Skocz do zawartości
Nerwica.com

nova_2013

Użytkownik
  • Postów

    1 206
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nova_2013

  1. Ten post w ogole nie ma racji bytu tutaj Szanse så i to olbrzymie !!! Przykladem szansy na sukces jest Katarzynka, Luki_Nerwusik, Gargul i czarnydiabel Wychlostaj sie mokrym porem po plecach, gdy nachodzå Ciebie takie mysli jak "niestety szansy nie ma" Luki, pozwol, ze zacytuje Twoje slowa duzym drukiem i na czerwono ! Kurwica lękowa oczywiście będzie Ci podsuwać myśl - zostań w domu, bo ona nie chce żadnych zmian i będzie zapierać się rękami i nogami, żeby nie wypuścić Cię z domu. Zaśmiej się kurwicy w twarz i wyjdź.
  2. Chcialabym podzielic sie z Wami moim systemem "malych kroczkow" . I jesli ten pomysl ma pomoc innym to bede bardzo szczesliwa. Mnie bardzo pomogl i dzieki temu widze, ze jednak robie postepy w drodze do wyleczenia : odczytalam gdzies na innym temacie forum, ze jedna z osob zaczela spisywac swoje samopoczucie kazdego wieczora przed pojsciem do lozka. I spisywala w kalenarzyku kazdy swoj nastroj, kiedy dopadal jå atak paniki, kiedy radzila sobie bez tabsow, kiedy miala dobre dni itd. Pomysl dobry ale wydaje mi sie, ze zawieral zbyt duzo opisow zlych uczuc, kiepskiego samopoczucia podczas ostatnich 2 lat. Pomyslalam sobie, ze nie bede sie koncentrowala na spisywaniu jak ja sie czuje lecz stawianiu obok daty strzalki w dol ( przy kiepskich dniach ), strzalki w gore ( kiedy dni byly dobre ) i minusika jesli nie jestem zdecydowana czy dzien przewazal dobrym samopoczuciem czy zlym. Mam zawieszony w kuchni kalendarz scienny i kazdego dnia zakreslam na nim powyzsze znaki. I zastosowalam przy tym schemat nagrod i kar Jesli dzien byl udany to wieczorem wyciågam z bombonierki czekoladke i lechcze niå swoje podniebienie, jesli kiepski dzien - nie wolno mi rozkoszowac sie slodkim smakiem, a jesli musialam postawic myslnik po danym dniu to wymyslalam sobie jakis drobny obowiåzek do wykonania na nastepny dzien jako pokute I tym sposobem odkrylam, ze zrobilam siedmiomilowy krok do przodu ! Wiecie jakie to fajne uczucie przejrzec kalendarz o miesiåc wstecz ? Dzis nie pamietam juz z jakiego powodu postawilam przy tamtych dniach strzaleczke w gore lub w dol bo nie utrwalilam tam zadnych opisow. Czytajåc na nowo np. ze tego dnia mialam zawroty, a innego napiecie nerwowe, a jeszcze innego bol glowy czy spotegowane bicie serca. Chodzilo mi o to, ze jak przewertuje kalendarz to nie chce utrwalac w pamieci tych kiepskich dni bo one jakos bardzo utrwalajå sie w mojej pamieci i majå wplyw na kolejne dni. I wiecie co ? Okazalo sie, ze tych neutralnych dni ( kiedy trudno mi bylo zdecydowac o strzaleczce w gore lub w dol ) raptem bylo tylko 3 :great:Pod koniec grudnia i z poczåtkiem stycznia bylo wiecej strzalek w dol ale z czasem zaczely sie one przeplatac ze strzalkami w gore. I jak tak dzis weryfikuje to widze, ze moj nastroj sie poprawia. Za kazdym razem kiedy widze coraz wiekszå liczbe dni ze strzalkami w gore - podnosi sie poziom mojego zadowolenia a mysli pesymistyczne ustepujå miejsca tym pozytywnym. Zamiast strzaleczek w gore czy w dol, mozecie zastosowac schemat buziek, dobry dzien , kiepski , neutralny Kazdego ranka kiedy sie budze, zamiast robic skaner swojego ciala i koncentrowac sie na tym co mi jest, ide do kuchni i spogladam na kalendarz i czuje sie bardzo dumnie widzåc coraz wiecej "lepsiejszych dni".
  3. comatom, szyderczo sie usmiecha do swojego odbicia lustrzanego
  4. nova_2013

