Skocz do zawartości
Nerwica.com

rafzap

Użytkownik
  • Postów

    229
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rafzap

  1. rafzap

    Co teraz robisz?

    oglądam pranki Vitaly'a na yt, dla zainteresowanych:
  2. khaleesi, niby niewinny obrazek, a rozbudził moją wyobraźnie Oj, źle się dzieje
  3. Dopóki nie będzie mnie chciała nawrócić i skatolicyzować nie powinno być problemów
  4. zima, Wspominałem wcześniej, że preferuję jak laska wie co i z czym. A mimo wszystko postawiłem je na równi, i w sumie kierowało mną to, że z dziewicą nigdy nie spałem i fanie byłoby spróbować.
  5. lolil, To za pół roku jak będę się przeprowadzał do Wro poproszę Cię namiary :)
  6. Utrzymanki to nie wiem, ale wiem, że laski ogłaszają swoje dziewictwo na sprzedaż w necie. Gość oferuje pokaźną sumkę, laska na spotkanie przynosi zaświadczenie od ginekologa o swojej czystości i robią biznes
  7. Pewnie tak. Ale za psychoterapię się chyba płaci, co?
  8. Szukanie dziewic? Nie wiem jakby to miało wyglądać. Przecież laska nie przedstawia Ci się "hej jestem Basia i jestem dziewicą". Moja ex dopiero jak wylądowliśmy pierwszy raz w łóżku powiedziała mi, że miała tylko jednego faceta przede mną (wcale o to nie pytałem, nie wiem nawet po co było to uzewnętrznienie się, ale mniejsza z tym). Mając obok siebie 2 równie atrakcyjne laski, jedna doświadczona a druga dziewica (zakładając że miałbym takie informacje na starcie), byłyby równe szanse, żadnej dyskryminacji
  9. Tyle że często obraca się to w zupełnie drugą stronę. Dziecko wychowywane surowo i resrtykcyjnie, do 22 w domu najdalej, seks jest be. I wyjeżdża taka 19latka do większego miasta na studia, a tam, chlanie, ćpanie i ruchanie nonstop, bo wreszcie ma swoją upragnioną wolność.
  10. Wiesz co ciężko mi powiedzieć, bo brałem go kiedyś stosunkowo krótko, a było to w fajnych okolicznościach, Grecja, słońce i z tego co pamiętam było ok. Tyle, że wtedy to ja oczekiwałem cudów po lekach, teraz już wiem że to nieosiągalne. Mam dość ograniczony wybór leków, bo z miejsca odrzucam te, które zaburzają funkcje seksualne, jeszcze tego by mi brakowało na dokładkę.
  11. Nie biorę leków na chwilę obecna, ale w przyszłym tygodniu chyba się zgłoszę po trittico.
  12. lolil, dobre pytanie. Chodzę do NFZowskiej poradni, i lekarze pozostaiwają wiele do życzenia. Kiedyś, gdy w końcu się zapytałem co mi tak właściwie dolega, to usłyszałem "zaburzenia lękowo-depresyje". Z tym że nastrój to ja mam naprawdę przywoity, najbardziej dokucza mi niepokój, zdenerwowanie, brak motywacji do ruchu. To trochę komiczne, bo z zewnątrz wyglądam na bardzo pewnego siebie faceta, nie wiem, może dobrze się maskuję :)
  13. Nie twierdzę że byłby to problem. Jak już wspominałem dobrze by było, gdyby dziewczyna już wiedziała z czym to się je. A może seks z dziewicą to frajda, pomaganie jej w odkrywaniu seksualności? Nie wiem, nie próbowałem.
  14. W sumie nie daleko, ale myślę że w zupełności wystarczy. Nie odległość jest tu istotna w moim mniemaniu, sam fakt mieszkania w nowym, w zasadzie nieznanym i większym mieście powinien być satysfakcjonujący.
  15. Jak już wspomniałem nie widzę w tym nic złego. Dla mnie taką magiczną barierą jest dwudziestka. Po 20 dopytywałbym się już "dlaczego".
  16. rafzap

    Hej

    Na pocieszenie powiem Ci, że też sprawiałem ogromne problemy wychowawcze i minęło duuużo czasu zanim się w miarę ogarnąłem i dojrzałem. Zawaliłem przez to szkołę, i teraz robię liceum dla dorosłych aby kontynuować edukację we Wrocławiu. Życzę wytrwałości.
  17. rafzap

