Skocz do zawartości
Nerwica.com

rafzap

Użytkownik
  • Postów

    229
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rafzap

  1. True story. Ale nie żeby to było coś in minus, mężczyźnie z zasady lubią wyzwania.
  2. Jeśli autor tematu tu zagląda, to uważam, tak jak kilku poprzedników że powinien podać długość swojego narzędzia w stanie erekcji i wtedy wiedzielibyśmy, czy znacznie odbiega od europejskiej normy 14-16 cm (wg wiki)
  3. Podobno metylofenidat działa już od razu po przyjęciu, nie ma potrzeby rozkręcania się. Zakładam więc, że nawet jedno czy dwudniowa kuracja przyniosłaby odpowiedź, czy jest to właściwy lek. I w związku z tym mam prośbę, czy ma ktoś dosłownie kilka sztuk do odstąpienia? (nie mam na myśli handlu, który oczywiście jest zakazany, tylko dobre serce :) Mimo zdiagnozowanego adhd w dzieciństwie, wszelkich poszlak wskazujących na adhd u dorosłych, a właściwie add (choć nie ma takiej choroby w polsce) i mimo moich próśb mój psychiatra (młody, więc myślałem że otwarty) nie przepisał mi go, bo nie jest zarejestrowany do leczenia dorosłych. Jeśli miałbym możliwość sprawdzenia tego leku, wtedy wiedziałbym czy warto wtedy rozejrzeć się za lekarzem, który mi go przepisze jeśli by działał. Jeśłi ktoś mógłby umożliwić mi sprawdzenie byłbym dozgonnie wdzięczny. Jeśli tym postem w jakiś sposób naruszyłem regulamin forum to przepraszam.
  4. W pełni zdaję sobie sprawę ze szkodliwości amfeteminy, kilkukrotnie w moim życiu byłem w amfetaminowych ciągach trwających po kilka tygodni, W trakcie jej brania jak i po odstawieniu jest tragedia, ale o tym przecież chyba wszyscy wiedzą. Na chwilę obecną od popularnego "włada" staram się trzymać z daleka. Z resztą każde moje sięgnięcie po amfę było w chwilach, gdy już zwyczajnie nie wyrabiałem i chciałem wyjść do ludzi, poczuć trochę życia, a nie po to by być na "bombie". Na podstawie właśnie tego jak czułem się na amfetaminie, nieudanych przygodach z ssri oraz tego że w dziecińśtwie miałęm zdiagnozowane adhd, ktore nie było leczone skłaniam się ku temu, że pomóc mi może bupropion lub metylofenidat. Niestety obydwa tanie nie są, a ten drugi na dodatek ciężki do zdobycia :/
  5. Na koncentrację to raczej wątpię . Zanim ten lek się rozkręci i rozwinie skrzydła dużo wody z jeziora upłynie. Na koncentrację , już w sumie nie pamiętam , ale na początku to nawet lekko mnie ten lek zamulał , czasem speedowal, ale orgazmy jak złoto, długie z dreszczami przez całe ciało , jakich normalnie nie uświadczysz. Teraz nie biorę ,bo zanim lek znowu zaczął by się wkręcać,,,przyjdzie i na niego czas. Powaga? Po jakim zestawie, metylofenidat + ropinirol ? Ja mam od dawna taki problem, że orgazm jest płytki, a zaraz po jest chujn.a i taka pustka. Takie ekstra orgazmy że normalnie ekstaza to miałem tylko jak byłem szczeniakiem nastoletnim (masturbacja) i na amfetaminie, a w zasadzie po, tak po nieprzespanej nocce na fecie na zjeździe. Czy ktoś wie, w czym może tkwić mój problem w takim razie? i jeśli to dopamina, to czy bupropion ma szanse mi pomóc w tej płaszczyźnie? lub bupropion plus agonista DA? -- 07 lis 2013, 08:45 -- mam jeszcze pytanie. Co odpowiada za odczuwanie tej pewności siebie na amfetaminie? i czy można coś podobnego uzyskać lekami? nie chodzi mi o "god mode", tylko o ten luz w rozmowie itd..czy to też działanie na dopaminę?
  6. rafzap

    Chyba znalazłem leki dla mnie...

    a konkretne nazwy leków mógłbym grzecznie prosić?
  7. proszę wytłumaczcie mi łopatologicznie różnice między mianseryną a mitrazapiną
×