    Wyraz z wyrazu

    akt / tak / tyka / wata /aktywa / nawyk / tan / natka / kat bluznierstwo
  5. elmopl79, witaj bijåca sie myslami Przestan sie bic i szybciutko biegnij tam. Uwierz, ze pomoze i bådz dobrej mysli. Zrobisz kolejny krok ku wolnosci i wlasnie dlatego powinnas teraz pomyslec tak : aha, cos sie ruszylo, zostalam skierowana na oddzial dzienny i na czesc tego zaraz wsune pyszne ciasteczko jako nagrode, ze sie staram i robie to dla swojego zdrowia. Jestem kims wyjåtkowym i zasluguje na pomoc innych i jestem wdzieczna, ze otrzymalam takie skierowanie bo inni czujå sie jeszcze gorzej i nie majå takiego szczescia aby dostac sie na oddzial.
  6. Tojaaa, nie przejmuj sie ! Ja tez jestem taki sam Kubus-Fatalista, analizuje kazdå przyszlå sytuacje. W srode zanim poszlam do lekarza bylam tak nakrecona, ze telepalo mi serce jak nigdy przedtem. Pozniej pojawil sie bol pomimo bardzo szczerej i dlugiej rozmowy w gabinecie. Nam pesymistom baaaardzooo ciezko zmienic tok myslenia i przestawic sie na pozytywne tory. To wymaga dlugiego czasu i treningu nad sobå. W jakims stopniu udalo mi sie odkrecic te spirale i zmieniac powoli swoje mysli i wyobrazenia na lepsze. Ale to ogromny moj wklad poprzez czytanie ksiåzek o osobowosci, oglådanie komedii i doceniania nawet krotkiej chwili dobrego samopoczucia. Nauczylam sie karmic i przyjmowac tylko dobre rzeczy, przestalam oglådac wiadomosci, sluchac radia i czytac gazety - bo to one bombardujå nas niepotrzebnymi sensacjami. W zamian zafundowalam sobie joge, medytacje i cwiczenia. Pomoglo i nadal pomaga. Ale taka praca nad sobå wymaga cierpliwosci i zmiany nastepujå bardzo powoli. Ty juz sie zastanawiasz jak to bedzie kiedy lekarz zaleci Tobie zaprzestanie lekow. Ja nie martwie sie tym na zapas. Przestalam faktycznie analizowac sprawy, ktore dopiero naståpiå i dzieki tym zaoszczedzilam sobie rozsterek i rozczarowan gdyby cos nie poszlo po mojej mysli. Najwazniejszy dla mnie jest komfort psychiczny i dobre samopoczucie, a co bedzie to bedzie. Szkoda, ze tak pozno docenilam i nauczylam sie "olewac" pewne sprawy ale zauwazylam, ze to wychodzi mi na dobre. Nadal mam lepsze i gorsze dnie ale juz nie zwalam tego na karb nerwicy. Chcialabym Tojaaa abys przekonala sie jak wspanialy bedzie Twoj poniedzialek pomimo Twojego nastawienia na najgorsze. To bylby najlepszy dowod na to, ze nie warto martwic sie na zapas. Zaloz na ten dzien rozowe, koronkowe stringi one dodadzå Ci odwagi i wewnetrznego poczucia humoru. Trzymamy kciuki za Ciebie !!!!
  7. Dziendoberek syckim Tojaaa, jedziemy razem Tojaaa, mnie tez trzyma napiecie nerwowe i z dnia na dzien coraz silniejsze. To normalna reakcja naszych organizmow na powrot do pracy. Juz tylko pare dni i DAMY RADE !!! Luki_Nerwusik, jestes niesamowity !!! Zamiast Luki powinno byc Lucky_Nerwusik ( szczesliwy Nerwusik) Twoj optymizm bije z silå wodospadu hehehe i takiego nam wszystkim potrzeba. Gratuluje maluszka w drodze i Twojej zony. Miec przy boku takå osobe to ogromne szczescie w zyciu, ktore nie zdarza sie czesto. Ja takze wygralam w totolotka jesli chodzi o mojego meza. Mam w nim ogromne oparcie i wiem, ze bez niego, bez jego pomocy i wsparcia psychicznego poddalabym sie juz dawno. Spokoj rodzinny, wzajemne zrozumienie, szczere rozmowy, wspolne posilki to silny fundament. Luki, masz wyjåtkowe szczescie jesli chodzi o Twojå chorobe i uwazam, ze sukcesem obecnego Twojego (bardzo) dobrego samopoczucia byla szybka reakcja stlamszenia nerwicy w zarodku. Otrzymales bardzo szybko wlasciwy lek i pomoc terapeutycznå a pamietaj, ze wielu z nas zanim trafilo do psychiatry, stracilo mase czasu na poszukiwania groznych chorob u innych specjalistow. W tym czasie nasza nerwica miala fantastycznå pozywke, idealnå swobode i czas na poszerzanie swojego terytorium. Okres, w ktorym biegalismy za nie tymi lekarzami co trzeba to czas stracony i nerwica wtargnela zbyt gleboko w naszå psychike. Zal mi Tojaaa bo jej nastawienie jest bardzo pesymistyczne a jednak promyk optymizmu i pozytywne ladowanie sie na co dzien dziala jak balsam na naszå dusze. Katarzynka tez byla zdesperowana przez pierwsze tygodnie a teraz jestesmy swiadkami jak cieszy sie kazdym dniem. Luki, zamieszkaj z nami i podrzucaj nam swoje dodatnio naladowane posty. Robisz swietnå robote !!! Wierze, ze wspolnå silå wszyscy pokonamy chorobe i niebawem wyjdziemy na prostå. Takie wzajemne wspieranie sie i dodawanie sil mobilizuje wszystkich i pomaga spojrzec razniej w przyszlosc. Zycze nam wszystkim abysmy zarazili sie teraz ogromnym optymizmem ktory wysiedli nerwice i przepedzi jå z najglebszych naszych zakamarkow.
  8. nova_2013

