzu. "Tak sie buduje polska potege gospodarcza. Brawo Donald. Szkoda tylko ze zyski wyprowadzane sa do Portugalii.".
  6. Dzien bez wkurwienia mnie przez matke to dla niej dzien stracony.
  7. Moja stara i jej kolejne genialne pomysły. Rzygac sie chce.
  8. Nie nie leczony. no to na bakutil z nim Nie jest do konca taki zly. Jednak nalog niszczy rodzine.
  9. Żaden bardziej "humanistyczny" kierunek nie jest dobry ani zły. Po prostu dają Ci pewne podstawy i Ty musisz coś z nimi zrobić. Zaangażować się, a zaplanować swoją ścieżkę rozwoju. Mój kierunek jest uważany za maszynkę do ludzi z papierkiem. Każdego z nas pytali, co będziemy po tym robić i fakty są takie, że połowa z nas już na studiach ma plan na siebie, zajęcie, część zaczęła zarabiać "prawdziwe" pieniądze. Każdy inna branża, ale też każdy coś sobie z tego kierunku "wziął" Po humanistycznym to bez znajomości co najwyzej wykładanie towaru albo kasa w Stonce. Kto bedzie miał farta to skonczy moze jako brukarz. A reszta na zmywak na zachód jak Towarzysz Pierwszy Sekretarz Donald prykazał.
  10. Candy14 a co to jest radość życia? Nie znam takiego określenia
  11. A to sie jeszcze okaże. Narazie robote mam :) A zaszaleje i zapytam. Jakie twoim zdaniem powinienem miec nastawienie?
  12. ano byla ..kazdy mial prace wiec gowno za nia placili znam mnostwo mlodych ludzi ktorzy sami sobie zalatwili prace i takich ktorzy pracuja za granica i o dziwo nie na zmywaku. No ale jakby to przyjac do wiadomosci to odpadly pretekst dlaczego nic sie nie robi A ja znam ludzi po dwóch fakultetach z dwoma jezykami co szoruja gary w Anglii i ciesza sie ze maja co szorowac. Mało tego znam ludzi po studiach technicznych, którzy nie dosc ze nie maja pracy zwiazanej z wykształceniem to takze nie moga zdobyc zwykłej pracy fizycznej ze wzgledu na to ze maja studia i sa za "mądzi". Studia nie dosc ze dzisiaj nie popmagaja znalezc pracy to jeszcze wrecz przeszkadzaja. Kolezanka ma znajoma ktora zeby pracowac w tej Stonce na kasie musiała z CV wywalic 2 fakultety, a jak szef zapytał co robiła w czasie gdzie niby nie studiowała to powiedziała ze zajmowala sie chora babcie. Nie jest wiec jednak tak rózowo jakby sie wydawac mogło. Nie wierzcie we wszystko co wam TVN powie.
  13. Jakby nie patrzec konflikt pokolen jest byl i bedzie. Nasi starzy mieli o wiele łatwiejszy start w zyciu. Pracy bylo w bród, był w zyciu jakis cel przybnajmniej by pracowac. My natomiast mozemy sie conajwyzej sie dorobic statusu wykształconych dobrze bezrobotnych albo robic za murzyna u Niemca. No chyba ze sie jest dobrze urodzonym i ktos bliski lub znajomy załatwi dobrzepłatna robote. Wtedy to juz z gorki. Człowiek ma wszystko co chce i jak chce. A tak to jedynie depresja, tablety i predzej czy pozniej u nektorych sznur na szyje.
  14. Pytanie za sto punktów. Z mojej perspektywy jesi nic sie nie zmieni to chyba nigdy
  15. Ciekawa sprawa. Bo ja akurat mam 20 kilka at i jakos moje zycie ulozyc sie za nic nie chce
  16. Oj tutaj mógłbym napisac dluuuga liste za co "kocham" moja mamusie. Duzo w zyciu jej zawdzieczam i dobre go i zlego. Nie wiem czego bylo wiecej. ;/
  17. Wkurzaja mnie wszyscy przemadrzali prezesi i dyrektorkowie co siedza tylko na dupach i pomiataja zwyklymi pracownikami co za nich cala ciezka robote wykonuja, a do tego wykanczaja ich psychicznie, ze niedlugo zostanie tylko psychiatryk. Trzeba zbierac kase i uciekac z tego chorego kraju chorych ludzi, podibnie jak to zrobił Cejrowski.
  18. khaleesi ale masakracja. Czegos takiego to nawet ja nie widziałem. A na marginesie co to jest Yumba?
  19. Zastanawia mnie jedna sprawa. Dzisiaj musiałem przez godzine dzielic biuro z pracownica nie ze swojej firmy, która przyszła do nas tymczasowo, której nie znam. Ona była niby zajeta swoja praca, ja swoja. Nie mniej jednak przebywanie z całkowicie obca osoba sam na sam długo sprawiało ze czułem sie bardzo niekomfortowo. Nie mogłem sie doczekac az sobie pojdzie. Oczywiscie nie rozmawialem z nia procz dzien dobry i do widzenia. Czy to objaw aspołecznosci?
  20. Co to jest to dokładnie nie wiem. Wiem jednak, że miałem a moze i nadal mam cos podobnego. Nie moge zaczac ani trwac w normalnym zwiazku bo poprostu nie potrafie. Im bardziej ktos sie do mnie zblizy tym bardziej go odpycham. Z czasem zaczynam byc zly i krzywdzic. Dlatego po rachuku zyskow i strat wychodzi na to ze lepiej byc samemu niz kogos krzywdzic. Moze to byc tez ze strachu jego, ze on wpusci cie do swojego zycia, a ty sie znudzisz i go zostawisz co moze dla niego skonczyc sie duzym cierpieniem. To skomplikowana sprawa dotyczy raczej bardzo skomplikowanych ludzi
×