Skocz do zawartości
Nerwica.com

Virginia

Użytkownik
  • Postów

    507
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Virginia

  1. To Tobie tez cos powiem: pilnuj ocenek koncowych, tak zeby miec conajmniej 4,0 na maturze a swiat i jego Uniwersytety z calkiem dobrymi stypendiami stanie przed Toba otworem. Sprawdzilam.Pozdrawiam! prawo jest super, kiedys chcialam zostac prokuratorem, oj jak chcialam...
  2. Wiecie co mowia o pryszczach, po okresie dojrzewania? ze jest to na tle nerwowym, a bezposrednia przyczyna brak akceptacji samego siebie.
  3. Ja jeszcze wpadlam na dwa slowka, wybaczcie... Nawiazujac do Kochajacego, to rzeczywiscie to chwila obecna wplywa na przyszlosc. Wszystkie Twoje dazenia zaowocuja, za zaniedbania bedziesz w dalszym ciagu placil. To proste jak matematyka. Terazniejszosc ksztaltuje przyszlosc. Jezeli pomimo wyleczenia, obawiasz sie powrotu nerwicy, to znak, ze trzeba w dalszym ciagu walkowac temat z psychologiem. Jeszcze jedno, wiecie co mnie najbardziej zdumiewa?? To, ze ludzie po uzyskaniu poprawy rezygnuja z terapii Nie lecza sie do konca, bo mysla, ze juz im przeszlo skoro objawow nie ma. Ucinaja nerwicy leb, ale korzen zostaje i wystarczy tylko chwila nieuwagi, odpowiednie podloze i nerwica wraca jak bumerang!! Bylam zszokowana wypowiedzia jednego kolegi z forum, ktory napisal, ze dopoki mu nie przejdzie to na pewno nie zapali ziela, a potem... hulaj dusza piekla nie ma. Po prostu rece opadaja. Wspolczuje terapeutom z takimi ludzmi to syzyfowa praca!!! Dziekuje za uwage.
  4. nie ja jestem czlowiekiem, ktory tez posrednio zmaga sie z ta choroba. Widzac postepy. Obserwujac co specjalisci maja na ten temat do powiedzenia. Szukajac wrazen innych ludzi, ktorzy przez to przechodza. I wierze, wierze! Sama jestem przykladem na to, ze mozna miec rownowage wewnetrzna, spokoj i dobry nastroj. Jezeli chodzi o Ciebie to naprawde szczerze Ci zycze, zebys odnalazl wewnetrzna harmonie i sie jej trzymal. To taki zloty srodek, ktory sie ma w glowie. Zycze Ci wiary w to, ze stracisz nerwice bezpowrotnie i zapewniam Cie jest to mozliwe. Oczywiscie nie twierdze, ze kazdy czlowiek rokuje tak dobrze, bo to zalezy od wnetrza, jak bardzo jest pogmatwane. Ale sa ludzie, ktorzy maja ogromna determinacje, wsparcie i wychodza! Takie jest moje zdanie i go nie zmienie. Ty mozesz myslec jak chcesz, nie mam zamiaru przekonywac Cie do moich pogladow, nie taki byl moj cel.
  5. Pozdrawiam przyszlych anglistow! I mam dla Was dobra wiadomosc, wedlug rankingow, kierunkow studiow, anglistyka jest w czolowce pod wzgledem, znalezienia pracy w zawodzie po ukonczeniu studiow! Ja tez zakowam teraz angielski do egzaminu, chociaz mowie juz bardzo dobrze. Zdaje IELTS'a niedlugo. Musze uzyskac conajmniej 7,0. Co jest bardzo bardzo trudne...
  6. To nie jest mozliwe. Organy pobierane sa od osob u ktorych stwierdzono smierc mozgowa np ofiary wypadkow po wyrazeniu zgody przez rodzine. Nie mozna tak po prostu oddac swojego serca, gdy jest sie zdrowym. Mozna za to oddac nerke lub szpik. Taka historyjka to wymysl niezbyt zdrowej wyobrazni.
  7. Ponizej pasa. Nie bede dluzej z Toba na ten temat dyskutowac, widac wiesz lepiej, zapewne masz dostep do wynikow badan i pozjadales wszystkie rozumy. Dziekuje za ta plytka konwersacje i znikam, zeby Cie wiecej nie denerwowac.
  8. Ale Ty jestes bardzo utalentowany Panie Gl. Aminie! Przy okazji widzialam Twoje portfolio... Szczeka opada! :) [ Dodano: Sro Kwi 19, 2006 5:05 pm ] ale pewnie wszyscy Ci to mowia...