    123

    Tia, ale japa by opadła gdyby się ktoś "sparował" dzięki temu "klabowi", co?
  18. rafzap

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=blEqiOdW3eE][/videoyoutube]
  19. Właśnie, tylko "podobno". Laska, która w moim wieku nigdy nie spała z facetem wzbudzałaby moje podejrzenia, pewnie chciałbym się dowiedzieć co było powodom (no chyba że byłyby one widoczne gołym okiem, ale wtedy w takiej sytuacji bym się nie znalazł). Ale jak powiedziałem nie jest to czynnik eliminujący.
  20. rafzap

    Witam.

    Cześć Zgadzam się, wizyta u specjalisty Ci nie zaszkodzi, warto. Warto też czytać i zapoznawać się z charakterystyką różnych zaburzeń, trzeba poznać wroga.
  21. rafzap

    Hej

    oo dolnoślązaczka :)
  22. rafzap

    Pod Trzeźwym Aniołem

    To że "dałaś ciała" i zapiłaś po terapii, czy też w jej trakcie to nie koniec świata. Wpadki się zdarzają, ale poddawać się nie wolno. Zadałaś sobie pytanie, czy na pewno chcesz przestać? Czy niszczy Ci to życie? Te pytania powinny być sobie zadane i przemyślane. Stosujesz się do zaleceń dla trzeźwiejących?
  23. rafzap

    Pod Trzeźwym Aniołem

    A kto Ci powiedział że smakuje? zdecydowanie się mylisz . Ta choroba ma swoje ściśle wyznaczone objawy osiowe . Jest ich chyba 7 ( mogę sie mylić, ale cos kolo tego ), a wystepowanie bodajże 3 z nich świadczy o chorobie alkoholowej . To nie jest tak ,że co diagnosta to inna diagnoza . Tutaj są ściśle wyznaczone reguły , zasady , objawy i skala. Nie ma lipy . Jest 6 objawów osiowych uzależnienia: 1. Silne pragnienie, lub poczucie przymusu picia (tzw. „głód alkoholowy”). 2. Trudność, lub wręcz brak kontroli zachowań związanych z piciem alkoholu: trudność w unikaniu rozpoczęcia picia, jego zakończeniu, ilości wypitego alkoholu. 3. Objawy po odstawieniu alkoholu: drżenie, nadciśnienie tętnicze, nudności, wymioty, biegunka, bezsenność, niepokój, w krańcowej postaci majaczenie drżenne) lub stosowanie tzw. klina, czyli picie alkoholu w celu usunięcia tych objawów. 4. Zmieniona (najczęściej zwiększona tolerancja) alkoholu: w celu osiągnięcia tych samych efektów trzeba wypić coraz więcej. 5. Koncentracja życia wokół picia kosztem zainteresowań i obowiązków: zaniedbywane są inne przyjemności, zainteresowania, a zachowania ograniczają się do 1-2 wzorców. 6. Uporczywe picie pomimo oczywistych dowodów na szkodliwość: pojawiające się konsekwencje zdrowotne, utrata pracy, utrata rodziny i inne. Skala? Nie. Nie można być mniejszym lub większym alkoholikiem, "alkoholikiem w połowie", "trochę alkoholikiem". Albo się jest albo nie. Trzeźwa musisz chcieć bym sama dla siebie. Przenigdy nie robi się tego dla kogoś. Na terapiach osobom uzależnionym wpaja się, aby trzeźwość wybrali dla siebie, taki zdrowy egoizm. Dlaczego? Powiedzmy sobie, że chcesz przestać dla partnera na przykład. Nigdy nie wiesz jak ułoży Ci się życie, więc jeśli z tą osobą się rozstaniesz, będzie wtedy piękna wymówka dla powrotu do nałogu. Znieczulić i zapomnieć. Rozumiem. Zadaj sobie tylko pytanie, czy to naprawdę pomaga. Lepiej pij niz cpaj, bo pogorszysz tym syfem mozg. Sam kiedys bralem i wiem ze zrylem glowe tym sobie i teraz wole sie nawalic 5 razy niz to brac Tez dzisiaj pije, kupilem sobie sete czystej i 4 browary, trzeba zalac smutki. Za takie "rady" zabić to mało. Chyba nie wiesz jakie spustoszenie robi alkohol. Wiem i widziałem.
×