z tå Norwegiå to troche wyolbrzymiona bajka, podobnie jak ze Szwecjå - raj dla dzieci, dobrobyt, wysoki poziom zycia bla bla bla
Z Norwegiå to moze dobrze dla polskich pielegniarek, zwlaszcza, ze kiedys trzeba bylo nostryfikowac swoje dyplomy - dzis jest to juz niepotrzebne bowiem Scandinavia uznala prawnie wyksztalcenie polskich pielegniarek. Jesli tylko znajå angielski biegle - to så przyjmowane z otwartymi rekoma. Norwegia jest piekna ale nie zapominajmy, ze Polska ma takze uroki, ktorych nie znajdziemy w Europie. Natomiast klimat jest jeszcze gorszy niz w Szwecji , chlodniej i ciemniej.
Mozna tam pracowac bo placå w euro ale lepiej jednak mieszkac po stronie szwedzkiej ze wzgledu na nizsze czynsze i tanszå zywnosc niz w Norwegii.
W zasadzie cala scandinavia jest b.droga ale porownujåc ceny Norwegia-Szwecja to jednak Szwecja jest tansza o jakies 30%.
Bardzo chetnie wypuszczamy sie do Norwegii czy Finlandii bo blisko , ale przeprowadzic sie tam ? NIE
Natomiast pomyslalabym szybciej o przeprowadzce do Danmark ze wzgledu na blizszå odleglosc do PL.
Czy denerwuje mnie szwedzkie spoleczenstwo ? Tak i pewnie to wynika z tak odmiennej mentalnosci i kultury jakå my slowianie preferujemy a co jest dla nas niepojete w kulturze scandynawow. Mysle, ze polakow mieszkajåcych w Anglii takze denerwujå te niezrozumiale przyzwyczajenia chocby odkladanie skalpela podczas operacji pacjenta o godz.17.00 bo akurat tak nakazuje tradycja picia herbatki ( tak, wiem.... wyolbrzymilam ).
Coz... kazdy narod ma swoje "zady i walety" ale z czasem.... przyzwyczajamy sie i przestajemy reagowac. Obracam sie w dosc hermetycznym srodowisku wiec moge powiedziec, ze bardziej zblizonym do moich oczekiwan, zainteresowan czy wyksztalcenia i dobrze mi z tym.