  9. Ehhhhhhhh Draniu... ja sercem zawsze siedze w Poznaniu!!
  10. Byc moze taki temat juz byl. Jesli tak to po prostu umknal mojej uwadze. Chcialabym sie dowiedziec co robicie zawodowo/ robiliscie, zanim choroba stala sie na tyle silna, ze przeszkodzila w pracy. Co studiujecie? jak dalej widzicie swoje perspektywy? Czy jest mozliwe chorujac dlugie lata, ciagle pracowac i w miare normalnie funkcjonowac? Jakie zawody sa popularne wsrod nerwicowcow?
  11. Przepraszam, ale sens tej wypowiedzi jest po prostu niedorzeczny. Pod wplywem stresu cierpia nawet najbardziej zdrowe i odporne osobniki, ktore nigdy nie chorowaly na nerwice. Od tego mamy odpornosc organizmu, techniki relaksacyjne i higieniczny tryb zycia. Bez stresowo mozemy lezec sobie conajwyzej w trumnie, co nie znaczy, ze nerwica powroci. Powiedzmy, ze ex-nerwicowiec musi dbac o siebie troche bardziej niz inni.
  12. Nie zgadzam sie. Nerwica to nie Cukrzyca!!! To nie jest wyrok. Mozna z tego wyjsc calkowicie. Ale trzeba wlozyc w to wiele wysilku od psychicznej i fizycznej strony. Powiem Ci brutalnie, ale szczerze, z takim podejsciem to Ty rzeczywiscie nigdy z tego nie wyjdziesz! Pozdrawiam.
  13. Bardzo Ci wspolczuje...bardzo... Ja mam kochanych dziadkow, 80-latki a zachowuja sie jak 20latki. Dzieki nim uwierzylam, ze zycie moze byc normalne. Sa dla mnie jak latarnia morska. Milosc, szacunek, przyjazn. Poza tym ich dom jest zawsze otwarty, przewijaja sie tony ludzi, Bacia sie smiala ostatnio, ze z dziadkiem to juz nawet na korytarzu spali przy dzrzwiach wejsciowych, tyle bylo ludzi. Moj maz ich uwielbia, gdy ich poznal powiedzial, ze tak chcialby zyc. Dlatego po prostu sobie nie wyobrazam ich utraty, nie miesci mi sie to w glowie. Od jakiegos czasu, wyczuwam, ze oni sie boja smierci, ze to krazy nad nimi. Po prostu to czuje. Kiedys babcia wspomniala, ze chcieliby jeszcze zyc, chociaz pare lat, ale sie nie da. Po prostu czlowiek jest bezsilny, na to co go czeka. Dociera to do mojej swiadomosci, ze oni sa starzy, ze ich cialo sie wyczerpuje. Pomaga mi wtedy mysl, ze skoro mnie tak kochaja cale zycie i skoro dla mnie sa wieczni, nieopuszcza mnie nigdy. Beda nade mna czuwac. Bede miala ich blisko, w swoim sercu. To jedyne moze uchronic czlowieka przed rozpacza, przed otchlania.
  14. Alez oczywiscie macie racje! Mozna miec nerwice dotyczaca calkowicie doroslego zycia. Konflikty wewnetrzne, na tle religii, seksu, okultyzmu, wrozbiarstwo i inne, samotnosci, braku wyraznego celu w zyciu. Nie tylko traumatyczne doswiadczenia. A tak naprawde to zawsze jest kombinacja wielu czynnikow. Terapia jest wazna, zeby poznac w jaki sposob myslimy i pozbyc sie falszywych przekonan, to w wielkim uproszczeniu.
  15. Niestety ja znam takiego lekarza, ale w Wielkopolsce. Sprobuj poszukac na netcie. Wiem, ze jezeli ktos Ci nie poleci konkretnej osoby, jest bardzo trudno taka znalezc. Poszukaj takze w panoramie firm, gdzie sa spisy gabinetow, psychologicznych i psychiatrycznych. Takie 2w1 jest rzeczywiscie bardzo pozyteczne. Chociazby z tego wzgledu, ze psycholog zdecyduje czy rzeczywiscie potrzebujesz lekow, a wiedza medyczna pozwoli dobrac odpowiedni lek do potrzeb. Poza tym gdy prowadzi jeden taki lekarz pacjent czuje sie bezpieczniej, czuje sie bardziej "zaopiekowany"
  16. och... nikt nie ma Ci za zle, taki drobny blad rzeczowy Zycze szybkiego powrotu do zdrowia Kochajacy!!! :)
  17. Virginia