    Spamowa wyspa

    To pytanie terapeutki o kolege z grupy to jakis czarny zart ! W ogole co to za pytanie ??? I niby co, mialas opowiadac wszystkim co was låczy ? Jakie macie plany ? Jak sie poznaliscie ? A co to ma wspolnego z Twojå obecnå terapiå ? Pani terapeutce zabraklo chyba stazu praktyki albo opuszczala zajecia na studiach. W Szwecji stracilaby prawo do dalszego wykonywania zawodu. It's a horrible shock
  9. nova_2013

    Wyraz z wyrazu

    wiec / kot / tok / owca / tona / owa / ciek / kant / net / ten / koc / co / wino / kocie / tan / wok / ten / ta / on / ona targowisko
  10. nova_2013

    zadajesz pytanie

    do lodowcow masz juz plany wakacyjne ?
  11. nova_2013

    zadajesz pytanie

    jem lubisz sok z dzdzownic ?
  12. nova_2013

    Skojarzenia

    plecak - harcerz
  13. nova_2013

    Skojarzenia

    łata - naszywka
  14. nova_2013

    Wyraz z wyrazu

    kość / ość / pęd / kod / dok lunatyk
  15. kupmitrumne, zalozyla pas cnoty i podåza do klasztoru mnichow
  16. Wlasnie dlatego przesiadujemy tutaj bo czuje sie rodzinnå atmosfere Nie wiem czy bywacie na innych tematach ale mnie troszke nudzå same suche fakty o lekach. Wole nasze forum bo jest przeplatane wiesciami "prosto z zycia" i przewaza jednak dobry humor Gradrec co prawda zarzucil mi spamowanie i niemal zagrozil wyslaniem wåglika w kopercie jesli jeszcze raz odwaze sie zamiescic jakies zdjecia. W pewnym stopniu sie z nim zgodze jesli chodzi o nowe osoby przekopujåce nasze posty w poszukiwaniu odpowiedzi na swoje pytania. No faktycznie, w takim gåszczu grillowych kielbasek, bananow i pop-cornu ciezko sie doczlapac do sedna ale coz... poza zestawem McEsci czy innych czarodziejskich uzdrawiaczy dbam o Wasze zolådki Kochani i wprowadzam troche rozrywki humorystycznej. Trudno zachowac mi powage przez 24h na dobe i bombardowac pesymistycznymi postami. Wystarczy juz, ze sama choroba gwarantuje nam zyciowe niezadowolenie i dba wysmienicie o doglådanie naszego samopoczucia. I biada jesli poczujemy sie lepiej - wtedy dziwka nerwica wpada w szal ! Nie dajmy sie jej
  17. marlena1987, ..pojde z psem na spacer... elmopl79, ..Nawet spacer z psem mi nie pomogl proponuje Wam Laseczki zaprzyjaznic sie z innymi wlasciecielami czworonogow Ja tez chadzam swoimi sciezkami z psiakami ale od czasu kiedy zaczelam spotykac sie z Lindå i Kenem i naszymi psiakami to nasze spacery nabraly zupelnie innego charakteru. Otoz idåc samej jestem zaglebiona w swoich myslach o chorobie i nie potrafie sie odprezyc psychicznie poza fizycznym wysilkiem, ktory raz w mniejszym a raz w wiekszym stopniu pomaga rozciågnåc troszke miesnie karku i ramion. Natomiast spacer w towarzystwie innych osob powoduje, ze koncentruje sie na naszej rozmowie i bardzo szybko zapominam o dolegliwosciach. Spedzamy okolo 40 min -90min w zaleznosci od temperatury i pogody. Jak wieje i jest bardzo zimno to ograniczamy spacery do pol godzinki ale jak jest przyjemnie to nawet do 1,5h Podobnie z czasem spedzonym w domu sam na sam i z mezem lub kolezankå - roznica jak niebo i ziemia !
×