    Jakie lubicie kolory ?

    Przeklety ten blekit na ktory kocham patrzec... chociaz nigdy bym sie w ten kolor nie ubrala. Jak czuje sie piekna, zakladam czerwony kapelusz. Uwielbiam zgnile zielenie i pomarancz!
  18. A ja bym poszukala psychiatry-psychologa. Wiem, ze to zadkosc, ale sie zdarza!!! Sa ludzie, ktorzy studiuja medycyne i specjalizuja sie w psychiatrii a psychologie robia wieczorowo, twierdza, ze to czysta przyjemnosc, samo czytanie!!! To przyklad z zycia.
  19. Co powoduje nerwice! Polecam ksiazke "Kler.Psychologia idealu" Eugen Drewermann. Ja naprawde wspolczuje homoseksualistom. Maja trudny dylemat. Jezeli ktos chce miec spokoj sumienia. Musi realizowac swoja seksualnosc w malzenstwie, poszerzajac wiedze na temat naturalnych metod. Przykro mi z powodu ludzi, ktorzy nie maja juz szansy isc ta waska sciezka. Poglad kosciola jest w tej sprawie bardzo logiczny, jezeli ludzie rozwijaliby sie i sznowali wzajemnie. Przedstawia ideal, do ktorego bardzo trudno jest dazyc. Coz pozostaje nic innego jak wiara w milosiernego Boga, ktory potrafi uleczyc i wyprowadzic z wszelkich manowcow.
  20. Kochani spokojnie! A nie pomysleliscie, ze Monika nie doluje, tylko poruszyla wazny problem zaakceptowania tej choroby. Pogodzenia sie z faktem, ze sie ja ma czy mialo. Moniko, bardzo wazne zebys myslala o nerwicy w sposob pozytywny. To prawda Twoj organizm wytworzyl nerwice, zachorowalas, ale dzieki tej nerwicy mozesz stac sie innym czlowiekiem. Swiadomym. Rozwijajacym sie. Budzi bowiem ona ze snu, w ktorym pograzona jest nawet wiekszosc zdrowych ludzi. Jest bodzcem do pracy nad soba. Ona wrecz zmusza do pracy!!!!!! Wybacz sobie samej z calego serca, ze zachorowalas. Pozdrawiam
  21. Ja mysle, ze na kazdego czlowieka ma ogromny wplyw odzywianie, a co dopiero na nerwicowca. Trzeba dbac o cialo zeby byla rownowaga. To tak zmienia samopoczucie!!!!! Zmienia mysli, humor, energie!!! Mnie juz nikt nie namowi na hamburgera ani na frytki, ani na inne swinstwa. Po prostu czuje odraze. Tak samo slodycze. Oprocz puddingow, ktore po prostu lubie, bo sa czyms innym niz to do czego przywyklam w Polsce. Zero slodkiego, zero cukru. Po prostu mi nie podchodzi. Odkrylam za to przyprawy. Kurkume, kardamon, gozdziki, sezam, bazylie i wszystko co mozliwe.
×